Luki napisał(a)

Żurawka Fire Alaram przeimowała , czy to nowa roślinka?

Przezimowały, były słabiutkie po zimie, ale kupiłam też mikrusy - teraz mają taką wielkość jaką miały gdy je kupiłam

Edit: Ale tak właściwie moje żurawki - wszystkie wyglądały po tej zimie gorzej niż w latach poprzednich...

Luki napisał(a)

No to nie dziwie się, że byłaś zła bo to jednak kawałek drogi. Pozostaje czekać na efekty.. jestem cierpliwy to sobie poczekam tym bardziej, że podziwianie tulipanów należy do bardzo przyjemnych czynności

Ja z natury niecierpliwa jestem i nigdy nie myślałam że to napiszę, ale ogród uczy cierpliwości
Jednak chciałbym skończyć te rabatę jak najszybciej....

Żurawka Fire Alaram przeimowała , czy to nowa roślinka?

Cude kwiatuchy a Apricot i do mnie niedługo dotrze, bardzo ładna

No to nie dziwie się, że byłaś zła bo to jednak kawałek drogi. Pozostaje czekać na efekty.. jestem cierpliwy to sobie poczekam tym bardziej, że podziwianie tulipanów należy do bardzo przyjemnych czynności

Luki napisał(a)

A rabata przed domem nadal owiana tajemnicą
Zdjęcia cebulowych codziennie wrzucaj, nikt nie będzie protestował. Pergolo-gratownik bardzo mi sie podoba

Luki ona nie owiana, ona nieskończona... ale napewno będzie obwódka z bukszpanu, kulki, hakone i .... no właśnie mam problem bo miałam dwie wersje trzy umbry lub jeden buk. Stanęło na buku zlatia. Byliśmy dzisiaj u Szmitów by kupić i rozczarowałam się nie miło... Tuż przed Ciechanowem zaczęło padać, jak dojechaliśmy delikatnie mżyło, żadnego ludzia, dwóch Panów na nasz widok się nie ucieszyło (delikatnie mówiąc)... Na stronie w aktualnej ofercie mają podane rózne buki w różnych wysokościach i różnych pojemnikach, okazało się jednak, że nie posiadają żadnego buka, tylko kopane tricolor na jesieni... Miałam zamiar kupić 3 rh ale jako że panowie poprzykrywali wszystkie agro w obawie przed nadchodzącym mrozem nic nie można było zobaczyć.... Miałam jeszcze zamówić 210 sadzonek bluszczy, 30 tawułek gold priincess, 3 conici - do biura i może 3 umbry przed płot ale się wkurzyłam podejściem i nie kupiłam NIC. Wróciłam zmarznięta i zła.... jedyne pocieszenie to obiad jaki zjedliśmy po drodze w świetnej karczmie

Zatem szukam teraz dużego buka zlatia - minimum 250cm. Gdyby ktoś wiedział gdzie go kupię, to proszę o info

Luki napisał(a)

Tak jakoś nie zwrcałem uwagi na brunery, a chyba jednak warto bo kwitną w dobrym terminie
Wiem tylko tyle, że brunery są kłopotliwe gdy zimą mają za makro, ale nie wiem czy nie tyczy się to bardzo wyszukanych odmian

Tegoroczna zima była specyficzna - nie wiem jak byloby gdyby była mokra, no ale póki co jestem z niej zadowolona. Każda roślinka (no może prawie) ma jakieś swoje "fanaberie") Ważne też że po kwitnieniu jest też bardzo dekoracyjna. Ja mam ją w półcieniu.

Luki napisał(a)

O kurcze, ale ulewa!!! Troszke szkód narobiło no, ale nic na to nie poradzimy, a dziurki w listkach szybko znikną pod nowymi liścmi. Szkoda tylko tych kwaitów.

Właśnie na te nowe listki czekam
Te dwa rodki po prostu krótko kwitły w tym roku...

Witam .Luki dziękuję za odwiedziny. Klony szczególnej troski wymagają w pierwszych latach po posadzeniu. Trzeba im jedynie zapewnić stałą wilgotność podłoża. Te które mam w doniczkach chowam na zimę.

