Elu teren będzie ogrodzony, i staw też zabezpieczony.
Od stawu to jest mąz.To on wymyślił głębokości..Bo przecież rybko mają być
I pomalutku będziemy działać .
pozdrawiam
A gdzie tam Miluś nic jeszcze nie sprzątałam oprócz traw które ścięłam. Ten wiatr mnie bardzo opóźnił. Będzie tak jak w zeszłym roku przy dobrej pogodzie nie będę wiedziała od czego zacząć.Najgorsze to, ze przez ten wiatr nie mogę opryskać świerków, cisów i modrzewi od ochojnika
trzeba czekać może się to wszystko uspokoi.
Ja bardzo dużo gałązek odkładam tylko potem zapominam jakie odkłady zrobiłam. Np wiem że bardzo dobrze się ukorzenia lawenda prze odkłady. Bo mam 3 krzaki już duże w ten sposób ukorzenione.
Aurelia nie za wcześnie odcięłaś te hortki jeszcze małe korzonki i może jeszcze soki nie krążą w roślinie.
Jak będę robiła porządki muszę popatrzeć gdzie są odkłady i wtedy przytnę.
Wg mnie lepiej ukorzeniać przez odkłady niż przez patyczki. Spróbuję też przez odkłady ukorzenić perowską w zeszłym roku tak pięknie rosła ma grube pędy.
U mnie winogrona do tej pory nie pryskane 2 szt. Ale w zeszłym roku na jednym krzaku pojawił się mączniak i za późno się zorientowałam, i za późno opryskałam miał piękne grona ale wszystko grzyb zniszczył
Teraz będę już wcześniej pryskała tak jak piszą, przed kwitnieniem czyli teraz są np. ekologiczne preparaty poczytaj sobie np
Lecitec - w składzie zawiera lecetynę, która wzmacnia błonę komórkową winorośli, przez co ogranicza wnikanie chorobotwórczych patogenów. Preparat stosujemy zapobiegawczo w okresie wegetacji winorośli co 10 dni, a także interwencyjnie. Lecitec do oprysku winorośli dawkujemy w proporcji 25 ml preparatu na 8 litrów wody,
Evasiol - preparat oparty na skrzypie polnym. Evasiol odżywia, wzmacnia, leczy i uodparnia winogrona, przy tym jest zupełnie bezpieczny. Wystarczy 50 ml środka rozpuścić w 5 litrach wody i stosować go zarówno zapobiegawczo od początku sezonu wegetacyjnego jak i lecznico w odstępach co 10 dni.
Chemiczne środki mączniak rzekomy - Miedzian 50 WP, Miedzian Extra 350 SC stosować przed kwitnieniem, zaraz po kwitnieniu; w III dekadzie lipca, gdy owoce osiągną wielkość grochu wycinać porażone pędy; opryskiwać wyciągiem z krwawnika (1:10)
Ridomil Gold MZ Pepite 67,8 WG zabiegi wykonać zapobiegawczo lub z chwilą wystąpienia pierwszych objawów choroby, od fazy wyraźnie widocznych kwiatostanów do końca fazy kwitnienia wycinać porażone pędy; opryskiwać wyciągiem z krwawnika (1:10)
Sylwia obejrzałam w necie różę Parennial blue więc jest to bardzo ładna i gęsta róża Kwitnie od czerwca do końca października - prawie w tym samym czasie kwitnie powojnik mandżurski tylko od lipca który też jest bardzo gęsty.
Tak jak pisałam powojnik mi przykrył jałowca który z braku słońca zżółknął.
Dwie rośliny które chcesz posadzić razem są bardzo gęste. Zresztą zobacz w necie jaki mandżurski jest gęsty.
Jeżeli chodzi o przycinania to mandżurski u mnie będzie 3 sezon w zeszłym roku przycinałam go na wys. ok. 20 cm. W tym roku o ile go nie przesadzę gdzieś pod płot to przytnę połowę pędów nisko a resztę zostawię ze 2-3 pędy aby zobaczyć jak rośnie nie przycięty.
Masz na działce taką chyba studnię pusć powojnik na tą budowle.
Mam nadzieję, że pomogłam w podjęciu decyzji.Pozdrawiam
Ja mam 2 ciemne i jeden jasny. I moje nawet smaczne.
Wina nie umiem robić. Ja też się uczę tej uprawy.Zawsze źle chyba przycinam.
Teraz czekam na cieplejsze dni i w pierwszej kolejności to muszę je poprzycinać. Nie stosuję żadnych oprysków.Na razie dobrze rosną.
Staw jest naturalny, bez fioli.
Jest od strony łąk,I to takich gdzie tam trochę woda stoi.
Obok sąsiad też ma staw.Woda się utrzymuje .Wiadomo w upały trochę spada.
Mostek będzie.
Obsadzę częściowo też.O kamieniach też myślałam.Ale to kiedyś.
Na spodzie ( a może od połowy ) jest raczej gliniasta gleba.Na wierzchu torf.
Staw ma głębokość 4, 5 metra. także rybki powinny przeżyć.
Na razie staw jest nasłoneczniony.Coś dopiero będę myślała ,żeby posadzić.Cienia to szybko tutaj nie będzie.
A świerki serbskie chcę dać wzdłuż ogrodzenia.Od łąk. to będzie na 3- 4 metry od stawu .
