Kiedyś będzie tu ogród
12:49, 19 paź 2018
Mam nadzieję Kasiu, że to bajka o brzydkim kaczątku i z tych moich zgliszczy wyłoni się kiedyś piękny ogród.
Dziękuję Aniu. Kocham te chwile o wschodzie słońca, najlepiej z kawką w ręku.
Dlatego siedzę Elu i obserwuję. Filtr i pompa w planach. Narazie ze względów finansowych są poza moim zasięgiem.
W temacie obserwacji okiennych.
Taką kupeczkę miałam wczoraj na widoku...
Ależ miał radochę z kąpieli na sucho. Z tej perspektywy nie widać, ale tam jest szeroki pas spod glebogryzarki, bo zaczęliśmy szykować pod trawnik w sadku.
Próba cichego otworzenia oka, w celu wyraźniejszych zdjęć, nie wyszła. Czujna gadzina.
Zrezygnowałam a gość spokojnie wylegiwał się dalej...
Aż zgłodniał... dobrze że winogronko blisko...