Kaśka, ja idę szukać pługa przecież po obejrzeniu Twoich włości to nic, tylko wszystko zaorać przyjdzie... albo popełnić seppuku saperką
Stipa mnie już wkurza, strasznie się pokłada, mimo wyczesania. Rozważam opcję przycięcia, choć skubana ładniusio świeci w słońcu...
Ale fajna porcja fotek, I ile różności!!! gdzieś Ty to wszystko upchała!
Moja stipa też już cała złota. Dziś ją trochę wyczesałam. I znalazłam kilka malutkich stipek .
Tak Ula, my z tych co przeróbkami dochodzą do rabaty idealnej No może prawie idealnej, bo przecież ogrodnik amator zawsze ma coś do poprawy
Dziękuję Ci za pochylenie się nad moim placem boju W dzisiejszych czasach to wartość bezcenna, że komuś chce się bezinteresownie pomóc!!!
Już któryś raz piszę, a kogo znam osobiście to mówię, że uwielbiam i bardzo, ale to bardzo dziękuję za każdą radę! To niesamowicie otwiera głowę na inne rozwiązania, a nie tylko zafiksowanie się na jednym, które akurat zasiało się człowiekowi w głowie. Z moich studiów pamiętam, że burza mózgów, którą wiele razy trenowaliśmy to jedno z lepszych rozwiązań. W naszych ogrodniczych zmaganiach też ma cudowne zastosowanie.
I mam nadzieję, że dzięki waszym radom ale też swoim pomysłom, bo przecież ogród na który patrzymy codziennie musi najbardziej właścicielowi w duszy grać, wyjdzie coś, co będzie cieszyć oko I że macie dystans do tego co wybieram, bo przecież każdy jest inny i dzięki temu świat jest barwniejszy. I ogrody niby podobne czasami, powielające np. mody ogrodowiskowe a jakże inne, indywidualne. I mam nadzieję, że jak wyjdzie mi inaczej to nie będziecie mieć mi tego za złe Bo ja wrażliwiec jestem i przeżywam mocno.
Dlatego Uleńko cieszę się ze wszystkich twoich rad, z twojego spojrzenia na moje zmagania. Jakże mogłabym się gniewać za czas który mi poświęciłaś. To nie dziwne spojrzenie na przestrzeń, to Twoje spojrzenie, dzięki któremu i ja mogę popatrzeć nie tylko swoimi oczami. To bezcenne, że pochyliłaś się nad moimi rabatami. I za to ci dziękuję.
Z moją rabatą wykuszową jest jak z ciuchami, fajne przez jakiś czas a potem coś zgrzyta Nie mogliśmy odnowić elewacji, iglaki się rozrosły, conica złapała przędziorka, wszystko do wykopania.
Pojawiły się niskie wrzosy, w wykuszu grzeje mocno, wrzosy to uwielbiają. Niestety po którejś zimie padły w połowie. Zmienił się też mój gust. Wrzosy uwielbiałam, to były moje kwiaty młodości. Za domem rodzinnym miałam wrzosowisko, spacer tam był obowiązkowy.
Obecnie wrzosy to nie moja bajka, pasują mi jedynie do donic jesienią. Kojarzą mi się ze smutkiem, ja uwielbiam dotykać rośliny, a one są takie "martwe". Ostatnie wrzosowisko które mam zamienię za jakiś czas w rośliny cienia. Jodła i klon na górce są coraz większe, stąd i rabata zmienia się w cienistą.
Masz rację Ula, że łezka jest rabatą - łącznikiem, powinna być niska. Podoba mi się tam stipa, zawilce, cisy (ale mniej tych kulek). Problemem jest miłorząb, dziewczyno jaki on ma system korzeniowy - ogromny! Posadziłam go tam wieki temu bez sensu! Gdyby był brzydki już dawno powiedziałabym mu bye bye Ale jest taki ładny, zdrowy, pięknie się przebarwia. I co tu zrobić .....