Jakieś krzewy po drugiej stronie. Rząd liliowców na pewno. a resztę zobaczymy jak mi się uda .ale trochę traw też chcę i innych rożnych.
Ale to pomalutku...finanse małe ..
Dziękuję ,,, jak w między czasie będę tworzyć na pewno będę pytać
Jeszcze wracam dlugo nie bylam a tu takie inwestycje ziemne.
Aniu dokupilas arealu wykopaliscie staw. Czy ten staw to bedzie taki naturalny bez folii na dnie czy z folia. Czy tam bedzie zawsze woda jakie jest podloze? Czy tam jest glina bo od tego zalezy czy woda bedzie miala odpowiedni poziom. Aby chodowac ryby to musi miec w jakims miejscu przynajmniej 1,5 m glebomosci aby ryby mialy sie schowac w zimie.
Mozna staw pieknie urzadzic mam na mysli brzeg. Duze kamienie, tatarak, trzciny i rosliny blotne. Z jednej strony brzegu zrobic podest drewniany aby na nim usiasc i nozki zmoczyc.
Jak bym teraz robila oczko i miala taka wiedze co teraz inaczej bym zdobila, wtedy nie mialam pojęcia robili fachowcy wykop bylo duzo kamieni i poukladali moze to i ladne, ale bym oczko troche przerobilam ze wzgledow praktycznych. Przede wszystkim zwiekszylabym szerokosc schodkow w oczku.
Wazne jest tez aby oczko czy staw bylo troche w cieniu wiec od strony naslonecznionej posadzic iglaki np swierki serbskie zadnych lisciastych bo liscie wpadaja.
Jak bedziesz potrzebowala jakiejs wiedzy to napisz
Ja tez mam 2 teraz 3 sezon 3 szt winogron. 2 odmianu ciemne jed na jasna. Wszystkie bardzo smaczne. Z jednego zrobila wino ok 15 litrow wyszlo pyszne niczego nie dodawalam zadnych drozdzy jedynke wsylalam 1 kg cukru. Wyszlo polwytrawne pije prawie codziennie lampke dobrze robina wszystko.
Pierwszy raz w zyciu posadzilam winogrona wiec jeszcze sie uprawy ucze. Przegladam you tuba tam sporo wiadomosci. Jak tylko sie ociepli musze opryskac od grzybabo to bardzo wazne nim wyrosna latorosle. W kazdym razie warto sadzic i potem jesc.
Mam powojnik mandżurski. Kupiłam w donicy. W pierwszym roku trochę urósł ale już w zeszłym roku dał czadu bardzo szybko rośnie w połowie lipca obsypany białymi ok 3 cm kwiatkami. Tarzał się po jalowcu, przez to zzolknal mi jałowiec gdyż powojnik był bardzo gęsty. Więc puszczę go na jodłę.
U nas śniegu miałam dużo i z 6 tygodni chyba to dużo jak na ostatnie zimy, trawnik bardzo zle wygląda po tym śniegu, już wygrabiłam i posypałam nawozem przed deszczem się spieszyłam. Chodz pracowałam już od lutego te 3godz prawie codziennie, no to jeszcze dobre dwa tygodnie będzie pracy. Jak sie ciut ociepli to znowu mnie sprzątanie czeka bo po strasznej wichurze nawiało mi mi różności z okolicy.
Dziś rano było biało ale nie było mrozu, róże czas obcinać bo listki wypuszczają.
Elu, w każdym razie bardzo dziękuję za dodanie mi odwagi
Rok temu na przełomie lutego i marca był u mnie największy mróz (przez kilka dni ok. -17 st.). Ścięte jesienią róże przeżyły bez uszczerbku.
W listopadzie 2018 r. ścinałam róże już bez żadnych obaw. Nawet te kwitnące i pączkujące. Pozostawione łodygi od dołu całkowicie ogołociłam z liści. Nie bałam się, że złapią grzyba - była ciepła, ustabilizowana, bezdeszczowa aura.
Nie ma za co. U mnie ścięte, ale kilka zostawiłam bo kwitły w listopadzie potem już mi się nie chciało ścinać.
U mnie te ścięte też mają duże paku jak nigdy. Pnące ładnie odbijają.
Na żwirowych rabatach nie kopczykowałam tylko przykryłam donicami jeszcze nie odkryłam tam sa przyrosty az sie boję je odkryć.
To bardzo ładne hortki to co wyczytałam. Byłam dzisiaj w B i widzialam, że sa. U mnie jeszcze w donicach rosną nie posadzone z zeszłego roku kupowałam w lidziu we wrześniu po 8 zł ładnie u mnie podrosły chybawanilki i zastanawiam się gdzie posadzić mam 6 szt.
U mnie Montana w donicy w garażu rośnie nie zdążyłam posadzic, przyrosty bardzo duże.
Wlasnie tez tak myslalam plywaja bardzo ospale dziubki otwieraja, ale lepiej jeszcze nie karmic. Przyjdzie mroz zamarznie a one pelne wigoru po karmieniu.
Poznaly mnie przywitalam sie z nimi przyplynely reke zamoczylam w wodzie zimna i mnie skubaly.
A dzisiaj jechismy i stado zurawii po mokradlach chodzilo.