Półka- wyleciało większość niepotrzebnych roślin. Iglak też zrobi out ale muszę mu już znaleźć inne miejsce docelowe. Póki co brak pomysłu. Magnolia zostaje dopóki nie znajdę jej nowego - również docelowego miejsca.
Wczoraj posadziłam cisy- sztuk 5 wzdłuż siatki (brakuje mi jeszcze dwóch)- sadziłam co metr? To ok odległość? Dosadziłam lawendę i przemieściłam żółte róże sztuk 4 plus dwie żółte na pniu.
mnie zachwycają Magnusy- w zeszłym roku były rocznymi siewkami i wywalały się. Ale w tym- wielkie kępy, sztywne i niezbyt wysokie- cudne są bo bardzo obfite. Polecam je tym którzy chcą mieć szybko efekt jeżówkowy, albo chca je mieć tanio ( bo Magnusy sieja się i dziela pięknie)albo którym odmianowe kapryszą.
tu ruszają- dziś juz kwitną
Magnolio, tak, zapewne utworzą nowe programowo klasy (miejmy nadzieję), ale ilość miejsc do liceum będzie niezmienna. Szkoły nie są z gumy
U mnie w rodzinie mamy szczęście do eksperymentów. Ja szłam starym systemem, ale mój brat był pierwszym rocznikiem programu na dziesięciolatkę (był taki pomysł swego czasu). Potem się odwidziało i w efekcie był stary system klasowy.
Mój starszy syn to pierwszy rocznik pomysłu na gimnazjum. Jednak wtedy dzieci nie wciągano w taki wyścig szczurów jak obecnie Za moich czasów podstawówka to było prawdziwe dzieciństwo - beztroska, zabawa, zawiązywanie przyjaźni na całe życie...
Zerówka ewidentnie zależy od wewnętrznego systemu szkoły. Dla nas '0" była na Kruczkowskiego. To był dziecięcy raj z zaangażowaną nauczycielką, psycholog, pedagog i logopedą.
W nowej szkole, po przeprowadzce pani w klasie 1-3 miała jakieś problemy ze sobą... horror. A już od 4 klasy mój syn rozwinął skrzydła. Inni nauczyciele, inna atmosfera.
Konieczki Z nauką języków obcych jestem spokojna w przypadku mojego syna. Zupełnie niechcący nam to wyszło, bo od 3 roku życia jeździmy 2 razy w roku do znajomych, gdzie przez kilka tygodni nie używamy języka polskiego. Tak więc od małego syn ma świadomość potrzeby nauki i znajomości języków. Osłuchał się od małego, w tym francuskiego właśnie
ogladajcie ziemię wokół czy nie sieje się hakuree. U mnie jego brat- Little artist się wysiał i to w kilku sztukach ( pewnie było wiecej, ale się nie domyśliłam początkowo że to siewki jego).
bardziej bym stawiał że cos innego mu się stało niż że wymarzł ten hakuree- 4 strefa przemarzania, więc twardziel. Może wygnił?