Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "tawuły"

Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 18:01, 23 maj 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Makao_J napisał(a)

Podobają mi sie tawuły jako obrzeże. Śliczne.


Lubie je chociaż taka pstrokacizna
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 17:48, 23 maj 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Moje odkrycie, stare poczciwie irysy


Giardina pączkuje



Tawuły Goldflame oszalały... Koniec kulek, będę jednak cięła je w prostopadłościan obwódkę, bo dużo szybciej i łatwiej

To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:13, 23 maj 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
ryska napisał(a)


Dokładnie jest tak jak piszesz. Dziwne, że zauważyłam to dopiero w tym roku


Po deszczu majowa zieleń jest wyjątkowo nasycona. W nocy spokojnie padało. Tak jak trzeba, bez gwałtowności.


Byliny zarosły już puste przestrzenie. Od czerwca zrobi się kolorowo.


Trochę biją po oczach tawuły, ale wybaczam im tę krótkotrwałą "kurczakowatość". Za moment będą przyjemnie miodowe. Perukowca o tej porze też zaledwie toleruję. Zrehabilituje się jesienią.



Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 14:12, 23 maj 2020


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Do góry
Kasya napisał(a)
Miłej soboty
Mój kręgosłup dzisiaj najlepiej funkcjonuje w pozycji zgiętej tylko muszę poszukać czegoś do podpierania się : D


Podobają mi sie tawuły jako obrzeże. Śliczne.
Ogólne, ogrodnicze wskazówki w projektowaniu i realizacji ogrodów zamkn. 14:03, 23 maj 2020

Dołączył: 17 maj 2020
Posty: 3
Do góry
W tamtym roku założyliśmy rabatę frontalną. Mam jakiś niedosyt. Proszę o poradę czy jeszcze cos dosadzic czy poczekac az wszystko urosnie i bedzie dobrze. Poki rośliny są małe postawiłam bratki w donicach. Na rabacie rosną tuje Danica, rozplenice, tawuły golden princes, lawendy, klony purpurowe szczepione, hortensje Polar bear. Rabata w pełnym słońcu, przepuszczalna ziemia, kilka dni temu założona linia kroplująca.
Blaski i cienie nowego życia 16:23, 22 maj 2020


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
Urszulla napisał(a)


Gąsienice wyłażą powyżej 20st a 25st to dla nich raj. I miesiąc czerwiec. Nie mieć ich to wielkie szczęście.
Ja już nie robię sadzonek z bukszpana. Wszystkie wywalam jak mi się pod rękę nawiną.

Ja raczej ogarniam ciągle stan po budowie. Nie wszystko chce rosnąć jakby mi się to widziało. Po 2 dniach tyrania miałam jeszcze koszenie.... I wysiadlo mi już zdrowie. Znów będę odpoczywać i nie wiem kiedy dokończę.


Moja lista bardzo pilnych prac:

1.Przesadzić tawuły 4szt- bo zaczęty jest szpaler i nie skończony
2.Przenieść mini tawuły nacwejściową.
3.Z 4 seslerii zrobić sadzonki na wejściową
4.Wykopać 15szt. Ice Dance co jest katastrofalnie trudne
5.Dokończyć plewienie na wejściowej
6.Zrobić porządki z zeszłorocznymi ściętymi tujami
7.przenieść tawułki Arendsa bo zaraz będą kwitły
8.Drobne rzeczy po pierwszym kwitnieniu to: przeniesienie szałwi, rozmnożenie brunery, miodunki


Ula lista zadań obszerna. Dostałam kilkanaście Ice Dance od Iwonki i nie chcą rosnąć, mizeroty. Nie wiem dlaczego, przecież to taka żelazna roślina.
Ula zdrowie najważniejsze, wiem coś o tym. Ja kończę 10-cio dniową rehabilitację. Mam nie za wiele, staram się ogarniać na bieżąco ale czasami się nie da. Myślę o nowej rabacie ale jak pomylę, że pewnie ja odchoruję to lekko się odechciewa.
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 22:09, 21 maj 2020


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
Urszulla napisał(a)
Mogę Ci pozazdrościć tych jeżówek które się wpasowały pomiędzy roślinki na południowej. U mnie nie chcą rosnąć. Stipa piękna, u mnie część kepy zawsze przemarza. Tawuły i rozchodniki się świetnie spradzają na południu. U mnie też i jeszcze: hortensje bukietowe, lawenda, przetaczniki, orliki i pierwiosnki. Trawy też.


