Aniu wspaniałe róże i piękna szałwia Co robisz z szałwią że tak pięknie i obficie kwitnie? Czy to jest specjalna odmiana ? Zakochałam się w Twoich kwiatach !!!
Jula, fajna metamorfoza odpowiedziałam na Twoje zapytanie tez u siebie, szałwia przy różach tylko ta wyższa będzie widoczna, ta którą ja mam ma mocniejszy kolor ale jest niska, więc nie będzie jej widać zza bukszpanu.
Elu to chyba jednak się znasz przejrzałam kilka grafik i to chyba ta roślinka i na jednej doniczce znalazłam nazwę Veronica... Swoje pomidorki to już dobrze, a zimą brukselki, mniami
Nie przejmuj się, mi też kilka nasion nie wzeszło dbaj teraz o pomidory i ogórki i juz nie długo zrobisz pyszne sałatki
w rabacie szałwiowo-carexowej tylko się inspirowałam Martą, a w tej kolejnej z rh i trzmielinami, poprosiłam o wizualizację całości z innymi roślinami już nie mogę się doczekać efektu
Ładne, tylko późno będą dobre do jedzenia Nauczka na przyszłość żeby szybciej działać a sadzonek mogę Ci kilka dać jeśli będziesz chciała
Witaj Anitko w moich skromnych progach.
pergola dostaje światło od godz 11 do 17 tylko z różnym natężeniem i w różnych ilościach. Te powojniki z przodu są ubiegłoroczne, odpukać przezimowały bez problemu tylko nie znam ich nazwy, reszta clematisów na tej pergoli została posadzona w tym roku. Udało mi się tak posadzić rosliny że kwitną każdy w innym momencie efekt na dłużej.
Pozdrawiam i zachęcam do założenia swojego wątku
Dobrze że już jesteś Przemku, i fajnie że pokazałeś nowe zdjęcia. biały płotek i nowe skrzyneczki bomba!!!
eMek ma duży wpływ na to gdzie rośliny znajdują miejsce zamieszkania a najwazniejszy dla niego i tak był grujecznik teraz z łazienki na niego patrzy
Jak zaczną się pomidory i ogórki to wtedy będzie najelpszy czas warzywnika
Również pozdrawiam i życzę słonecznego i ciepłego dnia
Aniu też tak myślę że to przetacznik trzymam kciuki za wyjazd, bo pogoda dopisuje to myślę że będziesz b.zadowolona oczywiście pochwal się zdobyczami
MamaMagda żeby tak mieć ich chociaż kilkanaście kęp – ależ byłby efekt a tak jedna duża tu, inne mniejsze tam
Malgosik lubię i te uporządkowane i te wsiowe a na chwilę obecną więcej u mnie bałaganu niż uporządkowania. Ale mam nadzieję, że z czasem zapanuje jakiś porządek.
Wszystkie kulki formuję sama, od patyczka. Nie kupuję gotowych, gdyż sporo kosztują. A tą rabatę, o którą pytałaś, podsadzę jeszcze carexami
Makkasiu, że też wypłata tylko raz w miesiącu Róże, o dziwo, sobie dobrze radzą w mojej piaskownicy a szałwia ją bardzo lubi. Dzięki za uściski
Zeta wierzę w to, że kiedyś pięknie będzie U Ciebie jest oszałamiająco. Tyle roślin, tyle powierzchni, tyle pomysłów cudnych... Ach
Magda70 już od małego uczymy Go harówy Też się cieszę, że niektóre miejsca zaczynają dobrze wyglądać
Magdalena miło mi powitać Oczywiście, że pójdę w odwiedziny do Ciebie.
Ewa4 a ileż to mniej pracy, gdy nie trzeba ciągle pielić tych wykorowanych i wyżwirowanych rabat
Basiu nie wiem, NN - kupowałam ją od takiego straganowego sprzedawcy na giełdzie roslin pod Hala Sportową w Łodzi. Mam 2 kolory : fioletowy i ciemnoniebieski, oba ładne, mam nadzieje ze jak po kwitnieniu przytne to drugi raz zakwutna na niższej wysokości, a jesienia rozsadze na więcej kępek.
Przyznam szczerze, że jeszcze się nie zastanawiałam kiedy oświetlenie zrobię . Muszę najpierw doprowadzić prąd w różne miejsca, a że na trawnik na razie się nie zanosi to i z kablem się nie spieszę...
Witaj Haniu. Pieknie u Ciebie, wszystko kwitnie - szałwia zachwyca. Czytam, że chorujesz. Przykro bardzo, a wiem ze z różą żartów nie ma. Ja kiedyś ją miałam i nabawiłam się po niej zaburzenia krążenia limfy. Dziś mam wielki kłopot, bo nogi codziennie bardzo spuchnięte. Trzymam kciuki, by u Ciebie było wszystko dobrze.
Marcinie, tak, tak, tak - wszystkie te kwiaty są cudowne. Chcę je mieć. Ale kurcze "nie wydolę" W tym roku posadziłam nasionka werbeny do doniczek wczesną wiosną - nie wzeszły , aksamitki - posadziłam dwie palety, wzeszły dwie sztuki , trawa pampasowa nie wzeszła , cynia - wzeszła jedna sztuka , astry niskie - wzeszły . W zeszłym roku miałam bycze aksamitki, wielkie jak piwonie. Nie wiem co w tym roku zrobiłam źle. No trudno, na razie będzie tylko ( i AŻ) zielono. W przyszłym obiecuję więcej kolorów
Goście byli i owocków nie oberwali... chyba za bardzo przejęli sie zakazami..
Poziomki Muminka som.. ale reszt był do schrupania.. ja nie jestem w stanie przejeść ..
Witaj Przemku, długo Cię nie byłoWiem, bo podglądałam w Twoim wątku Bardzo się cieszę, że podobają się Tobie moje pomysły Za rok, gdy młode roślinki trochę podrosną, mam nadzieję, widok będzie ładniejszy
Z cięciem Hakuro z nieba mi spadłeś Postanowiłam, że w sobotę nożyce w ręce i robię postrzyżyny, ale nie byłam pewna, ile tak naprawdę mogę przyciąć
Bardzo dziękuję za wskazówki
Hanuś zachwyciły mnie te zdjęcia,zwlaszcza to pierwsze-jak ręką impresjonisty malowane!
No cudnie u Ciebie!
Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia,coby ta róża na nodze szybko Ci przekwitła,a najlepiej żeby od razu padła