popcorn napisał(a)

cudna wiosna!! a te czerwone kły, to co to? lilie jakieś czy cuś?

e tam cudna marniutko a czerwone kły to piwonie

popcorn napisał(a)

hmm ciekawe czy coś z nich wyrośnie, wyglądają dobrze

Nie ma piwonii drzewiastych!! Są wysokie lilie i do nich zaliczają się orientpety. To taki chwyt marketingowy.
Pytałaś o te lilie Renię, wiec odpowiadam u Ciebie.

popcorn napisał(a)

Ja posadzilam dzisiaj lilie drzewiaste.. za wcześnie??

Ziemia rzeczywiscie zimna , ja sadziłam jak było cieplej i nie myślałam ze zimno wróci. Moje drzewiaste są w ziemi i pewnie nic im nie bedzie ale kupne mogą byc przetrzymywane w cieple i kto wie jak sie zachowaja? Trudno mi powiedziec czy dobrze zrobiłas ale ja tez zawsze dosc wczesnie sadziłam , w tym roku nowych nie kupiłam poza dwiena cebulkami pomyłkowo kupionymi za martagony i też sa posadzone.

cudna wiosna!! a te czerwone kły, to co to? lilie jakieś czy cuś?

Ja posadzilam dzisiaj lilie drzewiaste.. za wcześnie??

Lilie już się pchają do góry


Liliowce nie chcą być gorsze

Motylki się pochowały bo słońca niet.
Dziś podziałałam troszkę ogrodowo:
wsadziłam róże
opryskałam rodki
uprzątnęłam truskawki i maliny
podsypałam troszkę potasem mączką rogową roślinki
wsadziłam kilka liatr białe 2 paczki i fioletowe
2 lilie orientale

Madrzen - dostaliśmy wytyczne, że mamy zrobić piaskownicę, bo Muminek uwielbia bawić się w piasku.. pozostaje problem kotów.. chyba trzeba kupić taka muszlę zamykaną, bo do zwykłej zaraz narobią.

Jola - w następnej przerwie w pracy zajrzę do Ciebie .. i za kciuki dziękuję.. przydaje się A róże są fajne jak kwitną, a tak poza tym na rabacie jest smutno, pusto i nijako. Muszę to jakoś urozmaicić. Zadanie na przyszłość.. ruch w interesie musi być.. ogród stagnacji nie lubi

Jola lojalna - wiem, że do Was też dotarły ślizgacze. W zeszłym roku zjadły mi wszystkie lilie na jednej rabacie.. oczywiście cebule, zostały się tylko puste dziury w ziemi. Lilie były ogromne i cudne.. powalona partyzantka podziemna... To na gorze to się łapie, ale problem jest z tymi pod ziemią.

Przycięte.. zagęszczają się pięknie.. będą ogromne kępy

Bukszpany,lawendę, ostróżkę, liatrę, marcinki, odętkę, budleję (nie wiem czy będzie), lilie,liliowce, jeżówkę, złocień, zawilce (nie wiem czy będą), róze, funkie o liściach biało-zielonych, przetacznik i inne ale wszystko kwitnące na biało i z kroplą żółtego (np. środki kwiatów).

Jako uzupełnienie trawy, werbena patagońska, deczko niebieskiego...

Madżen - tak jest co roku.. u Ciebie szybciej wiosna, a potem się wyrównuje..

