Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzgórze chaosu

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzgórze chaosu

Iwonka 20:41, 27 wrz 2020


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
Margerytka40 napisał(a)


Iwonka przychodzę od siebie. Przeczytałam Twój post i jestem. Oczywiście kopiuj do woli co tam Ci się podoba. Ja bym tylko miała jedno malutkie spostrzeżenie co do tych planów. Jeśli chcesz w tym zestawie malutkie hortki to tak by hakonki Ci ich nie zjadły. Nie wiem albo z przodu bardziej albo odsuń hakone od nich gdzieś na 1,5m. Mówię o zwykłych hakone macra, inne nie wiem ale myślę, że też duże rosną jak im się spodoba. Ja mam hortki little lime, one niby 1,20 a z hakonek tylko trochę je widać. Muszę mniej je chyba ścinać wiosną. Małe np Bobo nie mają szans, no chyba, że z przodu.


Asia cmokam I będę z wiosną prosić o konsultacje
Moja hakone to Beni kaze. Rośnie tak w sam raz. Mam też drugi rok Albostriatę - ta faktycznie jest z tych bardziej ogromnych.
Hortensje dosadzę pewnie dopiero w sezonie. Zacznę od kul, hakone i stipy.
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 20:49, 27 wrz 2020


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
Monia81 napisał(a)
Iwonko szaleństwo zmianowe u Ciebie ale pięknie to rondko z hortensjami ci wyszło, obłędnie... trawki dodały cudownej lekkości rabatom, a bylinówka będzie wymiatać i czytam, że fajny pomysł się pojawił na nasadzenia pod świerki, będzie super, u Asi to połączenie jest genialne pozdrawiamy


Monia w tym roku zmian jest nieco mniej, za to ogrom nowej rabaty przy drewutni robi faktycznie "wow". Mam mniej czasu, ale może to i dobrze. Jest balans.
Front rozrósł się w tym roku i jestem zadowolona z efektu. Jest spójnie, tak po mojemu Czyli uporządkowana lekkość w stonowanych kolorach.
Świerki w realu nie drażnią mnie tak bardzo jak na zdjęciach. Dają przyjemny cień, fajne światłocienie. Niemniej są coraz większe i trudniej je opanować. Może uda się zrobić kiedyś "wymiankę" Wtedy nasadzenia pod spodem będą jak znalazł
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Pszczelarnia 07:59, 28 wrz 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Iwonka napisał(a)




Tak Ula, my z tych co przeróbkami dochodzą do rabaty idealnej No może prawie idealnej, bo przecież ogrodnik amator zawsze ma coś do poprawy

Dziękuję Ci za pochylenie się nad moim placem boju W dzisiejszych czasach to wartość bezcenna, że komuś chce się bezinteresownie pomóc!!!
Już któryś raz piszę, a kogo znam osobiście to mówię, że uwielbiam i bardzo, ale to bardzo dziękuję za każdą radę! To niesamowicie otwiera głowę na inne rozwiązania, a nie tylko zafiksowanie się na jednym, które akurat zasiało się człowiekowi w głowie. Z moich studiów pamiętam, że burza mózgów, którą wiele razy trenowaliśmy to jedno z lepszych rozwiązań. W naszych ogrodniczych zmaganiach też ma cudowne zastosowanie.

I mam nadzieję, że dzięki waszym radom ale też swoim pomysłom, bo przecież ogród na który patrzymy codziennie musi najbardziej właścicielowi w duszy grać, wyjdzie coś, co będzie cieszyć oko I że macie dystans do tego co wybieram, bo przecież każdy jest inny i dzięki temu świat jest barwniejszy. I ogrody niby podobne czasami, powielające np. mody ogrodowiskowe a jakże inne, indywidualne. I mam nadzieję, że jak wyjdzie mi inaczej to nie będziecie mieć mi tego za złe Bo ja wrażliwiec jestem i przeżywam mocno.

Dlatego Uleńko cieszę się ze wszystkich twoich rad, z twojego spojrzenia na moje zmagania. Jakże mogłabym się gniewać za czas który mi poświęciłaś. To nie dziwne spojrzenie na przestrzeń, to Twoje spojrzenie, dzięki któremu i ja mogę popatrzeć nie tylko swoimi oczami. To bezcenne, że pochyliłaś się nad moimi rabatami. I za to ci dziękuję.

Z moją rabatą wykuszową jest jak z ciuchami, fajne przez jakiś czas a potem coś zgrzyta Nie mogliśmy odnowić elewacji, iglaki się rozrosły, conica złapała przędziorka, wszystko do wykopania.
Pojawiły się niskie wrzosy, w wykuszu grzeje mocno, wrzosy to uwielbiają. Niestety po którejś zimie padły w połowie. Zmienił się też mój gust. Wrzosy uwielbiałam, to były moje kwiaty młodości. Za domem rodzinnym miałam wrzosowisko, spacer tam był obowiązkowy.
Obecnie wrzosy to nie moja bajka, pasują mi jedynie do donic jesienią. Kojarzą mi się ze smutkiem, ja uwielbiam dotykać rośliny, a one są takie "martwe". Ostatnie wrzosowisko które mam zamienię za jakiś czas w rośliny cienia. Jodła i klon na górce są coraz większe, stąd i rabata zmienia się w cienistą.