Orlików nie mam. Nigdy za nimi nie przepadałam. Dzisiaj jednak stwierdzam, że są urocze Za to rozchodniki uwielbiam.
Z traw dwa razy startowałam z Red Baron. Bardzo zależało mi na niej. Pomimo wszelkich starań nie chce przezimować.
Ogród w dolinie 21:50, 21 maj 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8676
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Asia dobrze Ci radzi.
Turzyca ID mocno się rozłazi i później trudno ją będzie wykopać.

U siebie jako zadarniacze wykorzystałam płytko korzeniące się byliny. Sprawdził się zwykły kuklik, rogownica, płomyk szydlasty, irysy syberyjskie, zwykłe pierwiosnki bezłodygowe.
Bez za dwa lata będzie miał 3 metry wysokości i tyleż szerokości.
Palibiny nie rosną duże. Zasada jest taka, że im mniejszy krzew, tym sadzi się go więcej. Może uda się go gdzieś powtórzyć?
Na skraju rabaty można posadzić niziutkie krzewinki - tawuły japońskie, żylistek nikko.

Dzięki Haniu za rady. Muszę pomyśleć z tymi bylinami. Na pewno spróbuję irysy syberyjskie.
Ale patrząc na moją zjedzona szałwię trochę się boję..
Bza chcemy powtórzyć z drugiej strony i na dużej skarpie. Ale ten rok to tylko ta strona, więc muszę myśleć przyszłościowo... Tam wszystkie rośliny muszą się nadać na dużą skarpę.
Dziś wygrzebałam derenia świdwę midwinterfire, może go wykorzystać jednak? Można go ścinać...Wydaje mi sie, że tam po prawej stronie kaliny jest trochę więcej miejsca, bo ta kalinę posadziłam bardziej z przodu po lewej niż narysowałam na planie. Na zdjęciu jak się przyjrzeć to w okolicy ego kabla, co leży przy środkowym grabie.

I mogłabym go powtórzyć gdzieś przy ambrowcu??? Daje jakieś odrosty, więc później przeniosę sobie na skarpę.
Mam bodziszki korzeniastego, dobrze u mnie rośnie, może się nadać chyba jako zadarniacz?
Ogród w dolinie 21:31, 21 maj 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Roocika napisał(a)
A carex id pasuje tutaj, czy to nie te klimaty?


Asia dobrze Ci radzi.
Turzyca ID mocno się rozłazi i później trudno ją będzie wykopać.

U siebie jako zadarniacze wykorzystałam płytko korzeniące się byliny. Sprawdził się zwykły kuklik, rogownica, płomyk szydlasty, irysy syberyjskie, zwykłe pierwiosnki bezłodygowe.
Bez za dwa lata będzie miał 3 metry wysokości i tyleż szerokości.
Palibiny nie rosną duże. Zasada jest taka, że im mniejszy krzew, tym sadzi się go więcej. Może uda się go gdzieś powtórzyć?
Na skraju rabaty można posadzić niziutkie krzewinki - tawuły japońskie, żylistek nikko.
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 14:49, 21 maj 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Mogę Ci pozazdrościć tych jeżówek które się wpasowały pomiędzy roślinki na południowej. U mnie nie chcą rosnąć. Stipa piękna, u mnie część kepy zawsze przemarza. Tawuły i rozchodniki się świetnie spradzają na południu. U mnie też i jeszcze: hortensje bukietowe, lawenda, przetaczniki, orliki i pierwiosnki. Trawy też.
Blaski i cienie nowego życia 11:39, 21 maj 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Anusia napisał(a)
Ula patrzę,że cały czas coś zmieniasz. Tak naprawdę nigdy nie będziemy do końca zadowolone. Oglądam swoje bukszpany ale gąsienic nie widzę. Jak na razie. Pozdrawiam z Żuław.


Gąsienice wyłażą powyżej 20st a 25st to dla nich raj. I miesiąc czerwiec. Nie mieć ich to wielkie szczęście.
Ja już nie robię sadzonek z bukszpana. Wszystkie wywalam jak mi się pod rękę nawiną.

Ja raczej ogarniam ciągle stan po budowie. Nie wszystko chce rosnąć jakby mi się to widziało. Po 2 dniach tyrania miałam jeszcze koszenie.... I wysiadlo mi już zdrowie. Znów będę odpoczywać i nie wiem kiedy dokończę.