Jola - jaki traktor??? Dostałaś wolne i już nie orzesz??? Koloru spranych majtek nie lubię.. dlatego blady róż u mnie ma słabe wzięcie.. takie PRL-owe majtki .. czyli majtkowy róż.
Na rabacie w obwódce bukszpanowej mam dwa rzędy róż.. w tle wyższe, a na przodzie niższe. Przed niskimi mam lawendę.. ale nie podoba mi się lawenda i bukszpan.. wiec lawenda idzie out... nie wiem co tam dam.. może kocimiętkę taką jak ma Viva?
Pomiędzy miejsca za dużo nie ma.. gęsto posadzone. Szerokość rabaty ok 2m..to mało. Róże też posadzone gęsto, bo Bonice są co ok 70cm. Pomiędzy nic już się nie mieści.
Pomiędzy rzędami mam lilie.. dużo lilii bo wysokie. I jakieś różne .. floksy, miałam liatrę ale wyciepałam, bo byłą za wielka. Są dzwonki, przesadziłam na tył jesienią serduszki Aurora. Ogólnie aby zrobić fajnie to jest za wąsko.. Dlatego pomiędzy różami mam dużó krokusów.. bo potem tam tylko lilie maja racje bytu. I ogólnie rabata nie do końca mi się podoba Powiem więcej.. nie podoba mi się. Za dużo różowości.. jest mdła i stłamszona. Ale przyjdzie i na nią pora Pomysła mam... ale to za rok..
Lawenda stłamszona i też taka blada.. nic tu nie wciśnie Jak były róże małe to mieściły się granatowe astry, szałwie.. i jakoś to było.. a teraz tragedia Majtkowo aż miło.


A tak z liliami.. zapałki tu nie wciśnie

agnieszka_podpora napisał(a)

Ale piękna wiosna u ciebie ,u mnie sasanka też ruszyła.

To południowa rabata, blisko domu. Tam najcieplej u mnie, wszystko szybciej zaczęło niż gdzie indziej. Tam jeżówki i lilie już spore, gdzie indziej ani widu, ani słychu.

Skarpa, zresztą jak i ogród, a właściwie to jego brak spędzają mi sen z powiek Zamykam oczy i zamiast spać to myślę co i jak było by dobrze zrobić. I kiedy wydaje mi się że już mam pomysł i wejdę na ogrodowisko to moje skrzydła opadają. Na razie obsadziłam skarpę pod płotem tujami- są malutkie, ale z 2 strony kupione po 60 gr za szt. Dogadałam się też z ogrodnikiem od sąsiada i przejedzie mi część działki glebogryzarką. Obornik z torfem też już zamówiłam (za 60 l -7 zł), jeszcze piasek płukany muszę załatwić. Skarpę chciałam zrobić w podkładach kolejowych, ale odradzono mi. Kamień też mi się za bardzo nie podoba, więc chyba pomyślę nad palisadą z gazobetonu kolorowego. Co do pieska to border collie ona uwielbia frisby, patyki i zakopywać w skarpie kości. Kilka zdjęć mojego ścierniska



będę musiała znaleźć sposób na ukrycie grządki, oczywiście jest to tymczasowa grządka


skarpa od wsch-pd strony, a na niej perukowiec czerwony, hortensja biała, budleja, pięciorniki. Z kwiatów to lilowce, kosaćce, marcinki, lilie i jakaś drobnica zdobyta przy okazji "kawki" przez moja mamę


i na koniec moi pomocnicy

Wczoraj zrobiłam zdjęcia, tylko słabo wyszły. w rzędzie pierwsze krokuski sadzone jesienią, bardzo późno.
następne bukszpany z maleńkich bukszpanów,
za nimi lawenda viwa przycięta jesienią, dalej lawenda z mojego siewu wąskolistna przycięta 10 dni wcześniej.

Trawnik czeka na wertykulację, tylko nie mam czasu się zająć, narzędzie zakupione czeka.

Moje iryski, zakochałam się w ciemnych, ale ucieszyłam się tymi też jak zakwitły.

W piątek przyszły lilie, podzieliłam odmiany i czekają na wysadzenie.

cd. lilii.

Dzisiaj z przyczyn dentystycznych nie wykonałem żadnych zaplanowanych rzeczy.
Niestety odziedziczyłem 'fundamenty' ząbków po tatusiu, 1,5 godzinne usuwanie i okropny ból....

