Cześć dziewczyny. Znowu muszę kombinować bo eM uznał, że przed tarasem w centralnym miejscu ogrodu będzie za dużo trawy ! a za mało roślin ! I dobrze myśli! tylko teraz moje zadanie ustalić co i jak, żeby widok z tarasu był ciekawy
Póki co odsuwamy się trochę dalej od tarasu -
Skarpa łagodna z rozplenicami Hameln, bylinami - Liatrą kłosową i przetacznikiem
i część rabaty grabowo bukszpanowej w kamieniach.
hamelnki jeszcze malusie, ale już kwitną proszę nie patrzeć na skarpę stromą w tle, bo ta jeszcze czeka na podjęcie decyzji co na niej zagości, tymczasowo rosną tam kosodrzewiny, które czekają również na przyzwoite miejsce w ogrodzie.
Śliczny kocurek
Ach z tymi wzgórzami same problemy, ale taras wyszedł cudnie piękne te płyty
jak z piaskowca...skarpa przy tarasie ze żwirkiem idealnie wygląda, bardzo mi się podoba...możesz być zadowolona, przed nami też inwestycja na przyszły rok...chciałbym basen wpuszczony i zabudowany całoroczny i też za bardzo nie wiem jak ugryźć temat, bo to droga inwestycja...nie wyobrażałam sobie szklarni jak ją zaszklić, a tu majster sobie z tematem poradził, może cos wymyśli
Teraz trochę przystopowałam z zakupami bo urlop się zbliża no i trochę gorąco.
Skarpę dokończę we wrześniu. Mam nadzieję .
A w ogóle to dawno Cię nie było .
Ale skarpa i tak pieknie wygląda, moze da rade, czego Ci życze a moze tez hibiskusy posadz, super znoszą susze i pieknie kwitnąNo i perukowce i berberysy, klony to nie za bardzo lubią taką pogode u sasiadki widze taki duży okaz schnie aż serce boli. Pozdrawiam
O Pani Danusia! Witam serdecznie, dziękuję za odwiedziny, rady oraz linki.
Może na fotkach tego nie widać ale tam jest tak, że od murka 3m szerokości równego jak stół i potem ok 1m szerokości spadek do poziomu niżej. Spadek ma ok 50-55 cm wysokości. nie Może spadek jest ciut stromy 50cm na 1 metrze ale ukształtowałam to gdyż nie chciałam żeby skarpa szeroka bo nie mam na nią pomysłu. Tą chciałam obsadzić po prostu nisko płożącymi iglakami i jakimiś trawami kaskadowymi.
Czy takie dwa równolegle poziomy ze spadkiem będą mimo to źle wyglądały?
To nie tak Pani Danusiu, że chcę być wygodna (muszę się wytłumaczyć, bo może źle piszę skoro tak wiele osób krytycznie oceniło moją pracę )
Tak jak pisałam kończymy budować dom. Tak jak również wspomniałam nie jestem zwolennikiem żadnej maty a ta miała być tylko chwilowo. Na czas dokończenia robót w domu i zakładania trawnika (bo nic tam kompletnie nie ma). Mamy dwa psy i zależy nam też żeby najpóźniej do końca sierpnia ogarnąć temat trawy co by na jesieni zwierzaki pól tony piachu nie wnosiły do domu. Nie mamy jeszcze nawet kosiarki (bo w tej chwili nam nie potrzebna) więc w ogóle myśl o tej macie zrodziła się tylko aby chwilowo zaoszczędzić mi troszkę czasu na ogarnięcie reszty. Miałam ją ściągnąć i tak najpóźniej na wiosnę (teraz wychodzi na to, że będę musiała zdecydowanie szybciej.
A spieszyłam się z tą rabatą, bo tak jak też wspominałam, miałam uzbierane od zeszłego roku w doniczkach sporo roślin(z 40 doniczek), które w większości od zeszłego roku poprzerastały przerastały i zaczęły marnieć. No i druga rzecz że potrzebowałam ubrudzić sobie łapki - bo mam to (mimo, że jeszcze ogrodniczo raczkuje) we krwi
a mnie najbardziej utknęło w pamięci jak pisałaś, że czosnki są fe bo mają brzydkie liście a teraz czosnki to motyw przewodni wiosną u Ciebie tak jak piszesz tak to jest na ogrodowisku potwierdzam również na własnym przykładzie .... jeszcze niedawno namawiałam mamę na wyrzucenie kapusty z ogrodu ... a teraz dopytuje czy rozsady bergenii nie znalazłaby dla mnie
Hej.
Dziękuję ślicznie za odwiedziny i wskazówki
Tą czarną szmatę sprzedawali pod nazwą agrotkanina. Agrowłóknina faktycznie jest brazowa. W opisie nie widziałam jednak zbytnio dużych różnic Czytałam tu wiec padło na to .
Sama nie jestem zwolennikiem jakiejkolwiek tkaniny w ogrodzie ale cos niestety muszę mieć na zdjęciu widać co mi się sieje z zza płotu.
Ale jeśli trzeba będzie usunąć to usunę.
Pisałam przed rozpoczęciem prac w wątku Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat, jeśli chodzi o nasadzenia ale nikt niestety nie odpisał.
Toszko, byłabym niezmiernie wdzięczna za wyszczególnienie błędów z sadzeniem i doborem roślin - sama niestety się nie domyślę
Hortki z trawami, rozchodnikami i żurawkami widziałam na zdjęciach (na ogrodowisku też nie raz) domyślam się ze chodzi o gęstość ale piszesz też "z doborem" - to już zgłupiałam.
Jeśli chodzi o ziemię. Skarpa jest usypana z czarnoziemu (gorszej jakości, bo to wierzchnia warstwa z działki zebrana i odłożona z wykopu pod budowę). A pod każdą rośliną w sporym dołku jest ziemia ogrodnicza (czarnoziem wysokiej klasy) z domieszką nawozu. Pod trawami pod ta ziemią jest dodatkowo zrobiony drenaż w postaci żwirku usypanego na dnie. Niby człowiek coś wie ale widać cały czas się musi uczyć Chętnie się doszkolę w sprawie przygotowania gleby .
Panowie skończyli układać taras, za późno kapnęliśmy się, że wyjdzie nam znowu skarpa, bo można było to rozwiązać murkiem, ale już było za późno na zmiany i ostatecznie obsypaliśmy kamyczkami. Posadziłam tam lawendę, nie wiem czy nie za gęsto, ale jak zwykle musiałam działać w pośpiechu, co się pewnie później na mnie zemści. Lubię ten taras, nie są to kamienne płyty, tylko betonowe, ale chyba nieźle udają śródziemnomorski klimat.
Mamy również nowe schody na skarpie. Czekam na jesień, muszę poprawić jej wygląd. Morduje się z tą skarpą okropnie, nie mogę znaleźć żadnych inspiracji w necie, a jak znajduję to zawsze są tam piękne drogie murki albo ogromne głazy. Odnoszę wrażenie, że udane ogrody, na takich pochyłościach jak u nas, są tylko dla bogaczy
Ech, jak ja nie znoszę tej skarpy!
Foty ładne, ale gdyby jeszcze było wiadomo kto jest kto nie wszyscy się znamy. Madziu ty jako gospodyni to jesteś z łopata tak?
Piękne urodzaje masz szczególnie te pomidory traktujesz jako ozdoba bo piękne.
Skarpa - zawsze bylam nią zafascynowana teraz roślinami już zarośnięta to pięknie wygląda. Chociaż nie dawno pisałam, że mój skalniak najlepiej mi się podoba wiosna jak tylko iglaki i kamienie widać w sloncu.
Ten powstał jakieś półtora roku temu, a wczoraj go "dorysowałam"
A jak się cofniesz na początek wątku, to ten ogród miał wyglądać inaczej.
Przypominam, że to ja miałam pod domem żwirowy katafalk z hakuro, trzcinnikami i rozplenicami oraz gigatyczną połacią pięknej lawendy (jej akurat mi żal, ale umarła śmiercią naturalną ), pod oknem kuchennym rabatę z rodkiem i overdamami i jakieś 600 metrów trawnika.
Od początku jest tylko kulkowisko pod oknem sypilani.
Reszta to kolejne wcielenia.
Skarpa miała ze cztery, zanim została dzisiejszą skarpą. Miała być wrzosowiskiem kiedyś
Na dzisiejszym kulkowisku z dwoma grabami rosły śliwowiśnie w towarzystwie tawuł.
No ale tak to już jest na ogrodowisku.
Po to tu piszemy i czytamy, żeby nasze ogrody udoskonalać
Pozdrawiam właścicielkę pięknego ogrodu i Sylwię, jej fotorelacja zawsze jest ciekawa. Piękne ujęcie. Skarpa to trudny teren pod rabatkę, u Ciebie wygląda perfekcyjnie.
Jeszcze nie wiem, jak wrócę z wakacji pomyślimy z eMkiem
Fajnie, że u Ciebie będzie basen schowany, u mnie też w sumie ten placyk jest w ustronnym miejscu ale i tak chcę go obsadzić jakimiś trawami Może trzcinnikami KF bo wąskie i wysokie, w sam raz żeby osłonić basen
Madziu, jak pięknie u Ciebie, no muszę w końcu załapać się na jakieś spotkanko Widzę, że ostatnie mega udane było, tyle ludzisk!
nie doradzę w wyborze Twoja córcia jeszcze mała , może faktycznie ,by jej wystarczył mały basenik
ja mam nadzieję ,że w przyszłym sezonie będzie ukryty za skalniakiem i wtedy nie będzie mnie drażnił jego widok -bo z tarasu tylko tafla wody będzie widoczna
tam będzie za skalniakiem schowany -słabo widać na fotce -jak uprządkuję trochę ,to pokaże lepsze ujęcie -od ogniska jeszcze bardziej wgłąb wkopany -tam jest duża skarpa ,więc tylko od dołu będzie widoczny
Z traw dobre będą przede wszystkim miskanty chińskie, śmiałek darniowy (Deschampsis), Sporobolus heterolepis, Anemanthele lessoniana, kostrzewy (Festuca), ostnice (Stipa) i niektóre turzyce: (Carex comans, Carex testacea, Carex flagelliformis).
Z dwuletnich naparstnice (Digitalis) i dziewanny (Verbascum) oraz malwy (Alcea), a z jednorocznych eszolcje, czyli maczki kalifornijskie.
Do krzewów z tej grupy możemy zaliczyć budleję (Budleya), Caryopteris, jaśminowce (Philadelphus), pęcherznice (Physocarphus), perukowce (Cotinus), sumaki (Rhus) i berberysy (Berberis).
Z drzew i krzewów iglastych polecam jałowce (Juniperus) i niewielkie sosny np. Pinus aristata i Pinus mugo oraz wszelkie jej odmiany karłowe. Powinny się też udać wszystkie gatunki jodeł (Abies).
Taki ogród, kiedy rośliny się zakorzenią, będzie samowystarczalny i zadziwi nas swoją żywotnością i bujnością.