A to rabata od strony podjazdu, nazwana rok temu przeze mnie roboczo Bida z Nędzą, bo posadziłam na niej tylko roślinki, które gdzie indziej musiały być wyeksmitowane, albo nie chciały gdzie indziej w ogóle rosnąć. Marnie nadal wygląda i czeka mnie z nią jeszcze dużo pracy, ale koncepcja mi się co chwilę zmienia. Ma 3x6m. Rośnie tu świąteczny świerk z doniczki, świdośliwa, która ma już u mnie chyba 4 miejscówkę, żurawki na obwódce, żylistki variegata, stipa i czosnki główkowate.
Tu i tam jest pełno siewek stipy, tak że za rok będzie już ładne stipowisko, tylko co jeszcze tam dorzucić? Berberysy może?