Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Ogród bez roweru 11:41, 09 paź 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3784
Do góry
Tess.
Poznajesz świecacą roślinkę w lewym dolnym rogu zdjęcia ze świecznicą Brunette?
Żurawki od Ciebie były testowane w różnych miejscach. Wydaje się, nawet niewielka ilość letniego, zachodniego słońca prowadziła do rudawych plam przypominających grzyba.
Dopiero gdy wsadziłam ją w miejsce, gdzie bezpośrednie słońce jest latem tylko z rana, plamy znikły.
Bardzo ją lubię. Tarasy są w cieniu, więc powinny być dla niej dobrym miejscem.
Ogród bez roweru 11:34, 09 paź 2022


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3784
Do góry
Tess napisał(a)
Murki super, psze Pani! Świetny efekt.
Słowenii zazdroszczę. Nasze plany wakacyjne pokrzyżowały choroby i operacje. Nawet na działce byliśmy w tym roku raptem dwa razy tylko.
Nie przycinasz seslerii jesiennej? Nie lubię takich rozczochrańców, dlatego ścinam stipę, jak tylko zaczyna się kłaść pod ciężarem nasion (pięknie odrasta, znowu zieloniutka), przycięłam seslerię heufleriana i jesienną też.


Tess. Jak miło znów Cię usłyszeć! Dziękuję.
Mam nadzieję, że ze zdrowiem już lepiej.

Przycinam heulerianę i turzyce pagórkowate, żeby móc sprzątnąć żołędzie. Przed domem skłaniam się także do wiązania na zimę hakone. Pozostawianie na zimę długich, przylegających do ziemi traw powoduje przymarzanie źdźbeł do ziemi. Przed domem, od północy, ziemia długo odmarza. Gdy trawa przymarza do ziemi nie jestem w stanie wiosną tego bałaganu posprzątać.
Sesleria jesienna rośnie od południa. Przed zimą ją przytnę. Ale zamierzam ją oddać, bo po co mi trawa, która się pokłada, skoro mogę mieć w tym miejscu piękne hakone.

Przed wyjazdem do Słowenii kupiłam przewodnik Alpy Julijskie wydawnictwa Sklepu Podróżnika. Bardzo polecam. Bez niego niewiele bym wiedziała o tym, na jaką trasę się pakuję.
Przeglądając przewodnik przed wyjazdem, w części o roślinności, autor wspomina o "selserii". Zaintrygowało mnie to, bo to przecież "sesleria", a nie "selseria". Muszę dopytać wydawnictwo dlaczego użyto takiej nazwy.
Ogród bez roweru 03:58, 09 paź 2022


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Tess napisał(a)
Murki super, psze Pani! Świetny efekt.
Słowenii zazdroszczę. Nasze plany wakacyjne pokrzyżowały choroby i operacje. Nawet na działce byliśmy w tym roku raptem dwa razy tylko.
Nie przycinasz seslerii jesiennej? Nie lubię takich rozczochrańców, dlatego ścinam stipę, jak tylko zaczyna się kłaść pod ciężarem nasion (pięknie odrasta, znowu zieloniutka), przycięłam seslerię heufleriana i jesienną też.


A kiedy przycinasz seslerie i jak nisko ? Pokaz
Ogród bez roweru 00:34, 09 paź 2022


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Murki super, psze Pani! Świetny efekt.
Słowenii zazdroszczę. Nasze plany wakacyjne pokrzyżowały choroby i operacje. Nawet na działce byliśmy w tym roku raptem dwa razy tylko.
Nie przycinasz seslerii jesiennej? Nie lubię takich rozczochrańców, dlatego ścinam stipę, jak tylko zaczyna się kłaść pod ciężarem nasion (pięknie odrasta, znowu zieloniutka), przycięłam seslerię heufleriana i jesienną też.

Susza na trawniku 15:45, 22 sie 2022


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Poradzić może tu tylko wyspecjalizowana w trawnikach grupa twarzowa - Piękny trawnik.
Blaski i cienie nowego życia 11:33, 01 sie 2022


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Tess napisał(a)


Ula, hortensję na pniu o docelowej wysokości pnia można szybko uzyskać ukorzeniając długi, prosty, dość gruby patyk.
Nie pokażę teraz, bo od dawna zdjęć ogrodowi robię, ale mam dwie wysokie zaledwie kilkuletnie), z własnego .

Podziwiam ogrodowe zmagania. I efekty




Dzięki za info spróbuję
Blaski i cienie nowego życia 23:02, 28 lip 2022


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Urszulla napisał(a)

A tą od4 lat hoduję żeby była na pniu na razie jest powyżej kolan, pozwoliłam jej w tym roku mieć więcej kwiatów, potem zetnę, do wiosny zwykle zostawiam dwa z nich.


Ula, hortensję na pniu o docelowej wysokości pnia można szybko uzyskać ukorzeniając długi, prosty, dość gruby patyk.
Nie pokażę teraz, bo od dawna zdjęć ogrodowi robię, ale mam dwie wysokie zaledwie kilkuletnie), z własnego .

Podziwiam ogrodowe zmagania. I efekty


Magary Dramaty z Rabaty 23:33, 06 kwi 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13543
Do góry
Tess napisał(a)


Producent preparatu do zwalczania larw opuchlaka też pokazuje, że jaja to żółte kuleczki.



Nawet jeśli to jaja, to nie opuchlaka tylko innej francy jakiejś... Guniak czy jak mu tam? Nie, już wiem, ogrodnica niszczylistka. Coś się panu producentowi pomerdało.


