piękna! a powiedz mowili coś w szkołce jak szybko rośnie?
a co do Twojej frontowej to też od razu rabata Iwony mi sie nasunęła bo tez w takim kształcie dobrze masz z tym że praktycznie wszystkie rosliny ze swojego ogrodu masz wybierać przebierać tylko
z bukszpanu kule spoko, poogladaj sobie tez poduchy, na czasie bardzo. jak coś to ci podsunę jakieś inspirki
Aniu, u mnie front to tragiczny jest, wzięłam się wreszcie, żeby tu coś zmienić. Było tak, pożegnalne zdjęcia
A tu już widać, ze wszystko wykopane, kompost nawieziony, przekopany, cisy posadzone.
o jej to pokaż co tam zmieniasz
ja się tak do końca poprawnością stylistyczna nie przejmuję. mój dom super nowoczesny nie jest a kostke mam w wachlarze ułożoną. Danusia sugerowala linie faliste żeby spójnie było. ale wiesz co moi goscie nawet nie rozumieją tych różnic w stylach i wazne aby ogród byl zadbany wtedy robi wrażenie
Iwona czy zaplanowane to drzewo po prawo to niewiem..dostałam i tak se je z M posadziliśmy. poprostu wiem ze glediczja to duze drzewo dlatego róg i jest taka seledynowo zielona to wydaje mi się że te bordowe jablonki fajnie na jej tle będą wygladac.. pewnie niebawem okaże się ze coś nie tak
Gosiu lecę
Asia ja popoludniu to juz z telefonu i w poczekalni lekarskiej bo 3 h po lekarzach medycyny pracy latałam :/
niewiem czy 3 drzewa to nie za dużo ale istotne jest tez na jakie drzewo się zdecyduje. bo jak parocja to wiesz ona i 8m szerokości potrafi mieć..ale np umbry o których tez myślalam to i 4 (po 2 w każdej środkowej rabacie)można dać.
niewiem sama..bardzo mi się ta parocja spodobała ale nie chce mieć takiego efektu jak juz ledwo na oczy bedę patrzeć i o lasce chodzic
Renia po prawo altany jest glediczja.. no ni hu hu jej nie powtorze na środku bo to zbyt duze i kruche drzewo. ja zrozumialam Bogdzie tak jak te czerwone kropki
Ania A co Ty masz za drzewa tam na środku trawnika? Kurczę ostatnie drzewa jakie kojarzę u Ciebie to ŚŚ ale one sa na froncie
W dobrym kierunku wszystko zmierza
Dzień dobry Aniu, bardzo mądre słowa. Nie lubię spacerów. Dla mnie kojarzą się z bezcelowym kręceniem się w kółko i stratą czasu. Mój psiak zmusza mnie czasem do wyjścia za bramę na 5 minutówkę i to tyle. Taki ze mnie beznadziejny przypadek.
Dziękuję za słowa otuchy i uznania dla mojej pracy. Mój mąż od razu mi powiedział, że on by się za to nie zabrał. W ogóle u nas była taka sprawa, że kupiliśmy dużą działkę tylko dlatego, że ja chciałam ogród. On nie chciał. Dlatego reguły są jasne i przejrzyste. On daje niemałą kasę a ja mam ogarniać jak chcę. Jak skończy sie ogród zajrzę do Ciebie na dłużej, bo teraz tylko jak po ogień wpadłam i widziałam Twoją zabawę w projektowanie, której nie rozumiem No i akcję sadzenia cisów podglądnęłam. Dzisiaj czeka mnie to samo i nawet chandra chwilowo zarzucona precz dzięki malutkim miśkom, które dzisiaj mają do mnie dotrzeć.
Dziękuję za pozytywne fluidy. Dotarły
Anula, nie zwódź mnie na kostki Ja i tak mam w głowie rewolucję przez Twoje planowanie. A i nie tylko w głowie. Przed domem zaczęłam niespodziewanie zmieniać. A myślałam, że w tym roku już nic nowego nie będę robić.
Hmmm do moich łąkowych nasadzeń by pasowały, ale nie wiem, czy do domu, bo on nienowoczesny...
Ania, ja tak robiłam
Jaksadziłam przy tarasie klona, to nawet sprawdzałam, jak daleko i jakie wysokie musi być drzewo, by dało za kilka lat cień latem
A tulipanowca - łaziliśmy po ogrodzie, ustawialiśmy i tak wyszło, ze tam, gdzie jest, to najlepsze miejsce i ładny widok na niego z wielu stron
Było tez miejsce w teorii, gdzie planowałam drzewo, w realu okazało się to miejsce niewypałem