Bzykanko o poranku w ogrodzie nastraja pozytywnie na cały dzień.
Było zmysłowo - ten delikatny trzepot, te mruczenie w niskich tonacjach, to spijanie sobie nektaru z dziubkow, te kocie spojrzenia. Co ja tam będę poezję tworzyć. Sami zobaczcie.
Buziaki Gosiu
Taki miałam gorszy dzień i sobie pomarudziłam
Kupuję to zdanie, że każdy nowy dom i ogród będzie kiedyś stary
To święta prawda, nie dogodzisz...
90 letni dom, kawał historii w Waszych murach...
W moich też, w każdym zakątku ręka Taty...
Czasem marudzę, że nie ogarniam, ale staramy się dbać i dać radę.
Miałam ci pokazać jak nas zalewa i które jeszcze drzewo nie daje rady... ale zostawię coś ładnego i ruszam do sadzenia
Na różowo
Zielono
Kolorowo
Relaksująco, jak za czasów dzieciństwa - koc pod drzewem
I głowa w chmurach...