W zeszłym roku kupowałam dla mojej Mamy Magical Mont Blanc a dla siebie dwie Vanilki. Wyglądały tak jak na pierwszym zdjęciu. Zanim posadziam swoje, wycięłam im wszystkie pojedyncze i cienkie pędy zostawiając ...3 gałązki. Nie mam zdjecia ale wyrosły piękne krzaczki obsypane mnóstwem kwiatostanów..
W tym sezonie też je przycięłam mocno i powycinałam gałązki
To dobra wiadomośc. Zrobilam 9 sadzonek a potrzebuje 14/15. Albo dokupie albo poczekam aż podrosną i znów podzielę.
Chce je wsadzić pod tujkami przy ścieżce z tarasu do ogrodu głównego.
Włóknina jest sprzed ogrodowiska.
Nie krzyczcie - wyjme jak tylko pogoda pozwoli.
Kasiu kiedyś się zajmowałam lotosami od nasiona. Nakupilam.nasion akwarium dosyć spore. Doszłam z nasiona do takiego korzonka, ale później jakaś pleśń się wdała i po hodowli.
Miałaś wyjątkowe szczęście,że z takiego badylka zakwitły lotosy.
U nas to jednak nie ta strefa do uprawy lotosów. U ciebie ciepłej..szkoda, że nie wyciągnęłam krzaka lotosu i nie dałaś do wiadra aby przezimował. Tutaj na Ogrodowisku jest dosyć dobrze opisana hodowla lotosów. Jest wątek trzeba poszukać.
Kasiu u ciebie to już wczesna wiosną. U nas jeszcze dolaleko aby obserwować zwiastuny wiosny. Pogoda u nas tragiczna wiatr taki, że głowę urywa. Łamie drzewa o dużych pniach strach jechać samochodem.
Dzięki, że się odezwałaś. Czy zdrowie dopisuje? U nas trzykrotne szczepienie i odstukac w bliższej i dalszej rodzinie zarazy nie było. Covid zaczyna odpuszczać oby tak się stało na zawsze.
Kasiu czekam wiosny. Zapowiada się u nas lepsza pogoda od czwartku. Do tej pory ciągle lało, szaro i ponuro.
Kasiu oby był tylko spokój.