W realu lepiej to miejsce z ciemiernikami wygląda. Trudno fajną fotkę tam zrobić.
Muszę jednego podzielić, bo chcę przedłużyć ta obwódkę.
Tak magnolia gwiazdorzy - taki soliter na tej rabacie o tej porze roku. Z każdego okna ją widać. Według mnie magnolia powinna być tak posadzona by z domu była widoczna. Wiosną nie za wiele czasu spędzamy w ogrodzie, szczególnie, gdy pogoda niewiosena. Podobnie inne krzewy czy drzewa kwitnące w zimie, np. oczary, kaliny dodnantyjskie, wawrzynki wilczełyko, leszczyny 'Contorta'. Albo przy ciągach komunikacyjnych do garażu, bramki, śmietnika.
Teraz role przyciągacza wzoru przejmuje klon palmowy, judaszowiec i dereń pagodowy.
W szkółce pani twierdziła, że to 'Suzan'. Uwierzyłam, choć pokrój mnie zastanawiał, no Suzan bardziej krzaczasta. Nawet pąk kwiatowy paznokciem otworzyłam i był ciemnoróżowy. Niestety już na wiosnę ukazało się, że pani się pomyliła. Ale spodobał mi się jej pokrój.
Trzy tygodnie bardzo świeci jak w rabacie w kręgu pustki. Jak kończy startują tulipany. Fajnie by było by się też zgrała z tulipanami, ale jeszcze w żadnym roku się to nie udało. W tym zakwitła z opóźnieniem. Wiem, bo zawsze zakwita na nasza rocznicę ślubu. W tym roku to jej czwarty tydzień od momentu otworzenia pierwszych paków i nawet załapała się na tulipany.
Gosiu wiesz, że zawsze jesteś mile widziana u mnie i zaproszenie cały czas aktualne.
Końcem maja się szczepimy, więc już będzie bezpieczniej. Chabry i bodziszek u mnie się wysiewają, wiec ich nie usunę. Będą czekać.
W tym roku tulipany zrobiły mi psikusa i na nic moje przemyślenia się zdały
Tulipan "Queen of night". Czerwono-pomarańczowy z żółtą otoczka i poświatą. Do tej pory miałam fuksa i były adekwatne do nazwy - czarne.
Chyba "moja konsekwencja" ich nie zdzierży w rabacie w kręgu Poproszę eMusia o ładny bukiet do wazonu
Piękny ogród, muszę go obejrzeć dokładnie.
Zobaczyłam, że masz mini tunel, myślałam o nim pod kątem sadzenia pomidorów.
Czy masz może takie doświadczenie?
Ten kupiony w tym roku, podpędzony do sprzedaży. Mam tą odmianę, kupioną w poprzednich latach i też dopiero się zieleni. Tak jak inne odmiany orlików w ogrodzie. Ale bardzo mi się podoba, więc jak zobaczyłam to dokupiłam.
Jeszcze takie podpędzone już mi kwitną. Te jak kupowałam to miały tylko pączki. Staram się kupować kwitnące, bo widzę kwiaty w realu.
Emuś nie wyraża zgody na druga magnolię w ogrodzie
Lubię wiosnę. Co krok coś nowego się pokazuje. Nieraz zaskakuje, bo pamięć szwankuje i nie pamiętam co w danym miejscu wsadziła.
Tak, bo to dicentra spectabilis, te największe. A poza tym kępy bardzo różnej wielkości. Od malutkiej do jednego giganta. Nie wiem czemu takie nierówne.
Rododendronów mam ze trzydzieści, nigdy nie liczyłam dokładnie. Różnie sobie radzą, susza im nie służy.
Choć jak kwitną, jest czad
Madzia łapkę oszczędzam, ale czasem mnie nosi. Wczoraj się "zapomniałam" w ogrodzie.
Narzędzi, pełno wiaderek, doniczek, konewek wszędzie leży, bo nie miałam siły już ich pozbierać wieczorkiem. W biegu kilka fotek zrobiłam. Powolutku działam. Tym razem sama, bo eM przewrócił się na rowerze i inwalida od wtorku
Nadrabiam wiosenne relacje. Pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza. Co chwila coś pada z nieba śnieg, deszcz, grad. Temperatura też niska w porównaniu z wcześniejszymi latami.