Dzięki, faktycznie późno rusza, nawet bardzo późno.
A te co tak ładnie stoją, to co to jest? Dość wysokie. Potem się przewieszają, czy cały czas są takie dumne i sztywne?
Poszukam, ale chyba nie... mogę mieć fotkę ze zmartwychwstania, będziesz wiedziała kiedy można się jej spodziewać.
Ona u mnie rośnie niedaleko Twoich żurawek, tam się busz zrobił, też chyba muszę coś pozmieniać.
Okay, coś znalazłam.
Fotka z 13 maja, sąsiadki już duże, a czerwonej nie ma.
Mąż zabrał się za naszego pacjenta tj. starą jabłoń, większość gałęzi sucha, jedna na kijach. Na razie jeszcze całkiem nie wytniemy, do czasu jak będziemy robić coś z tą skarpą.
Wszędzie prace idą pełną parą, przyglądam się z nieukrywaną zazdrością
U nas dziś też baardzo ciepło, właśnie dobija do 13 stopni
Póki co u nas jest tyyle śniegu
Tu powinny być róże okrywowe przed platanem a ich nie widać.
Miejsce do odpoczynku bardzo ładne. Ta ławka to moje marzenie, coraz bardziej bliższe realizacji. Do Twojego ogrodu ona bardzo pasuje. Zaobserwowałam, że nie chowasz jej na zimę. Czy czymś ją impregnujesz? A możesz mi napisać, ile lat ją posiadasz? Skoro u Ciebie stoi bez jakiegokolwiek zadaszenia i jest w tak doskonałym stanie, to ona na pewno jest tekowa. Jakie ma wymiary? Może mogłabyś mi podać jakieś namiary, gdzie została kupiona? Twój ogród jest na pewno większy od mojego skrawka raju. Twoja ławka ma długość 1,5 m czy jest dłuższa? Ja się zastanawiam nad wymiarami 1,5 lub 1,2m. Miejsce już mam wybrane.
Podziwiam naparstnice stojące na baczność u Ciebie. Podpierasz je tyczkami, czy same trzymają pion? Pozdrawiam serdecznie, Małgosiu.
Witaj Małgosiu. Chociaż ujawniam się dopiero teraz, często u Ciebie goszczę. Podziwiam, że przy gromadce chłopaków w różnym wieku , dokonałaś prawie cudu upiększając ziemię pod ogromnymi brzozami. Ziemia piaszczysta, drzewa trochę zacieniają i zabierają wilgoć, trudny obszar do ogarnięcia, a u Ciebie wszystko rośnie, jak na drożdżach. Piękne Twoje rabaty, rośliny idealnie do siebie pasują. Bardzo mi się podoba Twój ogród.
A jeszcze poczytałam, że masz kota (chyba jeszcze ja masz? ). Twoja Rysia bardzo podobna do mojej Rysi, chociaż Twoja starsza.
Dobrze że zdjęcia są bo ciągle nam się wydaje że te nasze drzewa w miejscu stoją.
Śniegu było w tym roku bardzo dużo i nadal miejscami leży.
Śnieg chyba nie posłużył moim stipom na klonowym kółku. Sadzone we wrześniu jako maleństwa, zdążyły pięknie nabrać objętości przed zimą a teraz większość wygląda marnie. Ciekawe czy choć trochę się uchowa. A tak się cieszyłam na efekt, buuu.
A na zdjęciu zimozielona odętka, nie wiem czy dobrze widzę ale wygląda jakby pączek miała. A może to tylko listki będą.
u mnie przez jeden sezon z takich pojedyńczych kłosków jest całkiem spory. O dziwo rośnie w pełnym słońcu, w kamieniach. Gdzieś chyba coś czytałam, że on właśnie jakoś tak lubi ciasno.
Zobacz zdjęcie z sadzenia we wrześniu 2019 - ja te 4 sadzonki podzieliłam na 8
Wczorajszy widok. Na horyzoncie dostrzegłam pasącego się koziołka, a w zaroślach śródpolnych trzy sarny.
Od niedzieli słychać krzyki żurawi. Uwielbiam ten głos. Wczoraj robiłam zdjęcia, a dopiero, kiedy w domu przeglądałam, co napstrykałam, zauważyłam tego jegomościa na fotkach. (prawy górny róg)