lindsay80, BasiaLT, Kamcia
Dziewczyny ja mam całkiem grubą frakcję.
Miałam kiedyś na moich początkowych poczynaniach podłożone worki plecione, ale one się rozpuściły i kamienie zostały na ziemi, ale chwastów nie mogłam powyrywać, korzonki zostawały w ziemi, mrówki piasek wynosiły na kamienie. Szybko założyłam matę szkółkarską.
Pooglądałam sobie rabaty ze żwirkiem i skłaniam się ku macie- agrotkaninie takiej jaką mam wszędzie pod kamieniami, tej sztywnej. Ostatnie zdjęcia u Oli dużo mi w tej kwestii podpowiedziały.
Ciekawa byłam jak u Was i u innych jest, jak zdają zadanie kamienie na gołej ziemi.
Lepiej się poradzić mądrzejszych, zawsze ktoś coś poradzi, każdy ma inne doświadczenie.
Miałam kiedyś jeden sezon na kawałku agrowłókninę, no taką szmacianą jak flizelina do okrywania i to była wielka porażka, tego nigdy na pewno nie powtórzę. Ściągała się, piasek osiadał na niej a chwasty miały raj, bo przerastały ją, a raczej wolały ją niż ziemię, bo one ją oplatały korzeniami, czując wilgoć.
Kupiłam ostatnio geotkaninę taką szarą jak filc, nie widziałam żeby ktoś to miał, a może wiecie ma ktoś???