Madziu, wspaniała fotorelacja z Twojego grodu. Obejrzałam kolorowe, bogate rabaty, warzywnik, odpoczęłam na foteliku pod brzózką, podziwiając ogród we mgle, podziwiałam fantastyczne rozplenice i bogato obsadzoną skarpę, żeby na koniec pomiziać przesympatyczną psiunię i rozkoszować się widokami z cudownie, jesiennie udekorowanego tarasu.
Cudnie.
Niuńka sprawdza czy robota została porządnie zrobiona(wykopywanie starych, sadzenie nowych , miejscowa zamiana kamieni na korę, odgruzowanie schodów i ścieżek)
dyskretnie zerka tam gdzie jeszcze jest coś do dokończenia
chyba ostateczna (wątpię ) wersja podświetlenia schodów
Adelo, Aganiu, Alicjo, Basiu,
Cieszę się, że zaglądacie, Jeszcze jest co pokazywać, to jestem . Ale dziś cały dzień w ogrodzie się udało. Posprzątałam po winobraniu, bo panowie zbierali tylko owoce, a szajs został dla mnie. A przy okazji, maliny zebrane, jeszcze są. Fasolka tyczna z dwóch tyczek też zabrana do domu. No i koszyk pigwowca. Jutro ma być deszcz, to mam zajęcie na cały dzień. Sprzątnęłam jedną rabatę. Przekopałam ścieżkę przy piwoniach, rozsypałam wapno, tam gdzie to było konieczne i do domu.
okropnie dużo mam do porozsadzania- z kosaćcami syberyjskimi jest niezła drama, porobiły się z nich jakieś gniazda Już mnie w zeszłym roku denerwowały ale teraz... przesada. No dobrze, że to jesień, bo by mi kaczki z fosy przyszły jaja tu składać
pod świerkiem też busz
werbeny o tej porze roku bardzo zdobią- idealne rośliny dla dobiegającej ogrodniczki
Trawnik i jego dobry wygląd zarówno da się bardzo szybko popsuć, jak i naprawić. Nie potrzeba aż modlitwy do tego. Wystarczy odpowiednie działąnie. Po prostu potrzebna byłaby dobra pogoda np. żeby to był sierpień, wtedy trawa szybko rośnie i kosiłbyś co 4 dni. Na zagęszczenie potrzebne jest koszenie, wtedy trawa się szybciej krzewi. Zależy też czy mieszanka zawierała wiechlinę, wtedy od wiąże darń.
Wszystko to da się osiągnąć w następnym sezonie. Teraz lekko dosiej w te gorsze miejsca, a gdyby to było lato, to i dosiewanie nie byłoby potrzebne. Musisz nieco zrozumieć ten trawnik, o co w tym "biega".
Praktyka czyni mistrza, nie tacy laicy byli tutaj, a teraz są najlepsi w trawnikach. Kanciki, szparki, brzytwy..itp. Wszystkiego się tutaj nauczysz. Tylko trochę cierpliwości. I dużo pracy. Trawnik wymaga dużo pracy, sam nie rośnie.
- dobra gleba
- woda w odpowiedniej dawce
- koszenie przynajmniej co tydzień
- nawożenie przynajmiej raz na miesiąc
- wertykulacja
Reszta zabiegów to już finezja jakiej możesz się tutaj nauczyć
Ja proponuję najpierw nałożyć rękawice (i maskę, bo się kurzy), okrycie z długim rękawem i każdą tuję po kolei porządnie wytrzepać z góry na dół. Jak już będą oczyszczone to odetchną. Inaczej - w zalegającym starym igliwiu może rozwijać się grzyb.
Pozdr.
Danusiu, przepraszam, ale musiałam zacytować to zdjęcie. Przepiękny widok, nie znam się, ale wyobrażam sobie tu drzwi dwuskrzydłowe.
Jesień w Twoim ogrodzie zachwyca.