Elu pada nadal i podlewa, ku naszej uldze
Z drona nie widać, ale ja mam bardzo dużą różnice wysokości terenu, najlepiej widac jak idziemy z Mają pod górę w stronę łąki, a studnia jest na samym dole w podwórku, długość mojego ogrodu to 200 metrów z podwórka licząc, odległość plus wysokość.....
Co ty piszesz 2 dzień pada? Oj u nas tak było sucho, że tydzień powinno padać. Ziemia spekana nie było śniegu ani deszczu wiosna. To pierwszy tak obfity opad od ponad 2 mcy, wiatry też bardzo wysuszyły ziemię.
Oglądałam w niedzielę Maje. Mój eM mówi może sobie też zrobimy jakuzy.
Ale nie oglądałam twojego odcinka w TV, jednak zobaczyłam w komputerze można zatrzymać i popatrzeć lepiej oglądać. Jeszcze raz obejrzę.
Obraz z drona fajny widok. Naparstnice przepiękne może ja tez posieje ale już mam tego siania dosyć. Wszystko wiosna wyrasta i ja nie wiem co i nie pielę przez to mam bałagan na rabatach.
Sylwia w dalszym ciągu nie mogę pojąć dlaczego nie możesz doprowadzić wody na te twoje wyżyny. Czy silniejsza pompa w studni nie dała by rady popchnąć wody? Przecież się zameczycie tym podlewaniem.
W górach na stokach mają wodę i płynie z kranu.
Może ja bredzę ale nie pojmuje.
Dziko ale bardzo fajne otoczenie i to wszystko w twoim posiadaniu te stawy i zagajniki? A ile masz arów czy hektarów.
Jest dużo roboty ale trzeba zakasac rękawy i powoli robić. Przede wszystkim trzeba wiedzieć co się chce zrobic mieć w głowie całość a robić po kawelku.
Teren piękny.
Nauczysz się nazw zrób fotkę roślinie która rośnie u ciebie i wstaw na watku pytaj to odpowiedzą znawczynię a jest ich dużo.
Zrób zdjecie , zawsze sie cieszę jak roslinki poprawiaja swój wyglad. Co do zdjęc to my jednak wolimy zeby nas wszyscy nie rozpoznawali ale napiszę , w tyle stoja Ania włascicielka ogrodu kamiennego i Krys, siedzą od lewej Bogdzia, Yolka, Margarete i Paniprzyroda, a w samym środku Nikita.Pozdrówka.
Dodam jeszcze że fryzury uformował nam wiatr który wiał okropnie.
A ja z pretensjami. Dlaczego nie podpisuje kto jest kto, przecież nie wszystkie znamy się osobiście a chciałabym np wiedzieć która to Bogdzia. O!
Bogdziu może pamiętasz mojego oklapnięte go Rodka jak mi radziła sobie. Opryskalam go różnymi miksturami i przed świętami podlałam go jeszcze magiczna siła do rodkow - substrala wiesz że ozyl. Ładnie wygląda będę na działce to zrobię fotkę dam znać.
Pamiętam jak moja mama zawsze miala swoje nasiona. Buraków normalnie wsadzała buraka do ziemi tylko nie może być obgliwiony. Dobrze jest nie usuwać jesienią liści trzymać w suchym miejscu i same obeschna bulwa cały sok z z liści pobierze.
Tak samo robiła z kapustą. Kapusta może stać na polu do - 5 nie raz i niżej zależy jaka odmiana. Opatulala 3-4 sztuki kapusty i brukwi i wiosna odkrywała wszystko zakwitło i nasiona wydało w małych strąkach.
Brukiew kiedyś sądzono w ziemniakach bardzo dobre dla bydła zima
Więc jeżeli ktoś chce mieć swoje nasiona to jak najbardziej można je mieć.
U nas Elu wiało, teraz pada i jestem happy
Widziałam rodka, zanim net zabrali, swój wycięłam, wszystko było suche, zostawiłam jedną zdrową gałąź.
Róże u mnie już zapączkowane...ale podmarzł mi w części powojnik montana, hym...
Oj, nie w całej W-wie, na Woli tylko pokropiło. Padało chyba tylko punktowo, a dziś już od rana słońce.
Ja też nie wykopuję tulipanów, niektóre odmiany kwitną od kilku lat, jeśli nie zgniły.
Pozdrawiam
Białych, tzn. jakich? Masz nazwę białych, które, tak jak Van Eijki, nie giną i się mnożą?
Elu, lilie mam w różnym stadium. Ta, którą tu pokazałam jest na salonowej, tam idealne dla niej warunki. Poza tym to olbrzym rośnie, na 2,5 - 3,00 metry. To się wcześnie stara
U mnie tylko te dwa rodki zaczynają, Reszta skulone pąki ma, bez koloru jeszcze.
Nie pada u Was? do tej pory nic??? U nas pada w dalszym ciągu.
Kiedyś jak kupiłam areał to w trawie sądziłam gdzie się dało i później szukała gdzie są chciałam wykopać bo tak w domu mama robiła. Ile to roboty wyciąganie suszenie sortowanie potem znowu sadzenie a ta powiedziałam sobie ją nie holenderka aby takie zachody robić koło tulipanów
Teraz zostawiam najwyżej jak nie będą kwitły wyciągnę i tak jak Danusia wysadzę na lace niech rosną i się rozmnazaja.
W tej Kępie sądziłam w 2017 po 6 cebul zobacz podwoiły się.
Te u dołu też ładne też się rozrosly
Lubię takie stare typowe tilipany żadne wynalazki
Figus chyba u Was nie jest tak sucho jak u nas. W zeszlym tygodniu byla parowa oczko mi tez wysycha dolewalam ok 20 cm. Gorzej z gleba kopniesz lopata i sie kurzy. Zyta wyschniete, owies jeszcze wschodow nie widze u sasiada.
Trawa zolta na lakach nawet mlecze mniej kwitna.
Przeszla godzine temu ulewa wiec sie ciesze obylało cała noc.
Gosiu pryskaj i porzeczki i winogrona on ma dosyc duze zastosowanie. Jest odpowiednia pora na winogrona bo dopiero co wychodza zawiazki opryskaj dobrze bo grzyb siedzi na lozach na badylach.
Nie podlewaj winorosli wieczorem bo wilgoc sprawia, ze sie grzyb panoszy.
Jeszcze wracam, gdzies czytalam ze trzeba jeszcze raz prysmac poglebie wiedze i dam znac.
Kasiu przeszla ulewa gdzies godzine temu w Wawie ale teraz nie pada.
To pada drugi raz? Jezeli tak to sie ciesze bo nawoz rozsialismy na trawnik nie trzeba podlewac.
Mam duzo Van Eijkow porownujac foty z poprzedniego roku tez widze, ze kwitnie ich wiecej niz w zeszlym roku czyli cebulki sie rozmnazaja wiec chyba w tym roku nie bede jeszcze wyciagaLa z ziemi. Zobacze jak bedzie w przyszlym roku Z kwitnieciem.