Sebku nie napisałeś podstawowej wiadomości. Czy na rabatkę gdzie był dawniej trawnik położyłeś korę już czy nie . Jeszcze raz napiszę - czy ma ktoś doświadczenie takie , że kora zatrzymuje wzrost chwastów zdecydowanie i w miejscu gdzie miał trawnik np. po miesiącu czasu położył korę. Interesuje mnie jak sprawa wygląda praktycznie.
No w sumie niewiele napisałem ale powtórzę. Tam gdzie był nieusunięty do końca trawnik chwasty będą rosnąć o wiele bardziej niż na wyczyszczonej ziemi.
Kora zatrzyma na pewno rozwój chwastów o ile wcześniej zostały usunięte. Jednak jeśli warstwa kory jest gruba to na pewno chwasty nie rosną, a prawie nie ma ich w ogóle. Danusia stosuje 80l/m2 - taka warstwa jest akurat.
U siebie jak kładłem korę w miejsce gdzie był trawnik nadal wyrastają mi pojedyncze kiełki, bo korzenie nie zostały do końca usunięte. Tam gdzie miałem wyplewione chwasty to rzadkość. Tak to wygląda u mnie - nie wiem jak u innych.
Pod jakie rośliny można dawać korę?
Czytałem, że kora zakwasza ziemie i z tego powodu jest dobra pod różaneczniki i iglaki.
Ale czy nadaje się pod każde roślinki ?
____________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok - wyjdź za mąż,
Chcesz być szczęśliwy całe życie - załóż ogród.
Pod jakie rośliny można dawać korę?
Czytałem, że kora zakwasza ziemie i z tego powodu jest dobra pod różaneczniki i iglaki.
Ale czy nadaje się pod każde roślinki ?
U siebie ma pod różnymi - - pęcherznicami, berberysami, hostami, wierzbami, hortensjami i iglakami - i rosną dobrze - nic im się nie dzieje.
Raczej nie można nią ściółkować roślin lubiących odczyn zasadowy lub obojętny typu róże, ale z zastosowaniem odpowiedniego nawożenia można je hodować z powodzeniem - tak jak Alinka(alinak)
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 75195
Dodany 01:06, 26 cze 2011
W ogrodach stosujemy korę jako ściółkę na całym ogrodzie wyłączając róże, które ściółkujemy próchnicą odkwaszoną lub kompostem. Kora powinna byc przekompostowana, nie świeża. ponieważ zabiera azot z gleby.
Moja opinia jest taka, że ściółkowanie rabat bylinowych korą absolutnie niedobrze wygląda. Danusia polecała torf odkwaszony i tak jest lepiej, wygląda delikatniej.
Kiedyś wyściółkowałam korą rabatę różaną (bo ktoś mi poradził) i to był widok przerażający optycznie. I róże bardzo cierpiały.
Zbyszku - ja też miałam taki problem zrobiłam rabatę w miejscu zachwaszczonego, zdegenerowanego trawnika. Przekopywałam widłami, potem grabie i jeszcze raz widły poszły w ruch i jeszcze tzw. oskarek, bo kamieni mnóstwo (a i mniszek głęboko się palowym korzeniem korzeni). Potem dołożyłam dobrej ziemi i czekałam miesiąc. Sukcesywnie plewiłam i ciągle tę ziemię jak ciasto wyrabiałam. Następnie, czyli po miesiącu, po opadach deszczu posadziłam krzewy i wyściółkowałam, i jest dobrze. Zamieszczę zdjęcie tego fragmentu.
To wszystko zależy też jak jest ta kora. Czasem to wygląda bardzo "śmieciowato". Takiej nie kupujcie. Powinna być przekompostowana o jednolitym wyglądzie, bez gałęzi.
Ja jestem pozytywnie nastawiona do kory, ale ładnej i nie dla róż. Różom lepiej będzie pod kompostem, rozłożonym obornikiem krowim lub próchnicą.
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 75195
Dodany 18:06, 20 lip 2011
Danusiu, skoro cisy nie lubią kwaśnej ziemi, to jak się zachowują po podsypaniu korą sosnową? Chyba dają radę, jak widzę po Twoich dziełach?
Można ściółkować korą, ona nie zakwasza gleby tak głeboko i w takim stopniu, żeby to szkodziło. Byliny też się ściółkuje korą.
A czy ja mogę też jeszcze coś dodać? o ph oczywiście
Przekompostowana kora ma odczyn obojętny a świeża - lekko kwaśny, ale świeża w trakcie rozkładu pobiera azot z gleby - niewiele ale zawsze.
Witam,
Podczas leśnych spacerów warto jest zbierać do worków leśną ściółkę - zwykle ma mocno kwaśny odczyn. W ogrodzie formujemy z niej stosy i przeżucamy parę razy. Dodajemy ją do substratów o odczynie zasadowym. Jako dodatek ma też właściwości spulchniające. Zastępuje torf, który przewyższa nawet swoimi zaletami.
Pozdrawiam, Wojtek
Ekspert Leroy Merlin