Zgadzam się trawy i hortki jesienią robią najlepszą robotę
Bardzo ładnie u Ciebie. Stipa bardzo już jesienna.
Jajowaty bukszpan nie widać, żeby był zaatakowany przez ćmę. Bardzo mi się ten bukszpan podoba. Ile on ma lat? Ja mam jeden duży, z którego próbujemy zrobić kostkę
Wiesz Madziu, można wywalać niepotrzebne rośliny, dzielić rozrośnięte, itp.itd. I na pewno to daje mnóstwo satysfakcji i radości. Jest to cudowne i dla ciała i dla ducha. Ale ja naprzesadzałam się tych roślin tam i z powrotem, tak aby mi pasowało. Pousuwałam te, moim zdaniem "kłopotliwe". I jest już, wg mnie jako tako. Robiłam to wszystko aby chociaż trochę ograniczyć ilość pracy w ogrodzie. Myślę, że do najpilniejszych zabiegów typu przycinanie, pielenie, nawożenie, opryski, podlewanie. A i tak jest tego dużo.
Może się mylę, może to śmieszne a ... może uda się. Zobaczymy, czas pokaże.
Opiekuję się małą wnusią 1,5 roczku a po południu jeszcze i wnukiem 6 lat . , więc na te prace pielęgnacyjne w ogrodzie mam tylko weekendy. Oby zdrowie dopisało to będzie wszystko dobrze.
Jesień za bardzo ją widzę i czuję.
Zaczynam porządki, wycinki, śmiałki i stipa
już żółte smucą mnie te słomki
raz słońce raz deszcz
lato, lato zaczekaj
Ale one ladnie wygladaja- nic zoltego nie ma, zdrowo wygladaja.
Teraz widze, ze mowimy o dwoch roznych trawach. Przeciez diamentowa to Calamagrostis brachytricha a moja przewieszajaca sie to Stipa calamagrotis Mi diamentowa jeszcze nie kwitnie ale bedzie strzelista.
Gosiek- musisz dla niej jak dla stipy rozluznic podloze. U mnie jest w 3 miejscach i zimuje bez problemu a stipa np. na rabatach u mnie wygniwa. Calaminta nie lubi mokrej ziemi.
pousuwałaś trawki ze względu pewnie na sianie się ? stipa rozsiewa się jak chwast ....
ja akurat ją lubię i mi to nie przeszkadza -po prostu wywalam stare kępy ,a zostawiam świeżaki
rozplenice rosną wielkie i ciężko je wykopać i podzielić ...
dama z maseczką -uśmiałam się troszkę -fajny ten Twój wnuk
Stipy wykopałam podzieliłam i posadziłam. Już przed tym zabiegiem były dość zmęczone, przez trzy młode koty, jeden ma już rok, a dwa są tegorocznymi kociętami. Uwielbiają bawić się ze stipą, chować się w niej, szarpać źdźbła, skakać na nią, dosłownie z tego stopnia wyżej skaczą na czubek kępy. Widok komiczny, ale na skutek tego stipa zupełnie leżała i wyglądała beznadziejnie. Żeby jakoś ratować widok, trawy związałam, nawet usztywniłam kępę patyczkiem, żeby trzymały się wyprostowane.
Stipa, akurat u mnie sieje się na potęgę, więc nie martwię się zbytnio, że koty lubią taką zabawę.
Już nie raz miałam tak ,że przez myśli rabatowo-tetrisowe spać nie mogłam no cóż
ale ostatnio miałam taki sen : śniła mi się wielgachna rabata a na niej tylko stipa i Bergenia (ta o wielkich liściach ) sadzone na mijankę mówię Wam coś pięknego
Hej Ewa nie zaglądałam do Ciebie przez 3 tygodnie, właściwie nigdzie nie zaglądałam bo się urlopowalam a po powrocie wpadłam w wir pracy. Próbowałam wczoraj zajrzec do Twojego ogródka z ulicy, ale z samochodu trudno coś wypatrzec. Pierwszy raz chyba widziałam u Ciebie zdjęcie z góry? Czy to znaczy, że z nogą już ws,ystko w porządku. Stipa pięknie wygląda z z zasuszonymi liatrami. A ja myślałam że mi stipa uschla, bo ma podobny kolor. Muszę się powstrzymac przed wykonaniem suchych badyli, bo tworzą fajny klimat jesienią