Masz rację Ula, że łezka jest rabatą - łącznikiem, powinna być niska. Podoba mi się tam stipa, zawilce, cisy (ale mniej tych kulek). Problemem jest miłorząb, dziewczyno jaki on ma system korzeniowy - ogromny! Posadziłam go tam wieki temu bez sensu! Gdyby był brzydki już dawno powiedziałabym mu bye bye Ale jest taki ładny, zdrowy, pięknie się przebarwia. I co tu zrobić .....
To co w wykuszu rośnie widzę z domu bo uwielbiam siedzieć na szerokim parapecie w pokoju, często tam zalegam. O dziwo sprawdził się tam miskant gracek. Widzę go teraz jak jest wysoki nawet z kuchni, a na zewnątrz ładnie z daleka wygląda. Ta lekkość i falowanie z każdej strony łapie za serce. Mógłby tylko skurczybyk wolniej się rozrastać, ale mam już chętnego na pół sadzonki
Bukszpany na razie tam zostają póki ich ćma nie zeżre Nie sprawdza się za to carex mount everest. Ma za gorąco i przypala go. W ogóle carexy to temat rzeka, po 3 latach mam już coś na ich temat do powiedzenia, napiszę w osobnym poście.
Fajnie w wykuszu sprawdziły się czosnki, szałwia też mogłaby tam być jako wypełniacz. Muszę tylko kamyki wyrzucić. To ostatnie miejsce gdzie są, ale syn je tam układał i nie mogę mu na razie tego zrobić
Ależ elaborat mi wyszedł, za rzadko piszę, a jak już piszę to tak jak na mojej maturze, polski 15 stron, historia 17 stron A4
Dinozaur ze mnie
Pismo obrazkowe obiecuję wkrótce Ludzie przecież nie mają czasu czytać. Chociaż ja uwielbiam Nawet kartki nadal wysyłam, a jak mam natchnienie to nawet ręcznie robione




Przeczytałam.


Można dać tu i ówdzie na tej szerokiej więcej gracków i te cisy w półkolu ładnie wydzielą przestrzeń. Zegar, ławka to są zawsze dobre klasyczne pomysły. I jeszcze wracam czytać; dobrze, że miłorząb tam rośnie, jednak. Bo ładny jest.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 08:15, 28 wrz 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Do tych haconek na rondzie pod świerkami można dołożyć połacie kopytnika. Będzie tak płasko momentami i on ładnie podkreśla wszystko. I jest terminatorem roślinnym w takich miejscach.

Ogrom prac i działań!


____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
MartaCho 11:33, 28 wrz 2020

Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2144
Może między stipę wrzucisz sobie jeszcze na przykład czosnki główkowate? Mi się podoba to połączenie.
____________________
Marta Ogród zacząć czas
galgAsia 14:07, 29 wrz 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Kopytnika opieram w całej rozciągłości
Ma fajną ciemna zieleń i lekki połysk
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Iwonka 15:48, 29 wrz 2020


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
Pszczelarnia napisał(a)
Przeczytałam.

Można dać tu i ówdzie na tej szerokiej więcej gracków i te cisy w półkolu ładnie wydzielą przestrzeń. Zegar, ławka to są zawsze dobre klasyczne pomysły. I jeszcze wracam czytać; dobrze, że miłorząb tam rośnie, jednak. Bo ładny jest.


Ależ mnie poniosło z tym pisaniem

Na szerokiej przybędą kulki cisowe, gracki już nie wejdą. Może to i dobrze, coraz bardziej boję się tych "potworów", za szybko rosną.
Wydawało mi się, że nowa rabata jest ogromna. Tymczasem podczas sadzenia wolne miejsca tak szybko znikały...

Na zegar i ławkę odkładam, mało mam dodatków, więc jeśli już to niech będą na lata. Chronos ma piękne wyroby, Teak meble też sprawdzają się w różnych przestrzeniach publicznych. Myślę, że to będzie dobry wybór.

Miłorząb jest jednym z najpiękniejszych drzew. Prawdziwy terminator. Masz u siebie, myślę, że potwierdzasz. Żadne z moich drzew nie rośnie tak zdrowo jak to.
Jedyny minus to błąd przy sadzeniu. Wszystko za oknem mi już zasłania. Będę próbowała z przesadzeniem. Tak na raty, na jesień podkopię jedną stronę.




Pszczelarnia napisał(a)
Do tych haconek na rondzie pod świerkami można dołożyć połacie kopytnika. Będzie tak płasko momentami i on ładnie podkreśla wszystko. I jest terminatorem roślinnym w takich miejscach.

Ogrom prac i działań!


W tym sezonie nieco zwolniłam, może to i dobrze, pomysły się uleżą
Kopytnika nie znałam, śliczny ma odcień zieleni. Ładnie wyglądałby od strony stolika i brzóz. Wprowadziłby nieco leśnego klimatu.
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 15:51, 29 wrz 2020


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
MartaCho napisał(a)
Może między stipę wrzucisz sobie jeszcze na przykład czosnki główkowate? Mi się podoba to połączenie.


Czosnki główkowate miałam pierwszy raz, jestem nimi zachwycona. Dużo osób chyba też, wszędzie stacjonarnie wykupione
Mam tylko 4 woreczki, dam właśnie między stipę i szałwię przy wykuszu. A w nowej rabacie pod świerkami w następnym sezonie posadzę.
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 15:53, 29 wrz 2020


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
galgAsia napisał(a)
Kopytnika poieram w całej rozciągłości
Ma fajną ciemna zieleń i lekki połysk


Wygooglowałam i faktycznie kolor zieleni obłędny. Moc zadarniania też. Pytanie jak ze ślimakami? Przypomina mi nieco bergenię a tę uwielbiają mimo granulek.
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
galgAsia 16:07, 29 wrz 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Posadziłam sporo kopytnika w tym roku na nowej cienistej. Nie zauważyłam obecności ślimaków. Te liście są dosyć grube i sztywne, chyba by im nie smakowały...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies