bardzo lubię spacery po tym ogrodzie ... czuję się jakbym weszła w płótno subtelnego mistrza pędzla ...

...
każdy ogród ma coś co dla mnie jest jego znakiem ... czymś niepowtarzalnym ... Anitko u ciebie za taki postrzegam ten niesamowity już (a co to będzie jesienią

) sumak ... on i wiele innych kompozycji ale on nade wszystko ...
szachownica bardzo fajnie dojrzewa i lekko wkomponowała się w całość ... to kolejny dowód jak szybko płynie czas

... wydaje się, że sadziłaś wczoraj
tak jak wydaje się, że chwilę temu rodziły się nasze córki, które od października zaczną studia

... gratuluje (bo nie miałam okazji osobiście ) Wam i córce przyszłej pani prawnik

... z tego co czytałam to obu się nam udało ... Wiktoria wybrała Kraków więc też nie będzie bardzo daleko od domu

...
wracając do ogrodu

... Anitko a dlaczego ja nie widzę mojej ulubionej kompozycji brzóz z kulkami ??? ...
ja wiem, że tu wiele moich ulubionych miejsc

)))))))) ... ale jest sumak i pomost (ja skrzypu nie widzę

) ... są kostki ... panoszą się w swej dorodności hosty ... nieziemsko otula zapachem biała etola anabelek ... jest na czym spocząć i to jak ładnie ... no a gdzie som moje brzozy zapytowuje ?

... i buziam mocno