Rutewka elin
Agreścik - zawsze ładnie rodzi owoce, ale nigdy nie był jakoś specjalnie smaczny, ale to moja wina, bo rzadko go podlewam...
CHyba czas trochę przetrzebić bluszcz - co prawda już nieco go przycinałam, ale może warto trochę prześwitów na płocie zrobić
Tak właśnie zrobię - codziennie daję jej konewkę wody (ale tak 1,5 litrów, nie tak że 10l )
Zaraz pójdę sypnąć garść nawozu i podleję. Dzięki dziewczyny - z zobaczcie co za drapak z niej zrobiłam ale się nie spodziewałam, myślałam, że liście już wyjdą, a tu cisza..
Haniu u ciebie chociaż obficie kwitną azalie, u mnie bardzo źle. Chyba im kwietniowe zimnoniborzymrozki zaszkodziły. Odrosty szybsze od rozkwitu.
Peonie chyba mam taką samą.
Dwa dni temu pisałam, że obsadziłam małą środkową. Ponieważ mam tam sporo ciemnego różu to specjalnie kupiłam i posadziłam niebieskie szałwie. Dziś rano wyszłam do ogrodu i zobaczyłam, że te szalwie zakwitły. Na ciemnoróżowo. Myślałam że się przewrócę .
No i pojechałam do ogrodniczego po 3 niebieskie szałwie .