Agatko
przy Kasi wyglądam jak gruba beka
mam tylko takie -samej Kasi ( mam nadzieję ,że nie pogniewa się za tą fotkę -Laska z niej -szczupła i ślicznie jej w jaśniejszych włosach
i jeszcze pysznego jedzonka mam
Szczaw, chyba u nas na ryneczku, to już jego trzeci sezon u mnie!?
Wątek na którym widziałam taka szachownicę dawno nie działa, tytułu już nie pamiętam, a trafiłam na niego przez grafikę , czy Pinteresta.
Edit.Ten wątek to :" W kolorze blue"
Masz bardzo ładny trawnik i ja na Twoim miejscu nic bym nie zmieniał. Nawożenie organiczne jest trudne i pracochłonne. Nie da się uchwycić jakiejś granicy, że dzisiaj jest tak sobie a za tydzień pięknie. Wyciąg z kompostu stosuję cały czas ale to zabezpiecza przed patogenami chorobotwórczymi i nie służy do nawożenia roślin.
Jak najbardziej można łączyć nawozy mineralne z organicznymi tylko należy sobie wcześniej sporządzić plan nawożenia tak, aby wartości poszczególnych pierwiastków w glebie nie zaczęły przekraczać liczb granicznych. Do tego bardzo pomocne są wyniki analizy gleby.
Nareszcie zrobiło się bardzo kolorowo Serduszka kwitnie , nawet nie wiedziałam ,że ona "Wspaniała" Ładnie przyrasta! Może się kiedyś do mnie wybierzesz, to chętnie się podzielę. Sama dostałam kawałeczek od sąsiadki i się mnoży Ja posadziłam dzieląc jedną kępkę w niewielkich odstępach od siebie i już na drugi rok wszystkie się połączyły, czyli jedna roślinka szybko przyrasta w kępkę. Bardzo wdzięczna roślinka. Rośnie u stóp clematisów. Nawozu dostaje jej się przy okazji ich nawożenia. Ziemia szykowana pod clematisy rodzima z kompostem i podłożem popieczarkowym.
Ziołownik, to ogrodowiskowa inspiracja Bardzo mi się spodobała taka szachownica z płyt.
A pracę w ogrodzie to ja lubię, tylko na razie mam wszystko poobstawiane doniczkami do wysadzenia, taras, przy ścianach domu za domem, wkoło studni, w cieniu brzóz i wokół kranu, a jeszcze niektóre poustawiane w rabatach : "w przymiarce" Duża część tego, to pomidory , papryki, podpędzane dalie, kanny, rozmnażane pelargonie i różne moje siewki Em się śmieje ,czy ja to wszystko do jesieni zdążę posadzić Ale, co ja zdobię ,że czasu wolnego mało, a pogoda nie współpracuje??? A dziś w drodze ze szczepionki dokupiłam: Perisa i wiśnię Kiku...Ale zauważyłam jedną rzecz: już coraz mniej roślin przyciąga( zachłannie) mój wzrok, po prostu nie tylko kończy się miejsce w moim ogrodzie, ale większość roślin które chciałabym mieć koniecznie, już mam(dotyczy to oczywiście bliskich szkółek , czy sklepów ogrodniczych) Ale to chyba dlatego ,że u nas jest skromny jednak wybór w porównaniu, ze szkółkami w innych rejonach kraju