Miło mi. Witam serdecznie i oczywiście pozdrawiam ciepło.





Witam i ja pięknie jest. Dziko a zarazem wszystko ma swoje miejsce i każda roślina z każdą pasuje w tym gąszczu kwiatów.
Widać, że od dawna niektóre no róże rosną. Hortensje przeszły siebie czy ta najwyższą to pienną czy tak przycięta.

Ogród chyba bez ogrodzenia bo nie widzę pełny luz

Wiesz, że dopiero teraz wpadło mi w oko, że Twój ogród jest na dwóch poziomachW sezonie tego nie wyłapałam

I szklarnia pełna pomidorów i zaczynają kwitnąć .
a w ogrodzie piało śnieg wszędzie, jedynie filter w oczku działa wiec woda szumi

Modrzew kreici


I wisienka (nie pamietam w tej chwili nazwy), już wiem Kojou No mai

Ale piekne pasy żonkili i narcyzow!
Super drzwi - na jaki kolor malujesz?

Haneczko, jesteś kochana...z taką decyzją "biję się" już 2 sezony, to znaczy z wycięciem suchych badyli, ciągle licząc na odrost listków...nie wpadłam na pomysł wstawienia tam czegoś w donicach...Jak będę na działce, to kolejny raz przejrzę krzaczek po krzaczku, i pokuszę się na wycięcie chorych gałązek...bo pozostawienie w takim stanie jak teraz, 3 sezon z rzędu, to chyba mija się z celem...Rozmyślam jeszcze nad innym pomysłem. Otóż w ogrodzie przydomowym mam cisa formowanego i gdybym go jeden sezon nie przycięła, to miałabym gałązki do ukorzenienia, licząc oczywiście na pozytywny efekt z korzonkami, mogłabym wówczas przymierzyć się do wymiany obwódki bukszpanowej na cisową. Jednakże biorąc pod uwagę taki wariant, to wszystko znacznie odwlecze się w czasie...a pesel gna do przodu jak szalony...Biję się z myślami od dłuższego czasu i nie podjęłam jeszcze ostatecznej decyzji. Natomiast zakup gotowych sadzonek cisa w ilości 100 szt, raczej odpada, to pójdę z torbami.
Z drugiej strony pozostawienie tego dużego cisa bez cięcia cały rok, by uzyskać nowe gałązki do sadzonkowania, może doprowadzić do zdeformowania uzyskanego już kształtu, a szkoda by mi było... I w tym momencie doszłam do ściany...