Gosiu dobrze widze, że między berberysy posadziłaś tawuły, jesteś pewna, że to miniaturowe odmiany, bo jeżeli nie to w ekspresowym tempie zdominują berberysy. N, ale mimo wszystko to zestawienie z tulipanami super wygląda

Zdejmowania darni wręcz nienawidze ale miejsce pod nowe nasadzenia później zawsze niezmiennie cieszy, ciurkadełka jestem ciekaw

Ogród robi wrażenie Kolekcje klonów podziwiam... jednak dośc wrażliwe rośliny, ale odwdzięczają się za włożone starania

Majówka chociaż nadal trwa, była dla mnie poligonem wojskowym na własnym podwórku, moje plecki długi mi tego nie wybaczą
Jak sobie porównam tegoroczną majówke z poprzednią to zastanawiam się czy jestem normalny, ale w sumie i tak nie ma z kim spędzić czasu...
Zaplanowałem sobie ogrom pracy, który niestety troszke mnie przerósł i z wszystkim nie dałem sobie rady.. pozostał lekki niedostyt bo brakło czasu na warzywnik i dopieszczenie szczegółów mimo to jestem zadowolony z zrealizowanych prac, na które miałem tylko 2,5 dnia.
Po krótce co zrobiłem
- ułożenie 25mb kostki na zaprawie, umycie i wywiezienie przy okazji 6 taczek zerwanej darni,
- wykopanie, przesadzeni, rozsadzeni około 100 roślin, sam się dziwie gdzie ja to wszystko miałem.
- naprawienie ciurkadełka (tego też nie skończyłem)
- przy okazji tych prac rewolucji podległa rabata na zapleczu, rabata zjedzona prze nornice i część jeszcze jednej rabaty,
- skoszone trawniki, troszke wypielone w różnych miejscach,
- zrobiłem opryski na niektórych roślinach,
i masa innych drobnych czynności z sprzątaniem po tym wszystkim włącznie.
Dobrze, że siostra przynajmniej na obiad mnie przygarnęła bo na gotowanie czasu bym nie miał
Brakło jednego dnia, aby wszystko dokłądnie wysprzątać w każdym miejscu, a teraz czekają mnie różne inne prace, między innymi budowa zadaszenia, a musialbym sie w końcu zabrać za studenckie sprawy
Będę musiał to jakoś ogarnąc w przelocie.
Posprzątałem jeszcze dom i teraz padam na twarz... jutro chyba nie wstane z łóżka

Kasiu(Kindzia) właśnie przed chwilką oglądałem.... okropieństwo.

O kurcze, ale ulewa!!! Troszke szkód narobiło no, ale nic na to nie poradzimy, a dziurki w listkach szybko znikną pod nowymi liścmi. Szkoda tylko tych kwaitów.

Kasiu dokładnie to modrzew Blue Dwarf i nie wygląda za ciekawie, nie wiem co z nim jest, igiełki wypuścił, ale bardzo małe. Troche go szkoda, ale jak się nie poprawi to go wyrzuce.

Luki napisał(a)

Jeszcze widoczek na rabate buksikową z korą, czeka na reszte nasadzeń i chyba się nie doczeka.



I jeszcze raz skalniak w słońcu, nie widać jak okropnie jest zachwaszczony ale teraz jak jednak zostaje, trzeba o niego zadbać.

A tu jak ładnie - no super skalniak i rabata buksikowa- jestem pod wrazeniem

Marzenko pierwszy raz mam mszyce na buksikach, ale już interweniowałem, damy rade nie może być inaczej

Kasiu niestety lilie w innych miejscach ogrodu troszke ucierpiały w tym roku, ale ja to szybko naprawie, bo bez lili nie ma lata
Z powodu tych lili przed domem pierwszy raz spotkała mnie bardzo miła sytuacja jak nieznajoma mi Pani podeszła i zapytała czy może zobaczyć z bliska, bardzo miłe uczucie jak ktos obcy doceni starania.
Mam jakieś zaćmienie umysłu, ale nie przypominam sobie nic o kosodrzewinie, ale jeżeli przyrosty nie są skracane o 2/3 to po kilku latach jest brzydka, chyba że miniaturowe odmiany.

Jagoda serialu z zmian nie będzie, jakoś głowy do aparatu nie miałem i co chwile musiałbym myć łapki i zanosić aparat do domu na co czasu nie było ale oczywiście fotki jutro zrobie i pokaże co wymodziłem.

Gosiu fotki będą jutro, bo codziennie kończyłem po ciemku. Zaraz opisze moja głupote bardziej szczegółowo

Luki napisał(a)

Ostatnio ciągle marudze, ale jest jedno miejsce, które cieszy mnie za każdym razem jak wchodze do siebie na podwórko. Jestem z niego bardzo zadowolony, jeszcze trzeba pare flanek przerzucić, ale podoba mi się. W tym roku posadze znacznie więcej tulipanów Mały mankament to modrzew Blue Dwarf, nie wiem co mu jest jakoś ładnie z jednej strony tylko wygląda.

No pieknie tu - tylko cos swierk chyba choruje, ale kompozycja świetna!

Dziękuje Aniu za żurawki.. nie da się ich nie lubić
Strasznie lubie twój ogród i wiem, że potrafuiłbym całkowicei zrezygnować z barwnych zestawień, jak kiedyś w życiu będzie mi dane mieć własny ogród to dom będzie otoczony minimalistycznymi i stonowanymi nasadzeniami, a za wysokim murem zrobie sobie kolorowe szaleństwo