Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "sad"

Anna i Ogród 10:04, 09 paź 2016


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
Do góry
Wpadłam z wizytą
Widzę, że miałaś podobne wątpliwości, gdzie umieścić drzewa owocowe. Ja równie stoję przed dylematem - wydzielać u siebie mini sad, czy starać się włączyć owocówkę w rabaty ozdobne.
Jestem na dopiero 42 stronie i czytam nadal!
Ogród hortensjowo brzoskwiniowy 01:09, 09 paź 2016


Dołączył: 30 maj 2016
Posty: 1494
Do góry
Witaj Kasiu, zajrzałam do Twojego ogrodu i... oniemiałam z zachwytu.

Aż nie mogę uwierzyć, że ogród ma dopiero 4 lata, wszystko takie bujne, rozrośnięte, widać ile serca wkładasz
Do tego sad i taras tonący w kwiatach, cudo po prostu.
Gratuluję nagrody w konkursie- nie mogło być inaczej

Pozdrawiam cieplutko
Od nowa ... na przekór wszystkim 22:36, 08 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
iwka napisał(a)
tu mam takie okno dwa świerki się złamały podczas wiosennej wichury, nie wiem czy tu dosadzić brakujące czy może coś innego? teraz to tak dziwnie trochę wygląda. Myślałam że może by tam jakieś drzewo wsadzić czy lepiej świerki ? sąsiad ma tam sad .


i tak sobie myślałam czym podsadzić te świerki. Gleba strasznie sucha, ale wiadomo trzeba by trochę wymienić no i podlewać. Do 11 słońce, później do wieczora cień. Mam trochę cieniolubnych, miodunki, tawuły, bergenie, hosty, kłosownicy sporo. Czy taki wąski pasek pod tymi świerkami to nie będzie taki odpustowy mix




Lepiej świerki ... a czemu ta rabata musi być wąska?
Zmienić pobojowisko w ogród... 12:52, 08 paź 2016


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
Do góry
Problem mam z tą częścią:


Tak to wygląda z góry


i z okien na parterze:


i ostanie zdjęcie - ze ścieżki koło huśtawki


Ogród był ze spadkiem, więc został ukształtowany w dwa trasy. Ten wyższy znajduje się bliżej tarasu i jest w większości zagospodarowany roślinami ozdobnymi. Na poziomie niższym , który jest widoczny na zdjęciach chcę również mieć część ozdobną, ale też mini sad (na razie 4 drzewka: dwa gatunki jabłoni, czereśnia, wiśnia), mały warzywnik i jagodnik (maliny, jeżyna bezkolcowa, borówka amerykańska, czerwone porzeczki pienne). Potrzebuję też przesłonić dom sąsiadów.

Pomyślałam, aby drzewa owocowe te niższe (czyli jabłonki i wiśnię) posadzić co 3m w szpalerze przy granicy z sąsiadami (ze 2 metry od ogrodzenia). Linia rabaty zaczynałaby się obok trzeciego drzewa, łagodnym łukiem odcinałaby narożnik, gdzie rosłyby jagodowe + coś ozdobnego. Dalej rabata przechodziłaby w to wybrzuszenie, co jest teraz i:
a) zostawię trawiastą ścieżkę, na którą miałam pomysł taki, żeby była tajemniczym przejściem prowadzącym do schodków na wyższy taras (to miał być taka moja świątynia dumania, a za x lat na murku umacniającym wyższy taras chciałam mieć szemrzące ciurkadełko
b) oddam ten zakątek dzieciom: zlikwiduję trawiasty "jęzor" i wciągnę ten obszar w rabatę, gdzie w głębi umieszczę piaskownicę, i będą do niej prowadziły dwa przejścia: ścieżka po schodkach z górnej poziomu (tam mają już swój plac z huśtawką) i drugie z przejściem może przez jakiś niski łuk - tylko dla dzieci? Taki ich zakątek... Musiałabym obsadzić to miejsce roślinami względnie odpornymi na dzieci - pewnie głównie rozmaitymi trawami. No i może warzywnik w skrzyniach bym tam umieściła.

