Siedzenie w domu zaowocowalo nie tylko nowa szklarnia, udaly mi sie rowniez jarzmianki Bardzo mnie to cieszy, kocham te malutkie kwiatki
Narazie sadzonki sa jeszcze malutkie, ale mam nadzieje ze wyrosna na piekne okazy.
Ciekawa jestem czy powtorza cechy ,, matki,,.
W calym ogrodzie, mam poustawiane donice z roznymi odmianami miety, ot taki mam teraz ,,zapach chodzacy za mna,,
Sprawdzam je jednak, czy z doniczki nie przechodza dolem korzenie, te, gdy sie raz dostana do ogrodu...Jupi jej, bardzo szybko sie rozrastaja, bardzo ciezko jest je wytepic.
Asienko, montany ogolnie potrzebuja czasu, ale jak juz zaczna rosnac i kwitnac, to na calego.Wiem ze jestes dobra, cierpliwa ogrodniczka i doczekasz sie montanowego potwora
Ja swoje musialam podcinac, przeszkadzaly wrecz w przejsciu po ogrodzie i tarasie. Z wiekiem starsze galazki robia sie brzydkie( te pod spodem rosliny) ale je mozna obciac. Ja je w wiekszosci zostawialam, nowe przyrosly je zaslanialy, a w starym buszu, ptaki wily sobie gniazda.
Ciekawa jestem Twojej montany, pokazuj ja prosze
Ostatnio na innym forum, ogrodniczka opisywala jak rozmnaza swoje rajskie. Zaciekawilo mnie to, jesienia bede probowac Ot tak, z ciekawosci
Jak chcesz, moge wyslac Ci nasiona- fakt ze to dosc dluga droga, ale moze warto sprobowac?
Misy i wiosna fajne sooom
Buziaki
Kawulciu, tak, mialam go na amanogawie i sciagnelam. Chociaz wygladalo to oblednie
Moja amanogawa byla za slaba zeby utrzymac tak duzy okaz. Ogolnie uwazam, ze bardziej by sie duze, silne drzewo sprawdzilo, amanogawa...raczej slabo.Rubens ja dusil. Ale, probuj, moze u Ciebie bedzie dobrze Napewno bedziesz musiala kontrolowac jego wzrost i checi zaduszenia drzewa.
Zapach tez juz lubie, na szczescie przeszla mi ta faza
To co? Ku pamieci?