To właśnie tu
23:19, 23 maj 2012
Po zimie miała zmrożone końcówki pędów. Może z wiekiem jej to przejdzie.
Ja też sadziłam je pełna obaw. Już sama nazwa -delikatna- mnie odstraszała.
Może przypadkowo udało mi się dobrać jej odpowiednie stanowisko.
Rośnie w ciężkiej glebie na stanowisku lekko zacienionym.Nic przy niej specjalnie nie robię.
Jedyne co , to pilnuję by był przy niej wbity znacznik, bo inaczej na pewno bym ją uszkodziła.
Aniu, my chyba tak mamy.
W ogrodzie, to siedzą goście , a my , to tylko czasami i to krótko .