Gosiu, uzmysłowiłam sobie, że byłaś pierwszą osobą z Ogrodowiska, którą poznałam osobiście. Przyjechałaś do mnie pewnego razu.
Poważnie?! A ja myślałam, że któraś z kolei Super sprawa być "tą pierwszą"
.....pamiętam jak napisałaś do mnie żebym przyjechała. Ucieszyłam się jak nie wiem a jadąc do Ciebie przez głowę mi przeszła taka myśl, że możesz być seryjnym mordercą hihihihi No bo kto przy zdrowych zmysłach, po kilku wymienionych wiadomościach zaprasza nieznaną babę do siebie??? Chyba jesteś jedyną tak odważną kobietą jaką znam Nie zmienia to faktu, że w pewnym sensie Twoje zaproszenie zmieniło moje życie! I za to będę Ci wdzięczna po grobową deskę
To prawda, Tyna była pierwsza sfotografowana
Ale Gosia była pierwsza "przyjechana" na własnym samochodzie do mnie
Seryjnym mordercą nie jestem, choć mogłabym a co. Oglądam Dextera namiętnie
Przez przypadek natknęłam się dzisiaj na zimówkę aksamitną. Usmażyłam na maśle i zachwyciłam się ,taka smakowita! Ten grzyb zaczyna owocować w listopadzie, przy sprzyjających warunkach, tzn. łagodnej zimie, może owocować aż do marca. Rośnie w kępkach na drzewach lisciastych, pniakach.
Ja pierwszy raz ją spotkałam i pierwszy raz jadłam. A od dawna na nią miałam ochotę!
Wszyscy oczekują wiosny, Sebek prosi o pokazywanie kiełkujących roślin, ...
a u mnie w Wigilię przybył (nie wiadomo skąd) motyl i został do dziś. Trochę żal go z domu wyrzucić, próbowałam wyprowadzić na balkon na roślinki tam zimujące, ale wrócił przy uchyleniu drzwi
mam też plany zmiany wyglądu tego miejsca . problemu nie byłoby , gdyby nie fakt że śnieg ,który mimo wszystkich starań i tak spada z hukiem z dachu niszczy wszystko co stoi w tym miejscu ,
W takiej sytuacji usunęłabym stąd te jałowce.
Na płot rzuć winobluszcz a przed nim rabatę z trawami i kwitnącymi bylinami, którym śnieg zimą nie zaszkodzi
a mnie nic specjalnego... nawiązując do fotek z mojej 'metamorfozy - 4 pory roku' zobaczcie jak 1 stycznia 2012 wyglądał fragment ogrodu z tej samej perspektywy...
innych szarości wolę nie pokazywać...
Marzenko nie do wiary, że to z 1 stycznia piękny obrazek
Sebku, ja Ci mogę dać mnóstwo tojeści. Posadzonkuję Ci ją na wiosnę - dorodne kępy w doniczki plastikowe i wyślę w kartonie. Daj znać ile i czy chcesz?
A z rabatą angielską nie martw się. No niestety trzeba mieć szeroki i długi prostokąt i wtedy wszystko idzie wg przepisu naszej Gertrudy. A jak nie rabata Jekyllowa to po prostu nasza kwiatowa, polska. W sam raz do Twojego ogrodu.
A tojeść ta żółta - aurea? Jeśli tak to bardzo poproszę
W sumie potrzebuję bardzo dużo - jednak nie pakuj w karton tylko już będzie mi miło jak wyślesz same pędy zawinięte w mokre ręczniki kuchenne - potrzebuję duużo - chcę to wszystko mieć ją rozesłane
A tuje łączą się z rabatami, o której właśnie mowa
Przemku-no mnie akurat nie....ja tam tylko pracuje
w szklarni oczywiście....zakwitną na Wielkanoc
Danusiu-ja ją chciałem pomalować farbą srebrną w aerozolu..albo na biało
Bo nijak Srebrna nie pasuje u mnie
Z drugiej strony...szkoda ją opaćkać...można zrobić łatwo kulę z czegoś innego i wtedy ją betonem potraktować.
Oczywiście wiadomo że kula z przeznaczeniem działkowym
Najgorsze jest to, że dodatkiem do zestawu jest ptak :/
Jego też mam obetonować
Nosi mnie od dzisiaj mimo choroby....czyli wiosna idzie!!!
A dzisiaj zagadka dla wszystkich, którzy lubią identyfikować rh. Znalazłam wśród zdjęć tego, który kwitnie na biało. Jak już wcześniej wspominałam napis brzmi rh x hybrida. Jeśli ktoś ma ochotę i potrafi tak po kwiatkach ocenić, to zapraszam.
Bardzo dziękuję za listę olbrzymek.
Hosty to pierwsze roślinki, które posadziłam. Takie zwykłe zielone.
Po kilku latach trochę ich nazbierałam. Nie są to żadne wyszukane odmiany, ale bardzo je lubię.
Niestety bez nazw.
poniżej to hosta Undulata
po lewej h.Aureomarginata a po prawej ta sinozielona mam taką samą i nie potrafię jej zidentyfikować na pierwszym zdjęciu te wiosenne wschody pochodzą właśnie od niej prawda?śą bardzo ładne.
od lewej jedne z mniejszych Golden Tiara i Halcyon powyżej z białym marginesem Patriot