Aniu, nie przywołuję, bo nie przepadam, ale skoro tak napisałam, to byłam umordowana na maksa dziś też powłóczę nogami, zachciało mi się porządnego plewienia i sadzenia na kolankach
moja perovskia Aniu też odbiła bardzo się cieszę, bo uwielbiam jej kolory i zapachy
po przeczytaniu forum zerwalam agrowłókninę i wysypałam od nowa korą rabatkę teraz tylko czeka na pomysły i roślinki
jak się wypogodzi to przytnę tą trawę przy płotkach bo już zarosła
Bodziszek pod kompostownikiem zakwitł - uroczy jest
Funkie szaleją - podobają mi się te pozwijane
Orliki niedługo zakwitną (kilka małych mam w doniczce dla Irenki z Miłkowa)
Tu niebieskie kocimiętki - też do rozdawania u Bogdzi - część sobie zostawię, ale parę doniczek zostanie!
Czy ktoś wie jak te z pomarańczowymi kwiatkami się zwą? Lubie je, od Babci dostałam..
Anemony kupione ostatnio na targu - jak przetrwaja zime kupie duuzo bo uwielbiam i zrobie (gdzie??) anemonowa rabatke:
Czosnki nadal kwitną
Tawułki już duże
Penisetum będę musiała przesadzić - generalnie ta rabata jest do przeorganizowania i wymiany ziemi na nowa... druga mniejsza nie odbila po zimie
Tawuły japońskie wypuszczają czułki, będą kwitły niebawem
A po kwitnieniu je ciachnę, bo lubię je za kulkowatość... takie z czułkami już mniej...
Czy ktoś się zna na ciemiernikach?
Tego kupiłam jako cuchnącego, a przypomina mi korsykański niestety... korsykańskiego miałam super otulonego, a nie przetrwał zimy
Agatko - sesja wisni osobliwej Umraculifera dla Ciebie
Musze je poprzywiazywac porzadnie do palikow i naprostowac - dopiero na fotach widze ze krzywo rosna...
Nawet maja mini-wisienki! Szkoda ze raczej niejadalne
3 szt wzdłuż frontowego płotu:
I z bliska - po kolei. Przyrosty mają niewielkie, ale sadziłam je na jesień i cieszę się że bez żadnego okrywania bez szwanku przetrwały zimę Muszę zorientować się jak i kiedy się je tnie - na razie nic nie robiłam...
Warzywnik -uwielbiam hodowac cos co potem da sie zjesc
Przy pergolach wychodzi pnąca tyczna fasola "Blauhilde":
Pierwsze rzodkiewki - żółte i zwykłe - niedługo będzie można zjeść
Pomiędzy mnóstwo kopru - zaatakowanego przez mszyce...
Szczypiorek zaraz zakwitnie - lubię te kwiatki
Borówki amerykańskie - mam 4 czy 5 odmian, 6 krzaczków (o rany!) w sumie - na razie małe
Wyglądają tak:
Ale jeden się wyłamał i jego owoce totalnie inne są:
Ogórkom niedługo wyrosną pierwsze "prawdziwe" listki - posiałam zwykłe i maleństwa na korniszonki
Buraczki rosną
Jedyny nie zmarznięty pomidor zwykły koktajlowy czerwony koralik - bo posadziłam go wśród bukszpanów pod domem niedługo zakwitnie!
ten rh nie zakwitnie mimo, że ładnie rósł , pączki już nie rosną, podejrzewam fytoftorozę, ale muszę poszukać czy to to.
pojedyńcze gałązki w środku zasychają, może wiecie co to? nie pryskam grzybobójczym niczym bo zaszczepione są mikoryzą
U mnie też tak było z jednym kupionym. Poszło szybko, wylądował na palenisku. A to na pewno coś grzybowego.
A teraz pokarzę Wam jakie kwiaty przytargałam ze szkółki, do której zawsze wstępuję jak jadę do Kubusiowa Jak zobaczyłam nie mogłam się oprzeć - w Wawie takich nie widziałam
Mamę moją namówiłam, żeby zrobiła sobie w nich cały balkon - i tak jechała skrzynka surfinii do Kubusiowa i do Wawy potem wraz z wilczomleczem.
Rośliny są ze szkółki w Tatarach - jak ktoś z Nidzicy i okolic to wiedzcie, że macie fajną szkółkę pod nosem - mają fajny wybór roślin i ceny nie są wygórowane. Jak ktoś będzie chciał coś konkretnego to gadajcie z Właścicielem
Weekend pochmurny i deszczowy - oj przydał się deszcz. Wyprawiałam urodziny córeczce więc i tak nie poszłabym na działkę. A przyznam, ze ogród wciągnął mnie jak hazard Każdą wolną chwilkę staram się tam spędzać a że od domu mam zaledwie 10 minut drogi to praktycznie codziennie odwiedzam moje roślinki
Rabatka wrzosowo-wrzoścowa już zrobiona. Nie do końca tak jak radziłyście - nie miałam tyle miejsca aby sadzić po min 9 wrzosów jednego rodzaju poza tym było za późno - kupiłam przed weekendem majowym sadzonki. Tak czy inaczej jest ich po 5szt jednego rodzaju, sadziłam je w kupkach, z 30 cm odstępami. Posadziłam też dwa pierisy i dwa rh, trawki ozdobne i iglaczki karłowate. Już wkrótce będzie też wykopany ten wysoki krzak, który obecnie rośnie na rabacie. Przeniesiemy go na tyły działki jeśli się uda. Na razie rabata jest odgrodzona kamieniami ale ostatecznie będzie to drewniana palisadka.
Martwię się troszkę gdyż ziemia wydaje mi się gliniasta, mało żyzna. Dałam dwa worki 80 l torfu na rabatkę ale czy to wystarczy?
Wszelkie dodatkowe elementy będą drewniane a rabatki podsypane korą sosnową.
Moja działka jest opanowana przez podagrycznik Dziś mąż będzie traktował go chemią bo już nie dajemy rady Wyłazi nawet spod kory.