Wariant drugi, to wysłonić dom sąsiada czymś ozdobnym (lilaki? świdośliwa?), a mini sad umieścić centralnie na środku trawnika.

Nie wiem sama. Nie wiem, gdzie dać też czereśnię, bo pewnie wyrośnie na duże drzewo. Zainteresowałam się formowaniem czereśni na tzw hiszpański krzew - będzie miała wtedy max 3m, ale będzie też bardziej narażona przemarzanie pąków, a u mnie niestety wygwizdów.

Wariant z sadem przy granicy i zlikwidowanym jęzorem trawnika wyglądałby jakiś tak:
to kółko ja środku to opcja z czereśnią rosnącą samotnie w trawniku - albo drugie wariant: bliżej piaskownicy
Inne spojrzenie:

Nie wiem, czy to dobry pomysł.
Zmienić pobojowisko w ogród... 10:50, 08 paź 2016


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 292
Do góry
Nett, witaj!
Zgadza się, pracy było sporo, ale z wielu rzeczy nie jestem nadal w 100% zadowolona, ciągle coś kwalifikuje się do poprawki. Niestety tak to jest, jak człowiek uczy się na błędach. Do tego naoglądałam się pięknych ogrodów jak spod igły i przeciętność już potem nie zachwyca, chciałoby się mieć idealnie... Tylko umiejętności ciągle za mało .

Mam takie rejony ogrodu, za które nie mam pojęcia, jak się zabrać, żeby potem tego nie zmieniać. Np taki mini sad, który już w zeszłym roku miałam robić... Wiem, że wiosną (albo jeszcze teraz?) będę znów przesadzać te drzewka owocowe, które już mam, bo źle to wiosną wymyśliłam. Chciałabym tylko, żeby tym razem to już było po raz ostatni.
Ogród w mieście-ogrodzie 12:37, 07 paź 2016


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
Do góry
Ogród "dzieje się" od 2006r. Działka 10 lat temu wyglądała tak:

Widok od wejścia w górę:


i w drugą stronę:

Na jednej trzeciej powierzchni wysiał się młodnik sosnowy (wtedy 1-2m wysokości), kolejna 1/3 powierzchni to był po prostu ugór zarośnięty nawłocią, na pozostałej części - pozostałości starego sadu: jabłonie, grusze, orzechy włoskie.

Mała pomoc:


Gleba: połowa to VIz :-/, kawałek IVb i trochę V. To chyba ciut lepiej niż na Saharze.

Ogólne założenia od początku były niezmienne: przede wszystkim nie zespuć tego co już było. Czyli spoglądanie surowym pańskim okiem czy lasek rośnie sam i sam się pielęgnuje (żarcik, żarcik). W lasku, kiedy podrósł, "pojawiły się" wrzosowate. Miało być i jest dość oszczędnie z doborem gatunków i poza okresem kwitnienia różaneczników las wygląda prawie jak las . Przez lasek biegnie podjazd z kostki - żadnej prostej linii. Powyżej lasku powstał po paru latach dom. Wokół domu jest trochę miejsca na rekreację, większe urozmaicenie gatunkowe i trochę linii prostych, nawiązujących do bryły domu (taras, murki, wyniesione rabaty itp). Tył ogrodu (lekkie wzniesienie, może ze 2m na długości kilkudziesięciu m) to stary sad. W "sadzie" również powysiewały się sosny, jawory i dęby, które oczywiście tam zostawiłem. Z czasem pojawiło się tam sporo krzewów liściastych: głównie kaliny oraz parę magnolii. Od niedawna ścieżki obwiedzione są bukszpanami i cisami. Całość ma robić wrażenie swobodnej kompozycji, trochę "parkowej". Porządek jak mniemam wprowadzają właśnie te niskie zimozielone obwódki.

Podstawą ogrodu są dla mnie drzewa, dopiero w dalszej kolejności krzewy oraz cała reszta. Bylin mam niewiele, jednorocznych roślin jak na lekarstwo (czas!). Chociaż w ogrodzie mam swoich roślinnych faworytów, to interesuje mnie raczej ogród jako całość i jako pewna kompozycja, a nie pojedyncze "okazy".

