No nie tu miałam sadzić, ale jak przyjechałam to okazało się, że tam gdzie myślałam że posadzę to już coś posadziłam ehhhhh.
Tu kilka różnych drzew, tulipanowiec, buki tricolor, purple fontain czy dawyck gold, 4 klony sangokaku, i jeszcze parę innych. Do tego rządek truskawek z włąsnych sadzonek. Mama powiedziała, że powinnam te baty oderwać żeby przy plewieniu motyką nie zaczepiać i nie wyrywać wiosną...