Ewo, petycję jeszcze można podpisać.
Jest adresowana także do innych instytucji i organów.
Poza tym - wprawdzie do gminy już złożyłam, w wyznaczonym terminie do złożenia wniosków do planu, ale wątpię, by się nią ktokolwiek przejął. Zamierzam złożyć jeszcze raz, jako petycję - rada gminy będzie musiała ją rozpatrzyć. Aczkolwiek rozstrzygnięcie już znam

Większość radnych to rolnicy-hodowcy bydła, na nic zda się organizowanie z nimi spotkań. Widzą tylko własny interes.
Bardziej ufam w moc prawa, ale tu niestety - też dużo zależy od ludzi, czyli urzędników.
Bo już wiem, że taka zmiana byłaby sprzeczna ze studium, z zasadą ładu przestrzennego, z planem ochrony Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego. Ale czy tak to ocenią organy?
Mało mnie na forum, bo piszę listy

do urzędów.
A ciężko jest samej ciągnąć te wszystkie nitki...
Nie oznacza to, że tylko ja nie chcę tej zmiany. Jest nas dużo, ale tylko ja "coś wiem".
Dziękuję, Ewo, odezwę się w wolnej chwili