Tymczasem tyle paplaniny, resztę niech powiedzą fotki. Przed ewentualnymi pytaniami postaram się nie wykręcać

Ogród wygląda mniej więcej tak:

W kamiennym kręgu od początku 08:04, 07 paź 2016


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
Do góry
GorAna napisał(a)

Basiu, bardzo żałuję, że zrobiłam zdjęć jak właśnie w tym miejscu był sad i wielki warzywnik.


Cześć Kochana czasem niestety zdjęć nie mamy a faktycznie szkoda. Ja akurat mam ale to chyba dzięki Mężowi bo on zawsze mi o zdjęciach przypomina. Postaram się większe kadry pokazać - chcę też zrobić zdjęcia nowych miejsc przy domu gdzie powstaną rabaty po ciężkich pracach letnich - będzie z serii przed i teraz.
Buziaki ślę.
W kamiennym kręgu od początku 09:53, 06 paź 2016


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16483
Do góry
BASIA8 napisał(a)
Hej Aneczko Fajne zdjęcia u Ciebie - miło ogląda się zdjęcia z dawnych lat
Buziaki zostawiam.

Basiu, bardzo żałuję, że zrobiłam zdjęć jak właśnie w tym miejscu był sad i wielki warzywnik.
Od nowa ... na przekór wszystkim 10:08, 04 paź 2016


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
Anda napisał(a)
Potężna ta ściana świerkowa. Okno na sad fajne jest. Nie chciałabyś go tam zostawić?
dopóki nie przeczytałam Ciebie to nie, a teraz patrzę i się zastanawiam, że nawet fajnie by to wyglądało
Od nowa ... na przekór wszystkim 20:18, 03 paź 2016


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
Potężna ta ściana świerkowa. Okno na sad fajne jest. Nie chciałabyś go tam zostawić?
Od nowa ... na przekór wszystkim 19:32, 03 paź 2016


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
tu mam takie okno dwa świerki się złamały podczas wiosennej wichury, nie wiem czy tu dosadzić brakujące czy może coś innego? teraz to tak dziwnie trochę wygląda. Myślałam że może by tam jakieś drzewo wsadzić czy lepiej świerki ? sąsiad ma tam sad .


i tak sobie myślałam czym podsadzić te świerki. Gleba strasznie sucha, ale wiadomo trzeba by trochę wymienić no i podlewać. Do 11 słońce, później do wieczora cień. Mam trochę cieniolubnych, miodunki, tawuły, bergenie, hosty, kłosownicy sporo. Czy taki wąski pasek pod tymi świerkami to nie będzie taki odpustowy mix


Jak feniks z popiołów 21:49, 29 wrz 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
wiklasia napisał(a)
Bryndzę to ja mam w całym "ogrodzie" i na każdej rabacie , a od czasu do czasu i na talerzu się trafi (jako półgóralka - uwielbiam zajadać bryndzę ze szpinakiem).
Ja wychowana na blokach jestem, więc głęboko w krwioobiegu mym zakorzenione i ciągle krąży przeświadczenie, że zielone to tylko od maja do jesieni i niewysokie (bo doniczki balkonowe ograniczoną przecież pojemność mają, a i strop betonowy nośność graniczną też). A Ty mi tu o zimie prawisz i o drzewach. Mózg swój na tory całorocznego myślenia o kompozycjach przestawić muszę i tę prawdę objawioną wpuścić w krwi obieg i wtedy dotrze do mnie. Przestawianie żmudne więc Haniu - cierpliwie mi to tłucz do głowy mej.


Szpinak z bryndzą mi pasuje

Też zaczynałam podobnie za pierwszym razem. Pisałam o tym u siebie. Zakupiłam parę kwitnących roślinek na ryneczku i na początku sierpnia zostałam z pustą rabatą ozdobną z jesiennym warzywnikiem w tle. Nie miałam już ochoty tam siedzieć, bo nie było na czym oka zawiesić. Za drugim razem byłam trochę mądrzejsza i przygotowałam się teoretycznie. Zobaczyłam różnicę między jesienią i zimą na dobrze zaplanowanych rabatach, a jesienią i zimą na tych z błędami. W bloku jakoś nie ciągnęło mnie do wyglądania przez okno. Teraz bardzo lubię zerkać przez okno podczas posiłków, mycia naczyń. Jest na czym zawiesić oko (to nawet walory zdrowotne ma dla tych, co długo przy kompie siedzą).
Lubię ogrody z wyraźnymi 4 porami roku.
Cebulowymi i zimozielonymi roślinami wiosną, z kwitnącymi krzewami tawuł i forsycją. To dla mnie kwintesencja wiosny (plus kwitnący sad)
Różami, lawendą,floksami, rudbekiami, jeżówkami,szałwią przywrotnikiem i hortensjami latem
trawami, astrami, rozchodnikami, wrzosami i różami jesienią plus przebarwiające się uroczo krzewy i drzewa liściaste
zimozielone świerki, jodły, choiny w czapach śniegu, oszronione trawy, czerwone gałęzie dereni, zimozielone kule
Dlatego tak ważne jest określenie stylu, bo dobór roślin dla 4 pór roku będzie zupełnie inny.
Ogród niby nowoczesny ale... 10:59, 29 wrz 2016


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
miamat napisał(a)
Ależ piękny ogród, zainspirowałas mnie... Tez chce takie drzewka owocowe w trawach. To kompromis - ja chciałabym sad a mało miejsca. Jakie to są drzewa? Czy to czereśnie ? Czy w tle są bukszpanu i tuje ?


Miamat...hmmm a o której rabacie piszesz? Tej długiej chyba z grabami kolumnowymi?

Bo tam sa trawy w nogach a za nimi własnie kule z tuj i bukszpanów. Ale czeresni to tam nie ma aczkolwiek drzewa owocowe prowadzone w szpalerze też by pasowały

Ogród hortensjowo brzoskwiniowy 17:11, 28 wrz 2016


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
jestem zauroczona Waszym sadem i zbiorami i winogronami. Macie może zdjęcie malinówki z bliska takie poglądowe? Ona jest szczepiona na karłowej?


Ewo - Sad mamy jak na nasze warunki za duży i za gęsty, ale taki już zastaliśmy. Winogrona to już Grzesia dzieło. Jeśli będzie wiedział coś o tej odmianie jabłka , to na pewno napisze.

O sadzie może mówić godzinami- to jego ulubione miejsce .
Ogród niby nowoczesny ale... 23:42, 25 wrz 2016

Dołączył: 05 sie 2016
Posty: 3
Do góry
Ależ piękny ogród, zainspirowałas mnie... Tez chce takie drzewka owocowe w trawach. To kompromis - ja chciałabym sad a mało miejsca. Jakie to są drzewa? Czy to czereśnie ? Czy w tle są bukszpanu i tuje ?
Nieśmiałe pierwsze kroki 09:54, 22 wrz 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
makadamia napisał(a)
Aaa, czyli ja źle zrozumiałam - myślałam, że ten sad to ma być tam wysoko nad domem, a tu zaraz nad skarpą działka się kończy. No to faktycznie łączek nie będzie. Buuu

Toszka-oddaję pole


Tchórz! tchórz!
Nieśmiałe pierwsze kroki 08:05, 22 wrz 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Aaa, czyli ja źle zrozumiałam - myślałam, że ten sad to ma być tam wysoko nad domem, a tu zaraz nad skarpą działka się kończy. No to faktycznie łączek nie będzie. Buuu

Toszka-oddaję pole
Nieśmiałe pierwsze kroki 22:24, 21 wrz 2016


Dołączył: 04 cze 2015
Posty: 441
Do góry
Dziewczyny dziękuję Wam wszystkim za odwiedzinki taaaaaaaaką burzę mózgów

Faktycznie nie zaznaczyłam granic działki, ale blisko była Asia
Od północy - tuż za tujami.
Od wschodu - zaraz po zcięciu skarpy. Ta łąka w górę to już nie moja.
Od południa - linia lasu.
Od zachodu - linia mniej więcej na równi z drewnianym domkiem.

Asiu sad (parę dosłownie drzewek) chciałam od skarpy na południe, w stronę lasu. Tak jakby wprost nad drewnianym domkiem.