To co w wykuszu rośnie widzę z domu bo uwielbiam siedzieć na szerokim parapecie w pokoju, często tam zalegam. O dziwo sprawdził się tam miskant gracek. Widzę go teraz jak jest wysoki nawet z kuchni, a na zewnątrz ładnie z daleka wygląda. Ta lekkość i falowanie z każdej strony łapie za serce. Mógłby tylko skurczybyk wolniej się rozrastać, ale mam już chętnego na pół sadzonki
Bukszpany na razie tam zostają póki ich ćma nie zeżre Nie sprawdza się za to carex mount everest. Ma za gorąco i przypala go. W ogóle carexy to temat rzeka, po 3 latach mam już coś na ich temat do powiedzenia, napiszę w osobnym poście.
Fajnie w wykuszu sprawdziły się czosnki, szałwia też mogłaby tam być jako wypełniacz. Muszę tylko kamyki wyrzucić. To ostatnie miejsce gdzie są, ale syn je tam układał i nie mogę mu na razie tego zrobić
Ależ elaborat mi wyszedł, za rzadko piszę, a jak już piszę to tak jak na mojej maturze, polski 15 stron, historia 17 stron A4
Dinozaur ze mnie
Pismo obrazkowe obiecuję wkrótce Ludzie przecież nie mają czasu czytać. Chociaż ja uwielbiam Nawet kartki nadal wysyłam, a jak mam natchnienie to nawet ręcznie robione
To marudo to w cudzysłowie, prawda Mamy dystans do siebie i potrafimy śmiać się ze swoich działań, to najważniejsze
Szałwię przesadzę na nowy plac pod brzozami, tam jest ogrom miejsca. W sumie to dobrze, że była na tej malutkiej rabacie przez sezon, fantastycznie się rozrosła. Po cięciu ma już z 30 cm wysokości, znów zakwitnie. Fajny eksperyment. Będę zawsze robić takie mocne cięcie po przekwitnięciu. Ula ma fajny pomysł, żeby w wykusz też tę szałwię dać. Spróbuję, mam aż 10 sadzonek, są ogromne.
Pokochałam zawilce i one to czują Ślicznie rosną mi w 3 miejscach. Te na brzozowej przy altanie mają z metr wysokości, mnóstwo kwiatów i pączków. Zauważyłam, że służy im ziemia kompostowa zmieszana z moją gliną. W kompoście mam trochę kwasu, dlatego podsypuję zmiksowane skorupki jaj. Chyba to lubią. No i to lato im pasuje, dużo wody w nogach, słońce na górze. Teraz nie padało dwa tygodnie, nie podlewam i nieco listki podsychają.
Wiesz, że o takiej opasce z cisów myślałam, ona fajnie zakryłaby różnicę terenu i do klasycznego wykuszu ładna jest taka komopzycja. Wstrzymuje mnie remont tarasu, skomplikowana sprawa na moim wzgórzu, nadal nie do końca wiem, jak ugryźć temat. Dlatego tę rabatkę zostawiam jak jest, po remoncie wyjdzie co pasuje. Stipa mi się tam podoba, przypadek - dziękuję Abiko ale fajny
Czy zechciałby ktoś pomóc mi w rozpoznaniu roślin na zdjęciu? Stipa i co jeszcze?
Ta szara roślina, kwitnąca na żółto jest genialna i z jakąś mi się kojarzy, ale kompletnie nie wiem jak się nazywa ta z prawej z dużymi, zielonymi liśćmi.
Liliowiec niezmordowanie wypuszcza nowe pąki, szałwia Amethyst po cięciu końcem czerwca pięknie kwitnie, nowa Agastache jeszcze szczupła, Stipa capillata piękniejsza dla mnie od tenuissima.
Dzięki Basiu! Myślę, że część stipy się przyjęła, bo ładnie zielona, a gdzie niegdzie suche źdźbła bo sadziłam po 2-3 kępki (nie wiem czy dobrze zrobiłam)
Zawilce dostaną honorowe miejsce
Chociaż niekiedy jak się za bardzo dba, chucha, dmucha to roślinki jakby się buntują (niczym niekiedy dzieciaki )
Nie wiem czy to Gold band, jeśli ma jednak bardziej wyraziste obrzeże kremowo-złote to tak... Asiu u mnie bardziej piaszczysta gleba, gliny to u mnie brak... a stipa to tak czasami ma, że raz się przyjmie a raz będzie kaprysić, u mnie może dlatego, że gleba lekka to sama się roznosi po rabatach pozdrawiam
Sylwuś spróbować można, w sumie to nic nie kosztuje, a czasami ładne zestawienia wychodzą, może w łące stipa też dobrze wyglądać, jak chcesz to te nasionka zostawię i ci przywiozę jak się będziemy miały zobaczyć... buźka
lipcowe widoczki, wszystko kwitnie, jak by jeszcze komary nie kąsały to już by było cudownie
Zauroczyły mnie te kwiaty! Wyglądają tak egzotycznie!
Basiu! Jakie tam u Ciebie ściernisko? Raczej robi się już buszowisko
Piękne widoki! I jaki ogromny teren do ogrodniczkowania!
PS. Stipa od Ciebie bardzo powoli się zbiera. Część napewno się przyjęła
Zawilce ładnie już przyrastają na razie w doniczkach. Mają jakieś wymagania co do stanowiska i gleby?
Coś tam szukałam u Ciebie i przy okzji pochyliłam się nad tym miejscem. Pisałaś że po remoncie elewacji zmniejszyłaś wysokościowo rabatę w wykuszu a tu ją zwiększyłaś ( chodzi o wysokość). A mi się wydaje że w wykuszu mogłyby być cisy, szałwie i stipa. A tu lepiej wyglądałoby wrzosowisko jeśli u Ciebie wrzosy się trzymają.
Nie gniewaj się że piszę coś zupełnie przeciwnego. Bo ja mam takie dziwne spojrzenie na przestrzeń. Jak się popatrzysz przez okno to nie widzisz tego co pod murem w wykuszu dopiero jak wyjdziesz do ogrodu. Za to przez okno widzisz tą pierwsą rabatę przy ścieżce którą nazywasz łezką. I ona powinna być przechodnią na widok dalszej. Dlatego głosuję za czymś niskim na niej. Obojętnie co wymyślisz, n8e muszą być wrzosy
Mam prośbę żebyś m8 pokazała co wymyśliłaś przed anabelkami przy wjeździe.
W sierpniu planujemy urlop więc przed wyjazdem i po wyjeździe będę musiał siedzieć dłużej w pracy żeby zapracować i odpracować urlop później czeka mnie pierwsza klasa synka Realnie dopiero we wrześniu będę mogła się znów zaangażować w nowe tematy ogrodowe.
Z traw planuje dużo miscantow Morning light, rozplenica, trzcinniki, sesleria jesienna i skalna, stipa. Z innych roślin to rozchodniki, hortensje, jeżówki, czosnki i zioła.
Czekam na filmik
Nie wysyłam roślin.
Ale skoro mieszkasz w okolicach Zegrza to pewnie jeździsz czasem to Warszawy.
1. Stipa się u mnie wysiewa, więc trochę sadzonek będzie.
2. Dwie sadzonki miskanta Morning Light mam do oddania.
3. Z seslerią jesienną to pech. Wiosną mocno odmładzałam i dużo wyrzuciłam. Skalnej już nie mam. Mam seslerię heuflera, którą jesienią albo wiosną będę odmładzać albo pozbędę się jej całkiem. Za mało u mnie słońca i seslerie słabo rosną.
4. Jesienią bądź wiosną chętnie oddam 7 sztuk rozchodnika Stardust.