No to może jeszcze się udać a z sadzeniem nie ma żadnego problemu, to tylko małe doniczki na większe roszady będzie jesień, bo chce trochę różami pożonglować. Zresztą Mrokasia stwierdziła, że mam mały brzuszek.. a pani wczoraj w ogrodniczym dla odmiany-aaaale balonik!!!!! Komu wierzyć ?
No fieszszsz.... jak to komu??? Brzuszek masz okrąglutki, wystający ale wcale nie wielki. Zresztą nawet ta babka z ogrodniczego użyła określenia balonik a nie balon, to chyba potwierdza moją ocenę .
Ogólnie to mam wrażenie jakby ten wzrost brzucha mi spowolnił i większy się wydawał wcześniej Powiedzieć balon by jej nie wypadało, bo nie wrócę na zakupy, haha