Korzystając ze spokojnego wieczoru, wpadłam się czerwcowo przywitać

Głównie sprawdzałam jak się mają inne "różane" wątki

Wylałam swoje różane żale w wątku Wiaan, to i tu je może przekleje, skoro już poszły w świat.
Chwilowo mnie opuściła euforia różana.. nie wiem czy nie nasadziłam tych wszystkich róż u siebie zbyt gęsto, znów będzie ciasno i koniecznie będzie przesadzanie.. Masakra, kompletnie nie mam wyczucia... Dodatkowo, nie wiem kiedy je ewentualnie przesadzać, jesienią wszystko zmieniać, czy na wiosnę. No szkoda gadać po prostu..
Ogólnie widzę, że wszystkie róże u mnie są zapączkowane oprócz 'Pashminy' (sadzonki z korzenia), ale listki już mają, więc nie jest źle.. no i mszyce, prawie wszędzie są mszyce. Nie mam ich tylko na szpalerze 'Aspirin' i na szpalerze 'Garden of Roses'.
Jeden szpaler po całej długości róż 'Garden of Roses' od dołu ma pożółknięte liście, wszsytkie opadają, dosłownie każdy krzak. Nie wiem o co chodzi, bo z drugiej strony na takim samym szpalerze tych samych róż nic takiego się nie dzieje.. Może jakiś pas innej ziemi lub coś... Mam jednak nadzieję, że mimo wszystko polubię się z różami
A tak w ogóle, od kiedy zaczęłam stosować kompost, obornik, wióry rogowe to wszystko tak bujnęło, że jestem przerażona, naprawdę... Chyba będę musiała wszystko znów przesadzać, zrobić więcej miejsca roślinom, i to naprawdę mówię tu dosłownie o każdej roślinie (krzewy, trawy, bodziszki!!!!). No ewidentnie w tym roku jakoś mi pod górkę z ogrodem... wiele roślin nadal w doniczkach czeka od wiosny na posadzenie
Aha, zapomniałam dodać, chwasty, dramat, wszystkie rabaty mam w tym roku masakrycznie zachwaszczone (nie mam żadnych mat i szmat, ściółkuję kompostem). Zastanawiam się, czy nie przykryję wsystkiego kartonem i nie wysypię kory, żeby się jakoś ich pozbyć, może to pomoże...
Aaaa i jeszcze jedno, pomyłki cebulowe...

zakwitło mi chyba ze 100 czosnków 'Purple Sensation', które okazały się jakimiś innymi, ażurowymi czosnkami...

Muszę je wysadzić jak przekwitną, bo kompletnie się nie wpasowały w rabatę

Złożyłam reklamację, uznana, na jesień mają mi przesłać poprawne cebule... ale za podwójną pracę już nikt nic nie zwróci