Gosiu w bardzo dobrej tydzień temu był nawożony miał być wczoraj koszony,ale jak widziałaś gradzina długo się utrzymywala. Dzisiaj będzie koszony - muśnięty.
Ja przed deszczem połowę rabat podlałam solidnie i deszczówka pewnie nie spłynęła. Trzeba się cieszyć z każdej kropli.
Jak pisałam tylko trawa proso lezy. Zawsze na nie narzekałam ładna jak mgielka, ale po burzy opłakany stan trzeba wiązać.
Milus to dobrze, że popadało, żadne podlewanie nie zastąpi rownomiernego deszczu.
Teraz piękna pogoda.
Podleje jeszcze dzisiaj część krzaków których wczoraj nie zdążyłam Korzenie niestety nie są nawodnione.
U mnie też zawieja była i ostry deszcz, potoki wody, ale ziemia wchłonęła. Pochmurno i pewnie dalej będzie padać. Ale grad ominął nas, mam nadzieję, że nic u ciebie nie zniszczył
Cześć, Elu.
Tak, to są pojedyncze krzaki, wszystkie róże sadzę pojedynczo, czasem powtarzam je w innych miejscach ogrodu.
Te ze zdjęć są u mnie 4-5 sezon, więc chyba musisz jeszcze chwilę poczekać
Przeglądam twój wątek różany. Przepiękne i tyle mam do powiedzenia.
Chciałam jednak zapytać ponieważ mam wszystkie trzy powyższe róże (2 sezon) kiedy mogę się doczekać takich krzaków jak u ciebie. Rosną ładnie.
Czy te róże to jeden krzak czy kilka razem.
Są tak bujne, że nie wierzę, że to jeden.
Elu też bardzo lubię zwiedzanie, żeby jeszcze mój organizm nadążył za moimi chciejstwami było by super, ale oby nie było gorzej. W Zamościu nigdy nie byłam, więc liczę, że jak już będziesz to wstawisz dużo zdjęć.
U mnie hortensje pnące już ponad 3 lata i cholernice nie kwitną ładne ale co z tego jak nie kwitną. Wg Irenki zakwitna.
W poniedziałek w Lidlu mają być hortensje po 13 zł. W zeszłym roku kupiłam i w tym roku już kwitna.
Kupiłam też w zeszłym roku dorodne limelingi w szkółce pięknie kwitną. W tym roku zastrajkowały mimo dobrych warunków sporadycznie nawiązały kwiaty może jeszcze się rozwiną. Nie miałam do tej pory limonek więc nie mam doświadczenia jak się rozwijają.
Takie same jak ja kupiłam po 89 zł. Jak będziesz sądzić utnij mu końcówkę szpic ok 2 cm. A wiosna jak zaczną rosnąć też uszczyknij boczne aby zgestnialy.
Ta chmura to od ciebie przyszła jeszcze się u nas wypietrzyla i biło gradem potem lało jak z cebra. Nareszcie dosyć długo padało wyjeżdżałam i jeszcze padało.
Ja podlewam rododendrony 2 razy w tygodniu tak samo hortensje. Leje bardzo dużo i za każdym razem co przyjadę są lekko oklapnięte.
Dzisiaj przed opadem wolałam pod każdego wiadro tak myślę może mało podlewam i zobaczę w środę jak będą wygladac.
Kropelkowe podlewanie u mnie by musiało chodzić cały dzień a to jest nie możliwe więc podlewam ręcznie krzaki.
Rododendrony, azalie teraz trzeba podlewać bo nawiązują pąki kwiatowe i potrzebują dużo wody. Tak samo bzy.
Tak się cieszę, że popadało jak widać na fotce grad nie narobił szkod, ale trawy prosa się położyły.
Już przyjechałam do Wawy i w połowie drogi za Zalesiem sucho do samej Warszawy tutaj ani kropli. Teraz coś tam siąpi jakaś mrzawka.
Wyszła chmura od Tarczyna pogrzmialo lekko, stoję z wężem i podlewam bo nie pada za jakiś czas słyszę łomot wychodzę spod brzóz i patrzę ściana gradu w moją stronę. Połozylam węża i do domu. EM z kocami leci aby samochód okryć bo mogl lecieć wielości jajek. Grad go obil klął jak cholera.
Wyjeżdżaliśmy jeszcze padało miarka wiadrowa zostawiona.
Podlane jest, ale korzenie i tak sucho mają. Dobre i to.
Masz rację Elu jeżówki piękne ,mam tylko trzy krzaczki i to w dodatku jednej odmiany ale cieszą
Hortensje uwielbiam tak samo jak trawy i coraz częściej myślę że one są najmniej wymagające i wszędzie urosną
Borówki przesadź w nowe miejsce a napewno się odwdzięczą
U mnie dziś w końcu deszcz pada i to mnie bardzo cieszy
Nas pada i to solidnie od 40minut najpierw grad a teraz deszcz. W tym roku jeszcze takiego deszczu nie było więc się cieszę.
Gradzina dosyć duża bo jeszcze lezy w trawie
Elu nie mam jeszcze studni, zbieram kasę na głębinową. U nas woda jest na 60 metrach, ale jest ryzyko że wcale nie będzie bo mamy kopalnie wokół...
M mówi, że szkoda kasy w razie co i chyba ma zamiar wykopać taką z kręgów i czerpać wodę podskórną. Zobaczymy , jeszcze to musimy dogadać.
Anabelki dzisiaj dziarsko stoją. Nie chciałam rybom zabierać resztek wody...
Dzisiaj trochę dolało, ale to wszystko mało.
Nasz rów melioracyjny dzisiaj mimo deszczu suchy, woda po drodze wsiąkała w spragnioną ziemię. Susza okropna!
U mnie jest sporo kwiatów i kolorów.
Ale ja tak lubię
Może masz inne odmiany Lili ?
U mnie też jeszcze są w pakach.
Sucho mamy w tym roku. Ja wczoraj też podlewalam .
A w nocy trochę popadalo.