Wątek "ogród pod górkę" piękny, ale to w totka musiałabym wygrać Asia ma rację - grupa wsparcia by się przydała. Inaczej nie da rady.
Już i tak kuzyn mi ciągle powtarza, że kamieniołom wokół domu robię Mnie się podoba ten kamieniołom.

Toszko ja już nie wiem czy to typowo japońskie, ale podobają mi się azalie, pierisy, skimie, klony i różnego rodzaju karłowate iglaste. Jeśli to udałoby się jakoś skomponować. Ja mam tak, że coś mi się podoba, a już za nic nie potrafię tego w rabatę ułożyć.

Macie rację co do tego, że nie może to być w przyszłości ogród formalno - geometryczny. Nie chce nazwać tego co mi się podoba "bałaganem", ale raczej podobają mi się ogrody wyglądające na niepoukładane. Może dlatego Toszko napisałaś, że te próby nasadzeń przeze mnie są pomieszane gabarytowo.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 16:50, 21 wrz 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
Gosiek, dobre! skojarzenia miał.

Ostatni dzień lata. Jakie było tegoroczne lato?
Lepsze niż ubiegłoroczne. Nie było aż tak długich okresów iście tropikalnych upałów. Ale deszczu było niewiele. Rośliny podrosły i lepiej radziły sobie z suszą. Warzywnik dał ładne plony. Jagodnik dopiero się rozpędza, podobnie jak sad. O wiele lepiej prezentowały się byliny, trawy i hortensje. Podobało mi się lato w ogrodzie. Bardzo miło spędzałam w nim czas. Coraz bardziej rozrastające się rośliny spowodowały, że letnie prace pielęgnacyjno-porządkowe nie absorbują mnie już zupełnie.
Najbardziej pracochłonne okresy przypadać będą na wiosnę i jesień. I to mi odpowiada.
Frontowa



W przyszłym sezonie muszę pomyśleć nad ogranicznikami rabat. Te drewniane palisadki to nie jest najlepsze rozwiązanie. Swoją rolę już spełniły. Zapobiegły obsuwaniu się ziemi. Rośliny dobrze się rozrosły i już trzymają ziemię korzonkami.
Lewa strona tarasu i ścieżka wzdłuż południowej rabaty. Róże pnące wypuściły nowe baty. Musze je podwiązać.




Jesienią i wiosną bardzo lubię ten zakątek.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:00, 21 wrz 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24184
Do góry
LyraBea napisał(a)

Powiedz mi, Ty oddzieliłaś warzywnik od reszty ogrodu żywopłotem grabowym? Jak teraz się na to zaopatrujesz? Ja mam jechać w październiku po sadzonki grabu, ale zaczynają mnie dopadać wątpliwości. Bardzo mi się grabowe żywopłoty podobają, ale mam tyle pracy w ogrodzie, że dokopanie sobie kolejnych dwadzieścia kilka metrów bieżących żywopłotu do formowania to już przesada. Więc waham się czy nie ulec jednak na rzecz tuj...

Miłej lektury !
Między warzywnikiem a ogrodem właściwym nie mam żywopłotu. Drugi półksiężyc i łukowata ścieżka z trawy są granicą. Na półksiężycu jest różanka z wysokimi różami, miskanty i hortensje. To dobry parawan. Ze względu na nasłonecznienie sad i warzywnik musiały być po północnej stronie (słońce od południa).

Każdy żywopłot wymaga pielęgnacji. Tuje trzeba otrzepywać, przycinać. Graby i buki tylko przycinać. Pielęgnacja nie jest szczególnie upierdliwa. Od strony sadu to bezproblemowa praca. Troszkę gorzej jest tam, gdzie żywopłot jest częścią rabat i trzeba się troszkę przeciskać. Całość prac to 3 razy do roku 2 godziny. Może 3. teraz robię to ręcznymi nożycami. Na liście zakupów są akumulatorowe nożyce do żywopłotu. Będzie szybciej. Lubię zmienność kolorów w ogrodzie. Tuje mi tej zmienności nie dają. Jako tło mam je tylko w okolicach furtki.
Wygląda to tak(od lewej ku prawej)






Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies