Motylki rozdawałam całkiem przypadkowo tym którzy byli na pierwszej stronie bo miałam mało czasu więc tylko tym najbardziej dostepnym .One są dośc ,,wiercącymi sie stworzeniami i nie jest łatwo im zrobic zdjecie , trzeba sie bardzo spieszyc a na dodatek wybieraja kwiaty oddalone od czlowieka.
Moje lilie na razie nie mają dwu metrów ale może jeszcze urosna im cebule i osiągną reklamowana wysokośc. Pozdrawiam Ula serdecznie.
Właśnie dojechałem do domu. Jak tylko ogarnę fotki to wstawię ogród Danusi widziany moim aparatem Było tak miło, że nie wiedzieliśmy kiedy nam czas przeleciał.
A z bieżących sprawozdań - kwitną lilie, liliowce, dalie i hortensje. Zakwitła nawet wisteria. Nie wiem kiedy to ogarnę, ale chyba wieczorem zarzucę Was fotkami. Ponadto jutro czeka mnie sadzenie przywiezionych roślin. Walizka była pełna po brzegi, więc i sadzenia będzie trochę
A ze strat - tata pomagał pielić, więc straciłem werbenę od Hani i karczochy. Ale cóż, nie ma co rozpaczać
Bogdziu, mnie zauroczył też cytrynek
porozdawałaś go wszędzie
u mnie też dużo cytrynków lata nawet zwabia je zapach petunii żółtych na parapetach, one mają mocny zapach cytrynowy ale tylko przelatują, nie siadają.
a lilie 2-metrowe, ciekawe zjawisko?
To moje ulubione kolory , na dodatek mają wielkie kwiaty i pachna na caly ogród, ludzie na ulicy zastanawiają sie co tak pachnie bo nie widzą przez moje krzaki zarastające płot.
To zdjęcie .... i kolejne ostatnie .... obłęd ..... ja takich fotek jeszcze nie potrafię ..... a kulasy co najwyżej zakop w doniczkach .... potem je posadzisz jak wymyślisz gdzie .... będzie mniej biegania z wężem
Bardzo dziękuje za pochwały.
Nie ma się czego wstydzić. U mnie też nie ma idealnie. Lilie przmiejają i poźniej musze kombinować, żeby było dalej ładnie.
Do czytania i odwiedzin oczywiście zapraszam serdecznie.
Mam więcej takich porównań przed i po tylko musze sobie zrobić z tym porządek.
Wiem Aniu, że nie ma takiej odmiany, trochę się jednak nauczyłam Czytałam ostatnio artykuły, w których omawiano uprawę lilii i często zaznaczano, że lilie białe sadzi się płyciej i szybciej niż inne odmiany: http://www.swiatkwiatow.pl/lilia-lilie--lilium-id399.html
Większość lilii zimujących w gruncie sadzi się od końca września do początku października, cebule lilii białej Liliom condidum sadzimy najwcześniej, bo już pod koniec sierpnia. Sadzimy w rozstawie 20 x 20 cm, na głębokość równą trzykrotnej wysokości cebul, czyli około 10-15 cm. Lilię białą sadzimy na taką głębokość, aby grubość pokrywy, nie przekraczała 5 cm.
A jeśli chodzi o przesadzanie podawali dokładnie taki sposób jak to opisałaś http://www.ogrodniczka.pl/rosliny/rosliny_cebulowe_i_bulwiaste/859,lilia_8211_krolowa_letnich_rabatek_cz_ii_uprawa_pielegancja_choroby.html
Szczególną uwagę należy poświęcić wspomnianej Lilii białej. Jeśli zamierzamy ją przesadzić, należy to zrobić niezwłocznie po zaschnięciu pędu. Wkrótce potem, lilia ta wytwarza przyziemną rozetę liści i wtedy jest za późno na przesadzanie.
Nie ma odmiany "biała" lilia...
Ja nowe cebulki sadzę w październiku, końcem września, a nawet i w listopadzie, jak przesadzam cebule to wtedy kiedy łodygi zbrązowieją, czyli gdzieś w sierpniu, bo wykopuję i od razu sadzę.
Marzenko ja też mogę nazwać siebie bez żadnych skrupułów liliowym maniakiem. Różowe chryzantemki też ładne, jesienią dają dużo koloru bo większość kwaitów już przekwitło
Bogdzia w 100% się zgodze lilie w domu to zło Nie mając jeszcze tej wiedzy kiedyś ściąłem kilka do wazonu, nie można było wytrzymać w pokoju kilku sekund
Dasiu Lilie piękne, ale zapach to już kwestia gustu dla jednych ładny dla drugich za mdły a i jeszcze cmentarny
Cześć Sebek u mnie to prawie wszędzie busz. Upycham rośliny na potęge bo za dużo bym chciał na tak spory deficyt miejsca
Piękne lilie i piękne liliowce.Co do zapachu lilii to myślę ze w ogrodzie jest całkiem przyjemny w mieszkaniu byłby za mocny, więc niech sobie lilie rosną w ogrodzie.Pozdrawiam.