Moja lista bardzo pilnych prac:

1.Przesadzić tawuły 4szt- bo zaczęty jest szpaler i nie skończony
2.Przenieść mini tawuły nacwejściową.
3.Z 4 seslerii zrobić sadzonki na wejściową
4.Wykopać 15szt. Ice Dance co jest katastrofalnie trudne
5.Dokończyć plewienie na wejściowej
6.Zrobić porządki z zeszłorocznymi ściętymi tujami
7.przenieść tawułki Arendsa bo zaraz będą kwitły
8.Drobne rzeczy po pierwszym kwitnieniu to: przeniesienie szałwi, rozmnożenie brunery, miodunki
Ogród w dolinie 19:54, 20 maj 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Asiu, taki właśnie problem z sadzeniem krzewów. póki nie urosną, to połacie gołej ziemi straszą. Aktualną rewolucję robię m.in. właśnie z tego powodu, a przecież u mnie powierzchnia o tyle mniejsza.

Nic z tego co wymieniłaś bym nie sadziła - za duże.

Albo bym sadziła zadarniacze na całej powierzchni, albo bym posadziła niskie krzewy na obwódkę (palibiny, tawuły japońskie, berberysy, irgi). One trochę zasłonią tą ziemię. A z tyłu położyć gazety, kartony i przysypać korą.

Ewentualnie, myślę żeby posadzić jakieś rozłożyste hosty, parzydła leśne, rudbekie - tanie byliny, które łatwo i szybko się podzieli a duże rosną i miejsce zajmą. A jak krzewy urosną, to będzie je można przesadzić w inne problematyczne miejsce
Ogrodowe kreacje 07:52, 20 maj 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24312
Do góry
Aurelllia napisał(a)
Migdałek w tym roku jak na razie jeszcze chorobą grzybową nie porażony
Przy nim na podwyższeniu ustawiłam poidełko i ptaki mają radochę bo tam zaciszny kąt przy jasminie jest




Piękny migdałek.
Zarażasz nim.
Całą wiosna bardzo ładna u ciebie.
A jakie tawuły ukorzeniasz ??
Poidełko świetne
Niby ogródek pszczółki Majki 11:27, 19 maj 2020


Dołączył: 14 kwi 2020
Posty: 885
Do góry
Zana napisał(a)
Sylwia, to zależy co kto lubi. Ja osobiście uważam, że na dłuższą metę połączenie dużych plam żółtego i bordowego nie jest fajne. Dereń biały zdecydowanie bardziej pasuje. Takie połączenie mi się podoba.

Uff, cieszę się, że te połączenie jest ok, gdzieś takie widziałam i strasznie mi się spodobało jadę dzisiaj na łowy, oby się udały
ja i tak mam połączenie czerwonego/pomarańczowego (berberysy kolumnowe) i żółtego (tawuły), ale może aż tak nie będzie do dawało po oczach zawsze chciałam takie połączenie to mam i rzeczywiście jakbym dała tam pod śliwy te żółte pęcherznice to by było źle. Jak widzisz raczkuję w kwestii ogrodów, ale jakieś tam swoje założenia mam i staram się je realizować. A każda Rada, pomoc jest dla mnie bardzo cenna i jestem wdzięczna
Miłkowo - sezon 2016-2022 08:30, 19 maj 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
daszum napisał(a)
Irenko Twój ogród wymaga bardzo dużo pracy. Jak przeczytałam ile roślin masz do przycinania, to mi się zakręciło w głowie.

Ja staram się sadzić rośliny mniej wymagające, nie mam ani jednego bukszpanu.
Lubię u roślin ich naturalny pokrój. Szkoda mi czasu na przycinanie, mam 11 tawuł i denerwuje mnie, że co chwilę stoją w kolejce do fryzjera

Danusiu prawda, mam dużo gatunków roślin.
No i rabat i kantów i cięcia, na razie jakoś robię, idealnie nie jest.
Tawuł mam chyba 40 lub więcej, już nie liczę.
Buksy przez ćmę, strasznie mnie denerwują i te choroby grzybowe, znowu wyglądają kiepsko. Gdyby nie leń i nadmiar pracy, wywaliłabym i wymieniła na cisy.

ja tu na tej wyspie nie tnę berberysów, wielka wyspa
podcinam tylko jałowce, bo przejście zarastają

a w przejściu na kratce Rubens
polazł na tawuły


małe, duże skarby
szałwia je przytłacza


w donicy czosnek, 3 ząbki wsadziłam, dorodny

hortensja Anabelle Red przeniesiona do donicy, w związku z akcją buda i ma się dobrze, dołożyłam jej hakone
Ogród ponad miarę - czyli trudne początki 00:17, 18 maj 2020


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 5386
Do góry
U nas rozpierducha, zdemontowaliśmy bruk, mąż ściąga zagęszczarkę i będziemy poprawiać naszą "piaskownicę"



Dokupiliśmy tawuły szarej na cały narożnik wokół brzózek, czeka na posadzenie (tawuła zakupiona jako van Houtte'a okazała się tawuła Grefsheima). Dokupiłam też kilka host.