Za to miałem czas poprzeglądać zdjęcia z zeszłego roku Dokładnie rok temu pewna rabata wyglądała tak:


Lilie też były już duże


W tym roku opóżnienie w stosunku do poprzedniego to około 2 tygodnie.

Jak się uda to w tym tygodniu ponawoże cebulowe i Rh, pozbędę się trawnika na nowej rabacie i zakopie w trawniku rury do nawadniania. Powoli chyba będę się brał za czyszczenie żurawek bo mam tego kilkaset.
Kilka żurawek z własnych sadzonek mi padło po tej zimie i w ogóle bardzo różnie żurawki wyglądają.
W przyszłym tygodniu chyba zacznę już przesadzać niektóre rośliny, które tego wymagają

Kindzia napisał(a)

Kocham lilie orientalne, tyle, że one mnie mniej...zależy jaka zima...i dokupuję ciągle Pięknie pachną

Muszę agrest i porzeczki na kiju kupić, ale to chyba jesienią golasy się sadzi? Teraz to chyba w doniczkach...są takie???

Kasiu, porzeczki i agrest tak jak i drzewa owocowe są też wiosną. Ten mój był kopany z gołym korzeniem.

Kocham lilie orientalne, tyle, że one mnie mniej...zależy jaka zima...i dokupuję ciągle Pięknie pachną

Muszę agrest i porzeczki na kiju kupić, ale to chyba jesienią golasy się sadzi? Teraz to chyba w doniczkach...są takie???

Wysoki to ja jestem, ale wielki? Hmmm…. żona się uśmiała . Ogród mój jest w powijakach, staram się ładnie kadrować miejsca już obsadzone i pewnie dlatego dobrze wirtualnie wygląda , w całości jednak daje jeszcze dużo do życzenia , ale dziękuje za miłe słowo.

Do rzeczy. Podłoże gliniaste to żaden problem, sporo gatunków dobrze w nim rośnie, dotyczy roślin wodnych i bagiennych. Daję więcej przykładów, ale na Twoim miejscu wybrałbym kilka gatunków – strefy przybrzeżnej filtrujące, strefy toni wodnej - pływające zakorzenione na dnie - cieniujące. Można też dobrać podwodne oraz swobodnie pływające Osobiście wybrałbym zaznaczone na czarno.
Muliste, ilasto-gliniaste, piaskowo-gliniaste możesz śmiało sadzić sit rozpierzchły, skupiony, siny, można próbować sit mieczolistny, turzycę brzegową oraz jej odmianę 'Variegata' (świetna odmiana na płycizny, znosi oscylacje wody i okresowe przesuszenie podłoża), tatarak zwyczajny (idealny filtrator wody, można sadzić w kamieniach w glinie z piaskiem, w żwirku, lubi zasobne wodę w składniki odżywcze) oraz w odmianie ‘Variegata’ (ciekawe wybarwienie liści), oczeret sztyletowaty (idealny na podłoże piaszczysto-gliniaste, ilasto-gliniaste, mulisto- gliniaste, na płyciznę, trzyma się kępy)), turzyca nibyciborowata (ciekawa jasna zieleń, na płyciznę, można sadzić w kamieniach), przetacznik bobowniczek (o małych wymaganiach, aklimatyzujący się prawie wszędzie, dobry na przepływy), kosaciec żółty (dobry filtrator, można sadzić bezpośrednio w kamienie, czasem ekspansywny, ciężki w kopaniu i ograniczaniu, siewki pojawiają się wszędzie) i w odmianie ‘Variegata’ (ciekawe wybarwienie liści szczególnie wiosną) , przęstka pospolita (na dno tylko bliżej brzegu), pałka delikatna, kaczeńce, polecam tez bobrek trójlistkowy (początkowo może być z nim problem, bo preferuje on bardziej torfiaste podłoże), obcego pochodzenia pontederia sercolistna (bezpośrednio do podłoża na głębokość co najmniej 30 cm, pięknie rozrasta się i kwitnie, młode sadzonki przytrzymać na płyciźnie aby się rozrosły, opuścić głębiej na zimę), grzybieńczyk wodny (preferuje mulisto-ilaste podłoże, na dno), lilie wodne w silnych odmianach (bezpośrednio do gruntu bez koszy, zależnie od głębokości wody), marsylia czterolistna (idealna do twojego podłoża, czytaj w wątku tematycznym https://www.ogrodowisko.pl/watek/4919-marsylia-czterolistna-marsilea-quadrifolia )
Jak znajdziesz chwilkę to napisz. Jakie jest pH wody, podłoża? Jakie są strefy głębokości? Czy woda ze źródełka nie jest ciągle zimna?. Bo jeśli jest zimna to dla roślin nie za dobrze, ale glony się nie pojawią, podobnie jak przy kwaśnej wodzie, choć niektóre rośliny takiego pH nie znoszą.
https://www.ogrodowisko.pl/forum/29-wodne

Gierczusiu....w tym roku będę częściej pewnie siedziec, bo tak zwykle nie bywało pozdrawiam serdecznie

Sebciu....chyba takdzis zimnica, nosa w końcu nie wyściubiłam, kanapowa byłam i zabwa z Misią

ana_art...no jak się tak napatrzyłam i na fotach i potem w realu, to koniecznie chciałam, szkoda, że tak późno odkryłam Ogrodowiskoale wcześniej az tak ogrodem się nie zajmowałam, choc kochałam, działałam społecznie więcej

Hanuś...jestem i z tego jestem najbardziej się cieszę, odwzajemniam uściski

Bogdzia...urocza kruszyna, całe 10 cm, musze uważac aby drapiezniki nie porwały tak, jest jak mówisz, ciesze się drobiazgami
a tu gdzie wyczyszczone i ziemia juz ruszyły tawułki Arendsa, midownik Blue Royal i lilie idą mi na potęgę, jakos chyba szybko, oby nie zmarzły..


magnolia giażdzista prawie pęka
pozdrawiam i lece znowu ćwiczyć

rozark Witaj u mnie fajnie że ktoś jeszcze wpadnie, zaglądnie do mnie.

Ja ostatnio mam brak czasu na wszystko dziś mam troche czasu przy niedzieli,
bo wczoraj to niewiedziałem gdzie ręce wsadzić i pierwsze wsadziłem do mycia okien w domu, botem szorowałem balkon i taras, musiałem też umyć, wyczyścić grill do nowego sezonu po zimie, bo wszystko nieruszone było, a pogoda była dobra na takie prace .
A i jeszcze uruchomiłem kaskadę w oczku i filtr po zimie, a i zaczyna się nalot żab do oczka znowu , ale ryby już płwają i lilie wodne mają ładne liście ale jeszcze pod wodą.
A i tak nadszedł wieczór i musiałęm zrobić coś za co sie musiałęm w końcu zabrać zrobić dekorację do koscioła na Wielkanoc grób któy trzeba było robić od podstaw, wiec wczoraj o wyszłem z garażu i skończyłem wszystko jestem z siebie dumny
W ogrodzie zaczyna się wiosna wreście

I foto wczorajsze z pierwszego uruchomienia kaskady i filtra w tym sezonie

Miłego wieczoru odwiedzającym życzę

ewsyg napisał(a)

Kasiu, te same krokusy kupiłam. Przebiśniegi świetne. Odważ na jesteś z tymi różami. Zaskoczona jestem, że już Ci lilie wychodzą. Pozdrawiam

Krokusy wdzięczne bardzo. Na jesień trzeba jeszcze dosadzić

Róże w porządku, kiełki zdrowiutkie, już niedługo cięcie...

Lilie tylko azjatyckie wylazły, znowu urosły przez tydzień