Danusiu wcale nie jest tak "aj waj" pada, ale co to za opady rano troche wiecej ok 1 cm w wiadr, e bylo. Po poludniu chmura czarna i tyciu tyciu. Po tym deszczyku parno jak colewcia.
Nie trawy jeszcze rosna i nie kwitna to za wczesnie.
U mnie w zeszlym roku ani jedna nie kwitla a w tym roku zatrzesienie. Ciesze sie, ze kwitna, ale ile usuwania rozet znowu bedzie, to tez meka wszystkie usunac.
Jezowki wyjatkowo w tym roku beda kwitly wyrosly spore. Posadzone sa w bardzo dobrej ziemi i podlewane trzeba jexpodeprzec aby sie nie przewrocily.
Przepadłam, bo w ciągu 2 miesięcy miałam 5 awarii netu, dziś już jest, długo naprawiali, bojam się że za 3 dni znowu coś...nerwa mam...
No i upały...
Nie wybiera mają dzieci- kilka, wnuków z 20, prawnuków też sporo i nic się nie dzieje, nawet toalety nie mają...oni od 22 lat nic nie robią.
Ale mimo okropnych widoków, żal mi ich, to korzystanie z wiaderka i odchody wylewane do kanalizacji, no szok w ich wieku, a kanalizacja jest, tylko się włączyć. Kupić się nie da, bo tam kolejka na to miejsce.
Patio jest super chłodnym miejscem
Tak, ten powojnik jest mega mocny, a New Dan mam 2 i je nie cierpię, kupiłam pod wpływem forum, raczej je wywalę
O zaswiatach to tylko mozna marzyc, myslec. Ile i jak przezyc na ziemi to wie tylko najwyższy. W pewnym wieku trzeba sie cieszyc tym co jest i aby nie bylo gorzej.
Jutro jade na 90-tke wojka jezdzacego na rowerze, codziennie plywajacego, uprawiajacego joge i pomidory o ktorych wie wszystko.
Zywiacy sie tylko rybami, warzywami i owocami pije 1/4 szklanki oleju z winogron codziennie.
Znalazl recepte na swoje dlugowieczne zycie. Zawsze mi mowi trzeba sie duzo ruszac i rozwiazywac krzyzowki aby mozg mial ciagla gimnastyke.
Haniu pozwolilam sobie na troche przemyslen. My ogrodnicy czy chcemy czy nie musimy sie ruszac. Byle do przodu. Pozdrawiam
Mam jednak inne pytanie:
Jeśli będę regularnie kosić trawę tak, aby chwasty nie mogły kwitnąć, czy nie zniknie w przyszłym roku, ponieważ nie wytrzyma mrozu? Czy też ryzykuję, że nadal będzie się rozprzestrzeniać i że problem będzie nadal wzrastał?
Staw kąpielowy i oczko w kotle to inne zbiorniki.
Staw kąpielowy czyścimy bo po zimie zebrał się kurz, pył. zanieczyszczenia, a dno powinno być czyste, aby przy kąpieli nie wzbijały się te zanieczyszczenia i nie mąciły wody. Odkurzanie jest konieczne.
A w kotle przyczyną ciepłej wody jest mała pojemność zbiornika, to że jest z metalu (metal szybciej się nagrzewa niż np. plastik i to że jest na wierzchu, a nie wkopane w ziemię. Ziemia by chłodziła.
Obecnie w kotle miedzianym mam posadzone dużo roślin, wywłócznik, strzałki wodne i miniaturowy grzybień.
Pewnie trawnik już skosiles. Na drugiej fotce widać chwastnice trzeba ją wyrywać lub ew pryskać środkiem "puma" ale najpierw radzę zrobić próbę w kącie na metrze kwadratowym. Zapamiętać rozcieńczenie środka.
Chwastnica to paskudny chwast jak go kusisz to się krzewi i przy samej ziemi potrafi kwitnąć nasiona się rozsiewają i w przyszłym roku jest jest go jeszcze wiecej. Innymi nie należy się przejmować jednoroczne.
to własnie Barbara. Jeśli chodzi o Alberich to faktycznie nie tne jej , obcinam tylko kwiatostany jak przekwitnie i uszkodzone gałązki.Lubię taką bujnosc.Zobaczymy czy tym razem sie wgra bo dwa razy sie nie udało.
Ten skwer kamienisto-trawiasto-kwiatowy bardzo ładny. Piękny zakątek aby przy nim posiedzieć.
Mućko ty mordo moja jak ja ciebie lubie. Piękne te krowy a jakie fotogeniczne jakie ustawki robia. Pewnie nie jeden aparat już je focił
Lubię takie wycieczki.
U nas przy ulicach są takie łąki kwietne bzykow, motyli od groma nie wszystkie trawy jeszcze kwitną.
Każdego roku było już wszystko wygolone a w tym roku jeszcze kosiarki nie chodziły. Najpierw była susza nie było czego kosić teraz łąki kwietne.
Jak tu kosić jak tyle bzykow.
Elu byłam widziałam i nabrałam ochoty na tę różę. Muszę tylko się zastanowić gdzie ją posadzić. Jeśli ona pachnie to przy tarasie bym ją posadziła. Tylko jeszcze taras w budowie.
"Nazwy tej rózowej nie znam .Czerwona jak pisałam to Alberich ( na zdjeciu są dwa krzaki . Rosną u mnie dosc długo , myśle ze jakies 15 lat.Barbary mam czwarty rok i jestem bardzo z nich zadowolona co jest wyczynem bo ja na róze tylko narzekam , na wszystkie oprócz Barbary.Mam tylko takie zdjecie starej Barbary , niestety nie cały krzak , dopiero zaczyna kwitnąc , jak nie zapomnę zrobie jutro ale sporo spraw mam do załatwienia więc nie mam pewnosci czy nie zapomnę."
Dzięki Bogdziu.
Ta Alberich to u ciebie kolos a wg katalogów to ma 80 cm wzrostu i ok. 100 cm szerokości. Wniosek stąd, że pewnie nie tniesz jej i tak sobie rośnie też bym tak chciała aby rosła wysoka.