Ja odkryłam w ubiegłym roku, czemu moja kudłata tak mi kopię i ryje w trawie. Ona za pedrakami tak. Nie wiem, jak je wyczuwa, ale wyczuwa. I dzięki temu niestety ich żywot ulega szybkiemu zakończeniu. Ale to nie opuchlakowe, tylko jakieś większe chrząszcze.
Magary Dramaty z Rabaty 23:08, 06 kwi 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9790
Do góry
Tess - chyba Cię myślami o rabacie kopytnikowej u Hani ściągnęłam Dzięki za głos Jestem na etapie wiary, że żółte kuleczki to nie ślimaki, nie opuchlaki, a nawóz (nie-wiadomo-skąd)

Martka - postanowiłam podejść do sprawy optymistycznie, będzie co będzie I żółte kulki i żywopłot mam na myśli Lekcja ogrodowej cierpliwości - odcinek sryliard101
Magary Dramaty z Rabaty 15:53, 06 kwi 2022


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
TAR napisał(a)
no wiec wlasnie, troche tak wygladaja
a tu pełen wywod naukowy https://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=313

sama skorzystalam jak zeżarły mi żurawki, myslalam ze to nawoz a to robale


Wiem, że w "wywodzie naukowym" swego czasu uznałam to za jaja opuchlaków, ale po kilku latach, ktoś tu na O. to sprostował. Jaja opuchlaków są podobno dużo mniejsze, prawie niewidoczne gołym okiem, bo w dodatku przezroczyste.
Te kulki uznano za nawóz.

Aczkolwiek w tym artykule napisano, że jaja opuchlaków są podobne do nawozu.
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/423-zwalczanie-opuchlakow-w-ogrodzie

Producent preparatu do zwalczania larw opuchlaka też pokazuje, że jaja to żółte kuleczki.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 23:31, 05 kwi 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9790
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Kopytnika miała Tess.

No to prawie trafiłam
Piękną masz wiosnę, a raczej może jeszcze jej zapowiedź, ale u Ciebie to już czuć, że to ZA MOMENT buchnie
Magary Dramaty z Rabaty 16:19, 05 kwi 2022


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12791
Do góry
no wiec wlasnie, troche tak wygladaja
a tu pełen wywod naukowy https://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=313

sama skorzystalam jak zeżarły mi żurawki, myslalam ze to nawoz a to robale
To tu- to tam- łopatkę mam ! 12:19, 05 kwi 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Magara napisał(a)
Haniu, a czy Ty na tej rabacie kopytnika nie miałaś kiedyś? Coś gdzieś kojarzę, ale pewności nie mam. Taką ładną rabatę mam przed oczami a nie pamiętam czyja


Kopytnika miała Tess.
U mnie niestety kopytnik rośnie chimerycznie. Mam go w narożniku z daglezjami.
Ogród do kwadratu 10:27, 01 kwi 2022


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry

Myślałam, że Agnieszka coś skrobnęła u siebie

W Gąszczu u Tess 10:24, 01 kwi 2022


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
gusiarz napisał(a)
Ach Tesiu, jak mnie dawno na O. nie było. Zobaczyłam gdzieś na pinterescie fotkę ogrodu i poznałam że to twój... Pozdrawiam Cię serdecznie

No, nie wierzę Wszelki duch!
Toż przecież wiem, że Cię dawno na O. nie było.
Od dawna wyglądam i zaglądam, ale im bardziej zaglądam do środka, tym bardziej Gusiarza tam nie ma
Rany, Agnieszko, strasznie się cieszę, że się odezwałaś.
Nawet nie wiesz, jak bardzo mi Cię brakuje
Idę zobaczyć, co zameldowałaś u siebie.
Mój zielony świat malowany roślinami... 10:18, 01 kwi 2022


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Wszelki duch!!!
Jak to 10 lat jesteś, skoro Cię nie ma wcale?
Gdzie te zdjęcia obiecane Sebkowi dwa lata temu?

Fajnie, że się odezwałaś.
Bardzo mi brakuje ludzi i klimatu O. sprzed lat.

Pokaż tę "część mnie".
Buziam

Ogród do kwadratu 21:27, 31 mar 2022


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Aguś, wyczaiłam Cię u Tess
Wrócisz??? Bo ja stękniona za Kwadratowym i Pienińskim
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 18:09, 29 mar 2022


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
Tess napisał(a)
Nie wiem co napisać, żeby nie było pompatycznie.
Czytając o tym, jak po kolei "dostawałaś zgody" na czynności i działania, czy o tym, że postawiłaś pierwsze "prawdziwe" kroki, uświadomiłam sobie, jak wiele wysiłku i hartu ducha musiało Cię to kosztować.
Jesteś Wielka.


To prawda Tereniu, nie było łatwo i dopiwero jak coś stracimy, to zaczynamy to doceniać.
Wydaje nam się, że chodzenie jest tak proste a to bardzo skompikowana czynność ale trzeba walczyć i się nie poddawać, choć są momenty, że człowiek opada z sił i się zastanawia ile jeszcze podoła.
Całkiem nowy mimo, że stary. Po ogrodowiskowym remoncie (już prawie) 09:12, 20 mar 2022


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
Tess napisał(a)

Dziękuję. Bardzo mi się tu podobają.



No widzisz a ja je stamtąd wyciepałam. Dam ich dużo w inne miejsce, na wjazdowej. Tam będą na tle cisowego żywopłotu. Troszkę mi się wizja tam pozmieniała
Całkiem nowy mimo, że stary. Po ogrodowiskowym remoncie (już prawie) 22:12, 18 mar 2022


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Margerytka40 napisał(a)


To śmiałki darniowe

Dziękuję. Bardzo mi się tu podobają.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies