Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Buszując w zbożu i kukurydzy:) 00:04, 14 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
Rany ale wy dziś monotematyczne Jeszcze naprawdę mnie zmusicie bym wybrała się po ten wrotycz i tym samym do dywagacji się przyłączyła
Już mnie Juzia z latarką wysłałaś ... Żon dziwnie na mnie patrzy
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 21:59, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41430
Do góry
Wrotycz i nie tylko

http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/wrotycz--tanacetum-id694.html

https://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodnictwo/Ochrona_roślin/Preparaty_roślinne
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 12:00, 13 sie 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Do góry
Juzia napisał(a)
Wrotycz też ponoć ma pomagać na rdzę i mączniaka....ciekawe czy to prawda?
Pryskałam klona i róże....zobaczymy.



Mam cały worek skrzypu, ale nie mam odpowiedniega garnka na to
Idę jeszczy szukac bylicy piołunu. Wrotycz też mam za miedzą, ale boję się, że jak zrobie taki mix to mi zaszkodzi zamiast pomóc.
Ogród na glinie 11:32, 13 sie 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
zwiędły mi 2 żurawki na froncie
w korzeniach jednej były malutkie larwy opuchlaków, ale było tego za mało by uszkodzić korzenie
system korzeniowy był dobrze rozbudowany, ale ziemia była sucha
wczoraj lałam wrotycz
a dziś wykopałam drugą żurawkę i nie ma w korzeniach nic
korzenie mocne i dużo, więc to chyba wina niedolania

2 wieczory zleciłam podlewanie dzieciom, a trzeciego wypompowała mi się woda ze studni i wtedy musiało dojść do przesuszenia

rozerwałam jednak te żurawki na sadzonki i 2 z najlepszymi korzeniami wsadziłam spowrotem na front
W Kruklandii 11:08, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41430
Do góry
Tess napisał(a)

Wrotycz nie zabija larw. Zniechęca je Mają wychodzić na powierzchnię, gdzie powinny wydziobać je ptaki. Tak jakoś ktoś tu tłumaczył. Chemia na dorosłe.


No właśnie...nie zabija....czyli pójdą do sąsiadów, a jak przestanę lać, to znów wrócą
Albo chemią je tępić, albo lać wrotycz do końca świata....

Jak nie zabraknie zółtego na polach, to chyba będę lać
W Kruklandii 11:05, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41430
Do góry
beta napisał(a)


Wrotycz az tak bardzo nie śmierdzi...wg mnie wcale...ale za to pokrzywa...to jest francuska perfuma


Aaaaa pokrzywę też zamierzam
Będzie fetorek się unosił z mojego ogródka

W Kruklandii 10:51, 13 sie 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
no nie
wrotycz nie zabija larw?
chyba muszę iść je pozbierać

wczoraj mała dziadyga wlazła mi do łazienki i miała na plecach jeszcze białą osłonkę
fuuuuj

co 2 tygodnie to chyba za rzadko jak już zżerają rośliny
trzeba lać cały ogród, tylko narób tego specyfiku tyle...
może codziennie inny fragment?
W Kruklandii 10:43, 13 sie 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12454
Do góry
Juzia napisał(a)


To ja myślę żeby po 5 dniach powtórzyć lanie wywarem....a Ty mi piszesz, że co dwa tygodnie???

Mi się wydaje, że albo wrotycz na CAŁY ogród....żeby cholery poszły sobie do sąsiada
Albo chemia wieczorem żeby je zabić. Bo wrotycz to chyba tylko odstrasza co?

Sama już nie wiem

Wrotycz nie zabija larw. Zniechęca je Mają wychodzić na powierzchnię, gdzie powinny wydziobać je ptaki. Tak jakoś ktoś tu tłumaczył. Chemia na dorosłe.
W Kruklandii 10:42, 13 sie 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
Juzia napisał(a)
No to sobie tak zrobię
Ale będzie walić


Wrotycz az tak bardzo nie śmierdzi...wg mnie wcale...ale za to pokrzywa...to jest francuska perfuma
W Kruklandii 10:27, 13 sie 2015


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
Juzia napisał(a)


To ja myślę żeby po 5 dniach powtórzyć lanie wywarem....a Ty mi piszesz, że co dwa tygodnie???

Mi się wydaje, że albo wrotycz na CAŁY ogród....żeby cholery poszły sobie do sąsiada
Albo chemia wieczorem żeby je zabić. Bo wrotycz to chyba tylko odstrasza co?

Sama już nie wiem


ja gnojówką lałam co dwa tygodnie...myślę, że wywarem i naparem można częściej, bo "lżejszy" jest

nie wiem jak do końca jest z jego działaniem...czy tylko na larwy czy tez na dorosłe osobniki?...w każdym razie nie zaszkodzi
W Kruklandii 10:02, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41430
Do góry
Malgosik napisał(a)
ja wczoraj lałam napar z wrotyczu
to dziadostwo się u mnie rozgościło
muszę lać regularnie
myślę że minimum co 2 tygodnie
ale czym to biegające dziadostwo pryskać
bo przecież one jaja ciągle składają...
chemii nie lubię


To ja myślę żeby po 5 dniach powtórzyć lanie wywarem....a Ty mi piszesz, że co dwa tygodnie???

Mi się wydaje, że albo wrotycz na CAŁY ogród....żeby cholery poszły sobie do sąsiada
Albo chemia wieczorem żeby je zabić. Bo wrotycz to chyba tylko odstrasza co?

Sama już nie wiem
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 09:59, 13 sie 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
czym pryskać przeciw dorosłym opuchlakom?
bo do ziemi leję wrotycz, ale dorosłe nadal żerują i składają jaja...
W Kruklandii 09:50, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41430
Do góry
07_Rene napisał(a)


Ja na grzyba będę robic ze skrzypu, bo chemia jakoś nie zadziałała
Opuchlaków na razie u siebie nie widziałam, choć ostatnio szukałam na rodkach z latarką


Własnie przed chwilą u Ciebie piałam, że wrotycz też na grzybki polecają....ale nie sprawdzałam jeszcze. Tzn prysłam....ale efektów nie znam
Buszując w zbożu i kukurydzy:) 09:47, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41430
Do góry
Wrotycz też ponoć ma pomagać na rdzę i mączniaka....ciekawe czy to prawda?
Pryskałam klona i róże....zobaczymy.
Ogród na glinie 09:33, 13 sie 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
anka_ napisał(a)

Aż z ciekawości chyba spróbuję zebrać nasionka ze swojej i zasiać, bo sama się nie rozsiewa.


Jak ja ci zazdroszczę tego deszczu.... Ale opuchlaków już nie.


Iwk4 siała rozplenice i ma małe.
te dziadoskie opuchlaki prędzej czy później muszą przyleźć do ogrodu
jedzą tylko to co im smakuje
trzeba lać wrotycz conajmniej co 2 tygodnie
o ile wrotycz pomaga
jeszcze nie wiem
napewno wieczorne pryśnięcie środkiem na owady zabiłoby dorosłe osobniki
W Kruklandii 09:00, 13 sie 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41430
Do góry
Byłam przy okazji na polowaniu....
Przed wrotyczem znajdywałam naście sztuk, a wczoraj tylko cztery

Co ile można lać ten wrotycz? Bo kazałam Żonowi narwać dzisiaj jak będzie gdzieś widział przy drodze

Od nowa ... na przekór wszystkim 19:53, 12 sie 2015


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Dalej wazycie ten wrotycz? Toz Wy uzaleznione jestescie pewniakiem dziewuszki hihihi
Od nowa ... na przekór wszystkim 13:54, 11 sie 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
Astrantia napisał(a)


Iwuś, na co ten wrotycz bo przegapiłam...


ja na opuchlaki będę lać, bo się rozpanoszyły, ale teraz nastawioną mam gnojówkę, bo nie doczytałam, że wywar lepszy

Poleję gnojówką a za jakiś czas zrobię ten wywar, z tego co wyczytałam u Juzi to wywar na dorosłe, a gnojówka raczej na pędraki.

piszą, że działa na wiele robactwa, nawet na mrówki w tym wpisie dodałam jeszcze fajną stronę, zerknij sobie
Od nowa ... na przekór wszystkim 13:45, 11 sie 2015


Dołączył: 22 lip 2015
Posty: 159
Do góry
iwka napisał(a)
wywar z wrotycza

o,5 kg świeżego ziela wrotycza zalać wodą i zostawić na 24 godziny.Potem gotować 20 minut.przecedzić Uzupełnić do pojemności 10 litrów.


Iwuś, na co ten wrotycz bo przegapiłam...
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 10:45, 11 sie 2015


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry
I jeszcze dodam,moim skromnym zdaniem pokrzywa i wrotycz zwlaszcza on na Twojej ziemi wskazany,tylko pokrzywa juz nie za czesto
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies