Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Doświadczalnia bylinowo-różana 23:20, 26 lut 2016


Dołączył: 21 gru 2012
Posty: 604
Do góry
Gnojówka z pokrzyw i żywokostu to świetny nawóz i dzięki niemu rośliny są bardziej odporne na choroby
Tu ma być ogród :) 12:46, 25 lut 2016


Dołączył: 21 lip 2013
Posty: 3134
Do góry
lindsay80 napisał(a)
A przy okazji gnojówkowych tematów znalazłam jeszcze kilka ciekawostek.

Do gnojówki z pokrzyw korzystnie jest dodać mlecz (liście), liście chrzanu, natkę pietruszki.

Do podlewania iglaków:
Gnojówka
niepełne wiadro-ok10l.skoszonej trawy zalać wodą do pełna i odstawić na 7-8 dni do sfermentowania (mieszać jak gnojówkę z pokrzywy), po tym terminie rozcieńczać do podlewania ok.1,5 -póltora litra gnojówki na 10l.wody, podlewać wieczorem. Powoduje bardzo duże przyrosty. Ja podlewam wszystkie rosliny kwasolubne

Dlaczego nie podlewać gnojówką z pokrzyw roślin fasolowych: fasola, fasolka szparagowa, groszek i cała reszta fasolowatych wiąże azot w korzeniach


Ważne informacje - koduję w głowie przyda się
Tu ma być ogród :) 12:37, 25 lut 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
A przy okazji gnojówkowych tematów znalazłam jeszcze kilka ciekawostek.

Do gnojówki z pokrzyw korzystnie jest dodać mlecz (liście), liście chrzanu, natkę pietruszki.

Do podlewania iglaków:
Gnojówka
niepełne wiadro-ok10l.skoszonej trawy zalać wodą do pełna i odstawić na 7-8 dni do sfermentowania (mieszać jak gnojówkę z pokrzywy), po tym terminie rozcieńczać do podlewania ok.1,5 -póltora litra gnojówki na 10l.wody, podlewać wieczorem. Powoduje bardzo duże przyrosty. Ja podlewam wszystkie rosliny kwasolubne

Dlaczego nie podlewać gnojówką z pokrzyw roślin fasolowych: fasola, fasolka szparagowa, groszek i cała reszta fasolowatych wiąże azot w korzeniach
Tu ma być ogród :) 12:17, 25 lut 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
polinka napisał(a)


Edyta czy oprócz marchewki i pietruszki coś jeszcze nie lubi z warzyw gnojówki z pokrzyw?

U mnie ta gnojówka idzie pod wszystkie rośliny w ogrodzie.


Na pewno nie podlewa się nią cebuli, czosnku, grochu, fasoli.


a tu taki ciekawy fragmencik:

W "Działkowcu"w artykule o pokrzywie H. Legutowska poleca podlewać gnojówką z pokrzyw w rozcieńczeniu 1:10 pomidory, kapustę, selery, ogórki, kwiaty jednoroczne, byliny, róże, krzewy i drzewa owocowe.Z roślin nie tolerujących gnojówki z pokrzyw wymienia: cebulę, czosnek, groch i fasolę.Do oprysku przeciwko mszycom zaleca rozcieńczenie 1:20. Nowinką dla mnie jest informacja, ze pokrzywa jest doskonałym materiałem do ściółkowania roślin w międzyrzędziach.Wywiera korzystny wpływ na sąsiadujące z nią rośliny-podnosi odporność roślin na choroby, zwiększa zawartość olejków w ziołach, podnosi plony, zwłaszcza roślin bobowatych i pomidorów, przyspiesza tworzenie się próchnicy w glebie.
Tu ma być ogród :) 12:11, 25 lut 2016


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
lindsay80 napisał(a)


Ja jak zrobię gnojóweczkę to też wszystkim roślinkom dam po trochu, no poza niektórymi z warzywnika, które tego nie lubią.

Zachwycaj się Polinko, mi jest bardzo przyjemnie


Edyta czy oprócz marchewki i pietruszki coś jeszcze nie lubi z warzyw gnojówki z pokrzyw?

U mnie ta gnojówka idzie pod wszystkie rośliny w ogrodzie.
Podwórkowa rehabilitacja 22:44, 19 lut 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
Do góry
jankosia napisał(a)
Oj Renia, bo jak ty byś miała na fb taką fotę jak masz tutaj na forum to oczywiście że bym cię poznała, tutaj jesteś bardziej do siebie podobna Pamiętam bo ty taka onieśmielona byłaś... Tak pamiętam
Powojniki u mnie nie chcą rosnąć Wiesz że moim pierwszym był Stolwijk Gold którego chcesz nabyć? Byłam wtedy łasa na nowości a ten jako jedyny na rynku miał żółte listki i mój ukochany pojechał po niego do Poznania- biedny ten mój małżonek Przez trzy lata zarósł całą siatkę a potem było już tylko górze i gorzej, słabł w oczach Wszystkie moje dotychczasowe powojniki były z tych podstawowych, najłatwiejszych w uprawie a i tak poszły na zmarnowanie Same alpejskie i takie z gr. atragene. Jak ty to robisz że twoje takie bujne i piękne?
A powiedz, wiesz może jak powojniki reagują na odmładzanie? Wspomnianego żółtaska wykopałam już na jesieni ostatecznie. Ścięłam nisko i do doniczki. Jest myślisz szansa że odbije? Na kwitnienie nie liczę ale jakby się pozbierał to byłoby miło
Ostatni trzymający się jeszcze jest takim zwykłym najzwyklejszym alpejskim ale i on słabnie coś Obwiniam świerki przy których rosną /rosły. Dobrze obstawiam? To takie pijawy przecież są. Z drugiej strony u tylu osób widziałam wspinające się na świerki i dawały radę więc to pewnie moja wina


Ja to się zawsze napiszę Wrrr

A bo ja taka nieśmiała jestem ale jak się rozkręcę to zyskuję na wartości
Ciekawie opisujesz swoje doświadczenia z powojnikami. Rozwiązań Twoich problemów nie mam Specjalista ze mnie żaden wiem tylko co lubią moje dwa najstarsze. Rosną jakby schowane przed słońcem za studnią ale i tak w nogach mają rośliny posadzone. Miały wykopane dużą dziurę, na dno wiadro żwiru, mój kompost, na to kora, bo u mnie glina wszędzie glina.
Nie odmładzałam ich drastycznie, przycinam na pół metra najczęściej pod koniec lutego i to wszystko. Nie daję nawozów specjalnych ale niedaleko są róże i jakaś pokrzywowa gnojówka albo inne biohumusy mogą tam docierać przypadkiem.
Blisko też rośnie chora gruszka sąsiada i winogron chory sąsiada a tym nic nie jest.
A tego Stolwijk Gold to gdzie w tej doniczce trzymasz? On nie potrzebuje obcinania, więc w tej sytuacji to wóz albo przewóz Ale to pewnie wiesz Aha w czasie upałów podlewałam tak jak róże- rzadko ale dużo i nie po liściach.
Drzew na działce nie mam więc też trudno mi się odnieść do zależności.
Jakie Ci padły?
W oflisowym ogrodzie 21:17, 05 lut 2016


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
Do góry
kamila66 napisał(a)
Dziewczyny a najlepsza z tego wszystkiego to gnojówka hehe śmierdzi, że nos wykręca, zabija mszyce i uważana jest za odżywczy eliksir roślin

I wszyscy się nią zachwycają!
W oflisowym ogrodzie 21:00, 05 lut 2016


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Do góry
Dziewczyny a najlepsza z tego wszystkiego to gnojówka hehe śmierdzi, że nos wykręca, zabija mszyce i uważana jest za odżywczy eliksir roślin
Doświadczalnia bylinowo-różana 13:50, 05 lut 2016


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
anna_t napisał(a)
dobra bo moze czegos nie doczytałam..czyli woda z ludwikiem gdy juz sa mszyce w jakich proporcjach? gnojówka z czego? profilaktycznie kiedy bądź.


Wode z ludwikiem robie na oko, troszke ludwika, bardzo duzo wody. Gnojowka z pokrzywy. Kasiek dodaje tam jeszcze czosnek i cebule. Mozna tez dodac wrotycz i szalwie. Uwaga, bo strasznie smierdzi

Doświadczalnia bylinowo-różana 11:24, 05 lut 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
dobra bo moze czegos nie doczytałam..czyli woda z ludwikiem gdy juz sa mszyce w jakich proporcjach? gnojówka z czego? profilaktycznie kiedy bądź.
Ogród z pergolą 13:07, 23 sty 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Monika masz fotę tej babcinej żurawki?
Kasia dzięki za info o żurawkach, mi opuchlaki zjadły juz jedna bordową wiec chyba reguły nie ma poza tym jak juz tyle kasy wydałam na te zurawki to i tak już ani sztuki nie kupie, będę prosić dobre dusze o sadzonki
w kwestii drzew to tak jak pisałam jankosi kwestia perspektywy. dobrze wybierać drzewa takie zeby kark nie bolał od patrzenia na nie
Anita obym ja też zdobywała takie sztuki, a dzielić juz będę wszyyystko
a na opuchlaki to chyba gnojówka z wrotyczy jest?
Ogródek Iwony 23:47, 19 sty 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
A z pokrzywami było tak:
Wyczytałąm, ze gnojówka z pokrzyw dobra jest na mszyce. Powiedziałam Zbyszkowi, ten znał miejsce, gdzie rosną, więc pojechał naciąć
Dzwoni do mnie, ze teraz nie wie, czy rwać, bo na tych pokrzywach siedzi pełno mszyc
Więc narwał same młode gałązki, które nie były przez mszyce zaatakowane
Potem doczytałam, ze właśnie z tych młodych gałązek należy robić gnojówkę, bo stare już nie mają takich właściwości
Więc przypadkiem zrobił dobrze.
Tylko do dziś nie może skończyć się dziwić, dlaczego na pokrzywach było tyle mszyc, skoro mszyce miały paść po zastosowaniu pokrzywy
Ogródek Iwony 23:46, 19 sty 2016


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
U mnie gnojówka z pokrzywy idzie pod wszystkie rośliny w ogrodzie.
Rozcieńczam w takich samych proporcjach.

Ogródek Iwony 23:42, 19 sty 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
bacowa napisał(a)
Iwonka , jak robisz gnojówkę z pokrzywy i co nią podlewasz i pryskasz ?

Ewa, ja zalewałam pokrzywy w 10 litrowym wiadrze wodą. Wszystko szumowało przez jakiś czas, mieszałam, a jak przestało szumować, zbierałam pokrzywę na kompost, a gnojówkę przecedzałam rozcieńczałam chyba 1:10 wodą i pryskałam nią głównie róże, ale też tuje, które ratowałam.
Można też zrobić napar, zaparzając i po przestudzeniu tym pryskać, ale taka mikstura jest słabsza. Za to tak mocno nie śmierdzi, jak gnojówka
Ogród z pergolą 22:40, 19 sty 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
wrzucę do siebie ku pamieci
polinka napisał(a)
Joanki specyfik na nornice

Troszkę poszperałam i mam już dzisiaj ten specyfik. Teraz tylko czekać aż czarny bez wypuści liście.

Gnojówka z bzu czarnego - odstrasza krety i nornice.

1 kg świeżych lub 200 g suszonych liści, kwiatów i pędów bzu czarnego zalać 10 litrów wody i odstawić na 4 do 5 dni,
Nierozcieńczoną gnojówke wlewać do nor.


Wyciąg z bzu czarnego - zwalcza rolnice, bielinka kapustnika, mszyce.

1 kg świeżych lub 200 g suszonych liści i kwiatów bzu moczyć w 10 l wody przez 24 godziny, przed użyciem rozcieńczyć wodą 1:10.
Polewać glebę i bezpośrednio na rośliny.
Ogródek Iwony 08:35, 13 sty 2016


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Do góry
Iwk4 napisał(a)

Olu, gnojówka ma specyficzny zapach, ale roślinki ładnie się po niej regenerują, bogata jest w mikroelementy. I na drugi dzień mszyc nie miałam. Ani na różach, ani na śliwie. Ze śliwką miałam największy kłopot, bo duże drzewo, nic nie pomagało. Aż do czasu gnojówki.

Gnojówka z pokrzyw działa cuda, dosłownie.
Do podlewania rozcieńczamy z wodą .
Rośliny dostają takiego powera..., a przede wszystkim nie jest to żadna chemia w ogrodzie.
Latem podlewamy raz w m-cu. Stosuję też do oprysku roślin przeciw mszycom. Róże wyglądają zdrowo. Floksy zawsze miały mączniaka, a odkąd pryskam je pokrzywą, jest efekt.
Zobacz tutaj



Iwonka, ja miałam beczkę gnojówki Tylko po porstu nie robiłam nią opryskó, tylko podlewałam rośliny.
Ogródek Iwony 19:53, 12 sty 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
kosolka napisał(a)


Nie, w zeszłym roku próbowałam 4 albo 5 różnych środków gotowych, w tym "ekologicznych". I tak wracały. W tym roku spróbuję pokrzywy.

Olu, gnojówka ma specyficzny zapach, ale roślinki ładnie się po niej regenerują, bogata jest w mikroelementy. I na drugi dzień mszyc nie miałam. Ani na różach, ani na śliwie. Ze śliwką miałam największy kłopot, bo duże drzewo, nic nie pomagało. Aż do czasu gnojówki.

Gnojówka z pokrzyw działa cuda, dosłownie.
Do podlewania rozcieńczamy z wodą .
Rośliny dostają takiego powera..., a przede wszystkim nie jest to żadna chemia w ogrodzie.
Latem podlewamy raz w m-cu. Stosuję też do oprysku roślin przeciw mszycom. Róże wyglądają zdrowo. Floksy zawsze miały mączniaka, a odkąd pryskam je pokrzywą, jest efekt.
Zobacz tutaj

W Kruklandii 22:53, 10 sty 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41355
Do góry
chelll napisał(a)


Pod warunkiem, że nie zjedzą ich gąsienice U mnie tak było na 26 krzaków oclało kilka. Gdy wróciłam z wakacji sterczały same badyle, nawet pąki kwiatowe były ogryzione


Gąsienice???
Uuuu.... to trzeba oglądać i wrotyczem lać
A może sama gnojówka z pokrzywy wystarczy?
Życie w wiejskim ogrodzie 11:19, 07 sty 2016


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
iwka napisał(a)

to i ja się podepnę pod pytanie, bo została mi gnojówka z wrotyczu i zamarzła w wiadrze czy można ją na kompostownik wywalić ?

Agatko i Iwonko.
Wszystkie przefermentowane gnojówki i gnojowice zawierają w swoim składzie minerały oraz pewną grupę pożytecznych bakterii i grzybów. Można je stosować zarówno dolistnie jak i doglebowo. W zamarzniętej gnojówce z wrotycza pozostały bez zmian minerały i jakże ważne alkaloidy, ale mikroorganizmy niestety trzeba uaktywnić w temperaturze powyżej 15*C
Życie w wiejskim ogrodzie 10:42, 07 sty 2016


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
Agatek napisał(a)

Dziękuję Waldku za odpowiedź
a czy można podlewać ziemię różnego rodzaju gnojówkami? ja na jesieni tak zrobiłam, zostało mi troszkę gnojówki z mlecza to ją zużyłam i przekopałam ziemię.


to i ja się podepnę pod pytanie, bo została mi gnojówka z wrotyczu i zamarzła w wiadrze czy można ją na kompostownik wywalić ?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies