Te tulipany rosną już trzeci sezon i wcale nie są mniejsze, ale na pewno jest ich o wiele więcej, miały być w dwóch kolorach wyszły w jednym i nawet dobrze.
Przesyłam przydatny link z instrukcją cięcia lawendy. Może nowym miłośniczkom lawendy się przyda. Ja przez lata nieprawidłowo cięłam lawendę i kwitła coraz słabiej aż odkryłam ten wątek. http://www.nastrojowyogrod.pl/2010/07/lawenda-przycinanie/
A na dowód lawenda sadzona 3 maja 2011 w tym roku w kwietniu.
No dobra, teraz kolejny problem, otóż z boku domu czasem korzystamy z przejazdu do drugiego garażu i trawa sie niszczy. Powstał pomysł ułożenia plyt ażurowych na długości 16 m. szerokośc od ogrodzenia do domu to 410 cm, chodnik 75 cm, żywopłot ok 80 i pozostaje 255 na przejazd.
Może ktoś mi podpowie jak rozmieścić te płyty i czym wypełnić otwory - trwawa? kamień?
Myslę żeby po całości dac trawę i kosić równierz w płytach i pilnować kantów przy płycie. Dobrze?
Przy jałowcach będzie krawężnik, czym mogę je podsadzć bo brzydko łysieją od dołu???
Agaciu i Bociusiu zawzięłam się na tą hortensję i na razie efektu brak. Woda z octem jej nie zabiła bo już tak podlewałam, lekki roztwór.
A z serduchy sie cieszę całym serduchem
Sylwio, Twój ogród jest na liście moich ulubionych, aż trudno uwierzyć, że powstaje od roku Przepięknie
A że jesteś posiadaczką fantastycznych żurawek chciałabym Cię zapytać czy masz jakieś odmiany na pełnym słońcu?
Pozdrawiam
Żebym i ja to wiedział - dzisiaj jej nie widziałem nawet O 9 z domu - powrót 21.30 - po prostu kocham poniedziałki -,- Angielka w prawie całości obsadzona - tylko musi się rozszaleć, a to zajmie - no właśnie ciekawe ile?
Na szczęście jutro wolne - pojadę z samego rana po balkonowe i nie tylko - w tym roku skromnie - naraz chcę kupić chyba 92 sztuki
Marzenko, to tylko luźna propozycja odnośnie tego Clematisa. Poprostu u mnie się sprawdził.
Piękny The President i jeszcze jeden, którego nazwy nie pamiętam już - padły.
Piękny też jest Violet Elizabeth - dłuuugo kwitnie i ma piękne duże kwiaty, ale dopiero odbija od korzenia, dopiero zobaczę jak sobie poradzi w tym roku, to Ci napiszę, oto on
Pisałaś o niebieskich/fioletowych, to na tych się skupiłam.
Mam jeszcze pięknego białego - Jerzy Popiełuszko, ale on raczej z tych niskich odmian, ale piękny i obficie kwitnie też przemarzł, ale odbija
Zapytaj koniecznie Anię monteverde, ona ma takie cudeńka, że hej napewno Ci się też spodobają
Kasiu piękne. Ja bym wszystkie posadziła a i tak jak pojade do szkółki to kupuję pod wplywem impulsu to co piękne a nie mrozoodporne Sliczne te Twoje Co tam jak wymarzną to się jeszcze raz posadzi. Z bialymi na pergoli przy ławeczce to tak przez 3 lata walczyłam bo mi grzyb od iglaka zjadał. Aż się wyprowadziłam i nie wiem czy ostatni przeżył
Irenko, u Ciebie setka/miesiąc przybywa, próbuję nadążyć, a jednak spóźnione gratulacje składam na "400" i zostawię aktualny ślad kwiatowy z mojego ogródka.
Weroniko, dziękuję, takie widoki to ja mogę tylko u ciebie oglądać, u mnie nic tylko bałagan i szum drzew