Wiem, że dla Ciebie ta rabata była za zielona, teraz faktycznie poprawiła się widoczność .
Szałwie kupuj, fajna jest. Ja już wiem, że przesadzam po przekwitnięciu, bo nie mam równowagi kolorystycznej w donicy mam ją za gęsto posadzoną, więc przekopię co drugi krzak, w sam raz będzie ich, aby zrobić drugą plamę. UWIELBIAM ją z tym dereniem, non stop staję w oknie i gapię się .
Nie mam różowych i białych ostróżek, a szukam gdzie kupić.
To moje ostróżki, ale pojedyncze kwiatki i szałwia muszkatowa na ich tle.
Między niebieskimi i filetowymi jest kolor nieokreślony siny, w ubiegłym roku nie podobał mi, a w tym dostrzegłam , że podkreśla kolory niebieskie.
TA szałwia - powala. Oczywiście jeszcze moja nie, ale ten gatunek- kolor przecudny. Czekam na efekty i przebieram nóżkami.
Szukaj Juleczko, bo warto. Jak będę kiedyś jechała w Twoja stronne, to Ci przywiozę- w Przytoku ja mieli. A może Ty będziesz koło mnie , to sama się zaopatrzysz.
Moja rabatka pod dębem nadal czeka na limki:
Czy tą złotą tuję mogę teraz trochę pociachać? robi się taka wielka...
Moja ukochana szałwia. Musze się jeszcze postarać o różową.
Kasiu sama natura tak chciałam , tam początkowo była właśnie gailaria i rudbekia ,która jeszcze nie kwitnie ,ale szałwia się tak rozsiała ,że teraz raczej ona dominuje ,a gailaria to dodatek ale w sumie nieźle im wyszedł ten duet a niedługo dołączy rudbekia i będzie trio
Cieszę się, że udało nam się w końcu spotkać u nas i to w tak licznej grupie. Serdecznie dziękujemy za wszystko. Przepiękna zdrowa ta szałwia. I doniczka cudna.
I cieszymy się, że wróciliście tak pozytywnie naładowani dobrą energią do pracy w ogrodzie. Będę trzymać kciuki. Twój ogród ma wielki potencjał, już teraz widać ogromne fanastyczne zmiany. Tak więc jesteście już na właściwej drodze. A teraz tylko konsekwentnie do przodu.
Mnie też głowa dzisiaj boli. Ale to z mieszania trunków Niezła impreza się zrobiła.