Kiścienie rwą się do życia; , tulipki (chyba na nie za wcześnie????); pąki na powojnikach i pędzelki nowych przyrostów na czymś, co ma być kulką cisową
Tessi wcale nie planowane, a się przyplątały musiałam walczyć grzecznie leżąc w łóżeczku ale już lepiej, muszę tylko nabrać sił ranniki już zaczynają chyba przekwitać, tak wyglądały dziś
dzięki ze wpadasz pozdrawiam
Jumanji by się tam nie zmieściła za 10 lat, mam taką ścieżkę kamienistą prowadzącą do zatoczki, w której kiedyś śmietnik będzie, wzdłuż tej ścieżki by można...
Dziś byłam poza Warszawą (w stronę Skuli, choć ciut bliżej). Wiało jak diabli. I zimno było też. A to centrum miejscowości, zabudowane.
Z czego wnoszę, że tylko w mocno osłoniętych miejscach nie było czuć wiatru.
niby trochę tak , ale wiało i u mnie
ale powiem Tobie, że jak skręcałem zawory od nawadniania w zacisznym miejscu ....tam dopiero było w słońcu ciepło
już nie długo tak będzie
Tak, rabata praktycznie cały czas w słońcu... Kiedyś pewnie będzie inaczej jak już urosną serby...
Wiem Tess, ze runianka nie lubi słońca - ale tez wiem, że niektórym się udało - Sylwii, Małej Mi...
dlatego cały czas się waham...
Rabata z runianką bardzo słoneczna jest?
Może za dużo słońca miała?
Hacone pieknie wygląda z kopytnikiem, ale jedynie zacienione miejsca kopytnik znosi.
Nawet u mnie go przypala w przedogródku. A słońce jest dopiero po 14.00.
Gdzieś przeczytałam, że czosnki z nasion rozmnażasz.
Wprawdzie niewiele wskazówek dałaś, ale i tak dzięki Ci, Dobra Kobieto, za nadzieję, że można.
Mam zeszłoroczne nasionka gladiatorów i szubertów. Sieję.