Moja krzewuszka kwitnie po raz pierwszy



Kupiliśmy nowe żurawki i mieliśmy je posadzić na miejsce starych, które nie przetrwały zimy. Okazało się, że winowajcą ich złego wyglądu są najprawdopodobniej opuchlaki Odkryłam i jajka i pojedyncze larwy Podobnie z rododendronami. No i już nie mam ochoty i humoru na dalsze działania. Zamówiłam Larvanem.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:23, 17 maj 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Własny ogród trochę ostatnio zaniedbuję, bo wspomagam powstawanie nowego ogrodu w bliskim sąsiedztwie. Trudna to rola, bo szalenie trudno przekonać ogrodowych laików do tego, co dla stałych bywalców Ogrodowiska jest oczywistością. Przez dwa lata usiłowałam się przebić z informacjami o należytym przygotowaniu do nasadzeń glinistego pobudowlanego ugoru. Nie udało się. Drżę teraz, żeby te nasadzone rośliny przeżyły. Tyle dobrego, że posłuchali rady, żeby rozluźnić ten ugór piaskiem przed założeniem trawnika. A to tylko dlatego, że naocznie się przyjrzeli temu, co pojawiło się za ich płotem w miejscu, gdzie wysiano na takiej ziemi trawę.
A w moim ogrodzie spokojnie. Wszystko rośnie w swoim rytmie. Zeszłotygodniowe opady zaspokoiły zapotrzebowanie na wilgoć w glebie.Plewienie jest przyjemnością.
Widziane z tarasu

nieformowany żywopłot- do kwitnienia szykują się krzewuszki i tawuły nippońskie; z krzewuszek polubiłam jedynie odmianę Purpurea Nana i Variegata- obie mają ciekawe liście, które zdobią po okresie kwitnienia





Na tarasie hartują się skrzynki z pomidorami. Jutro je wsadzę do gruntu. Wysieję też ogórki, dynie i cukinie. Taras zaczyna obrastać. Dzięki żywopłotowi nie ma już wrażenia siedzenia na osiedlowym widelcu.





Rośliny na froncie też już tworzą wrażenie intymności.



Blaski i cienie nowego życia 21:26, 17 maj 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Ula ja bym mu od razu to kółeczko powiększyła jeszcze, bo jak nabierze masy to dla tych roślinek może braknąć wtedy miejsca. Tą trawkę podziel od razu na więcej i zrób wianuszek dookoła, a w środek daj tawuły wtedy.


Spokojnie Sylwia, buk się 2 lata korzeni zanim rośnie
Blaski i cienie nowego życia 18:18, 17 maj 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87526
Do góry
Urszulla napisał(a)


To zobaczę

Wczoraj działałam ostro, czyli tak jak Ty ma codzień

Chciałam kupić te główne rośliny które miały służyć za przysłonę budynku. Pisałyśmy wiosną. Okazało się że cyprysów lawsona u nas szkółki nie produkują bo one często przemarzały. A świerka serbskiego też w dwóch miejscach nie było. Więc spełniłam swoje zeszłoroczne marzenia z tego co było. I tym sposobem miałam robotę
Na miejscu dawnego ogniska planowałam od 3 lat buka tricolor. W międzyczasie miałam tam kłosowce, potem jeszcze przetacznika, floksy i orlika. A na obrzeżu sadzonki trzmieliny na szpalerek. Taki misz masz. Kłosowce mnie wiecznie denerwowały bo od lata się pokładały. A w tym roku po 3 sezonach albo przemarzły albo wyczerpały żywot.
Więc wszystko wczoraj wykopałam. Okazało się że zdrewniałe kłosowce są super siedliskiem dla mrówek. Więc była walka ostra.
Buk dostał w nóżki trawki brązowe, które ciągle u mnie nie miały swojego miejsca i tawuła niska o fajnych pomarańczowych przyrostach. Musicie włączyć wyobraźnię bo z jednej tawuły musiałam zrobić trzy a trawki są w fazie wzrostu

Byle buk chciał rosnąć bo u mnie ciężkie warunki glebowe panują. Widok z trzech stron. Coś jeszcze tu zmienić?




Ula ja bym mu od razu to kółeczko powiększyła jeszcze, bo jak nabierze masy to dla tych roślinek może braknąć wtedy miejsca. Tą trawkę podziel od razu na więcej i zrób wianuszek dookoła, a w środek daj tawuły wtedy.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies