Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 15:34, 12 lis 2014


Dołączył: 01 paź 2013
Posty: 197
Do góry
Madżen, fajnie wyglądają te drzewa na różance - przypomnij mi jakie tam masz posadzone? Buki pamiętam..a reszta?
W ogóle podobają mi się te drzewa u Ciebie, wszystkie bez wyjatku. Zwłaszcza zagrożone ostatnio brzozy.
Kulki i trawki to jedno, ale drzewa dają bezcenną strukturę i porzadkują przestrzeń. W wolnym czasie, napisz proszę jakie masz u siebie drzewa liściaste, szukam inspiracji
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :* 14:07, 12 lis 2014


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Do góry
magnolia napisał(a)
to co pokazujesz jest piekne i nietrudne do osiągniecia.
Może nie musisz się trzymać wizji ostro wycietego żywopłotu, może podcinany szpaler derenia i brzozy będą ciekwsze?



Magnolio kochana tylko że tam musi byc ostro ciety bo mam dla niego niedużo miejsca.

edit: okolo 70 cm szeroki mogłby być taki zywopłocik
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :* 13:54, 12 lis 2014


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5625
Do góry
to co pokazujesz jest piekne i nietrudne do osiągniecia.
Może nie musisz się trzymać wizji ostro wycietego żywopłotu, może podcinany szpaler derenia i brzozy będą ciekwsze?

Brzoza - Betula 12:54, 12 lis 2014


Dołączył: 12 paź 2012
Posty: 74
Do góry
zgoda napisał(a)
Posadziliśmy wczoraj 10 sztuk brzozy brodawkowatej w rogu działki licząc, że w miarę szybko zasłonią nam niezbyt przyjemny widok na makabryłę sąsiada, ale chyba za gęsto je posadziliśmy, jest ok. 2 metry odstępu między nimi.



Brzoza (brodawkowa) ma niezbyt ładną korę, szkoda że nie braliście pod uwagę brzozy w odmianie DOORENBOS, Grayswood Ghost lub Grayswood Hill.
Brzoza - Betula 12:15, 12 lis 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Za gęsto tak na logikę, ale brzozy lubią rosnąć w zagęszczeniu, nawet czasem sieją się i rosną takie po 3-4 z jednego miejsca. Ale tutaj tak regularnie blisko posadzone, może to się wydawać nieładne. sama nie wiem, co radzić

Brzozy mają dość rzadkie, prześwitujące korony, więc nie wiem czy to dobry wybór, przydałoby się drzewo o dużych liściach i dużej koronie, wtedy wystarczyłoby jedno w róg. (platan, tulipanowiec).
Od planów do... spełnienia marzeń 10:29, 12 lis 2014


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 5868
Do góry
Kupiłaś brzozy? pozdrawiam
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 09:29, 12 lis 2014


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
Dziękuję wszystkim odwiedzającym


ana_art napisał(a)
piękną jesień pokazujesz, u mnie marne resztki listków na umbrach a u Ciebie płoną

W tym roku wszystkie drzewa gubią liście na raty Pierwsze brzozy, bo chorowały, potem klony, a wiśnie dopiero co się przebarwiły. Ale i tak mój sąsiad dąb przebija wszystko... Mam kożuch z jego liści na wszystkich rabatach. A Twoja jesień taka bardziej porządna

Ewkakonewka szkoda czasu na początek, początki były bardzo trudne
Ogród z widokiem na jezioro 08:19, 12 lis 2014


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12608
Do góry
boguslawa_madejska napisał(a)
Brzózka piękna,wogóle lubię brzozy,ale u mnie taka malutka działka
Jolu czy ścinasz liliowce na zimę?
U nas było słonecznie i +18 st.
Pozdrawiam

Właśnie nie wiem co zrobic z liliowcami, narazie teżółte liście troche zdobia, ale pózniej juz nie, ale chyba zostawię, zawsze będą troche okrywać, dorzuce jeszcze scietej trawy
Ogród z widokiem na jezioro 07:47, 12 lis 2014


Dołączył: 26 gru 2012
Posty: 7522
Do góry
Brzózka piękna,wogóle lubię brzozy,ale u mnie taka malutka działka
Jolu czy ścinasz liliowce na zimę?
U nas było słonecznie i +18 st.
Pozdrawiam
Pomóżcie wyczarować mi ogród 21:07, 11 lis 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Violu, jak brzozy ruszyłaś, to trawkom też nic nie będzie. Sadź, jak wiesz, gdzie.

Tak się wczoraj odgrażałaś, że mnie dziś też na przesadzanie wzięło, a że sama bym nie dała rady, dziś przetestowałam inną taktykę wobec M
Najpierw zaczęłam kompost przewalać, taki dziś miałam plan. Jak się już dostałam do powiedzmy "złota", załadowałam taczkę i pojechałam przesadzać berberys wgłąb rabaty. A, zapomniałam powiedzieć, że najpierw M ściął derenia, bo na jego miejsce miał trafić berberys, a ja się uparłam, ze więcej robić nie musi:
1. Wiem kochanie, że masz swoją robotę, ja sobie korzenie pomału wykopię
2. (10 minut później) Kochanie, ja jednak nie dam rady ich ruszyć, pomożesz?
3. (korzenie zostały wykarczowane przez M)
4. Wiesz, tą taczkę ziemi kompostowej tu wsypię w dołek. ( M wsypał )
5. To może mi jeszcze tego berberysa podkopiesz, ja go przesadzę.
efekt końcowy - berberys przesadzony przez e-Ma

: Słaba płeć
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 20:57, 11 lis 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ogród pięknie nabrał kolorów. Tak czytam o tych dylematach z brzozami i rozumiem, że różnica w odmianach denerwuje i mnie również by to denerwowało. Tym bardziej, że te po lewej stronie bardzo ciągnie do stania się ogromnymi drzewami. Jednak ja nie wyobrażam sobie tam innych drzew jak brzozy, biel kory i żywo zielone liście to najlepsze co tam może być. Platany to ładne drzewa, ale mnie się tam jakoś nie widzą. Ja bym posadził znów brzozy, ale teraz już na 100% te same ale oczywiście ja sobie tylko tak gdybam
Co do emerytur, mój tato nie mundurowy, a w maju w wieku 48 lat poszedł na emeryture...
Zdrówka życze
Brzoza - Betula 20:32, 11 lis 2014


Dołączył: 11 lis 2014
Posty: 4
Do góry
Posadziliśmy wczoraj 10 sztuk brzozy brodawkowatej w rogu działki licząc, że w miarę szybko zasłonią nam niezbyt przyjemny widok na makabryłę sąsiada, ale chyba za gęsto je posadziliśmy, jest ok. 2 metry odstępu między nimi.

Pomóżcie wyczarować mi ogród 20:12, 11 lis 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Violu, jak brzozy ruszyłaś, to trawkom też nic nie będzie. Sadź, jak wiesz, gdzie.

Tak się wczoraj odgrażałaś, że mnie dziś też na przesadzanie wzięło, a że sama bym nie dała rady, dziś przetestowałam inną taktykę wobec M
Najpierw zaczęłam kompost przewalać, taki dziś miałam plan. Jak się już dostałam do powiedzmy "złota", załadowałam taczkę i pojechałam przesadzać berberys wgłąb rabaty. A, zapomniałam powiedzieć, że najpierw M ściął derenia, bo na jego miejsce miał trafić berberys, a ja się uparłam, ze więcej robić nie musi:
1. Wiem kochanie, że masz swoją robotę, ja sobie korzenie pomału wykopię
2. (10 minut później) Kochanie, ja jednak nie dam rady ich ruszyć, pomożesz?
3. (korzenie zostały wykarczowane przez M)
4. Wiesz, tą taczkę ziemi kompostowej tu wsypię w dołek. ( M wsypał )
5. To może mi jeszcze tego berberysa podkopiesz, ja go przesadzę.
efekt końcowy - berberys przesadzony przez e-Ma
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 11:37, 11 lis 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Madżen.... siedzę z Tobą na forum od początku... wszystkie fotki widziałam.. ale z miłą chęcią 3 lata w pigułce obejrzałam. Bo już dawno się pogubiłam w twoich rewolucjach.
Ogólnie to optowałabym aby wymienić te inne brzozy i dać wszystkie jednakowe.... klony to pijaki, wypiją każdą ilość wody z rabaty... ze szkoda dla sąsiadów. A korzenie poziomą idą dalekooooooooo. Crimson lubi łapać mączniaka..to jego wada. Mój jesienią ma co roku, ale nie pryskam tylko zbieram liście, bo łapie już na koniec sezonu wiec nie histeryzuję, ale dal twego idealnego ogrodu może to być wnerwiające.

Zdrowiej... wszyscy wkoło chorują, taka pora roku.. a ja się ponownie zapisałam na stepa na mojej wsi.. ten nieco lepszy od tego wiosennego.


Najchętniej wymieniłabym wszystkie brzozy na long trunk ale nigdzie ich nie można dostać... A jak znów kupie przez interent to będzie loteria jak poprzednio.
Chyba zdecyduję sie na pltany ale jeszcse nie wiem, bedę googlad, pinsować, wiosną pewnie pod wplywem impulsu podejmę decyzje. Albo nie

Dzisiaj przynajmniej odpuściła mi gorączka ...ale nie mówie... Zapalenie krtani...
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 11:31, 11 lis 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kasik napisał(a)
Marzenko- mam pytanie
Mój Mężu właśnie pryska miedzianem drzewka owocowe, a ja się tak zastanawiam czy w ogrodzie- tym bardziej kwiatowym- nie trzeba by było tez na jesień popryskać. Mam wiąza, brzozy, wierzby i iglaki i pojęcia nie mam zielonego co z nimi. :
Jeśli możesz skrobnąć.

Ja jeszcze Twoich wszystkich rewolucji nie widziałam, ale wieczorami zimowymi nadrobię.
Ta ostatnia mnie zawstydza, takie tempo i efekt super. Mówiłam do Kasi -Kindzi, żeby zawilce u Ciebie oblukała, bo mus je mieć.


Czytałam, że warto drzewa i krzewy po utracie liści miedzianem opryskać. Zatem działaj. U mnie jeszcze pełno liści
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 11:15, 11 lis 2014


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Do góry
Marzenko- mam pytanie
Mój Mężu właśnie pryska miedzianem drzewka owocowe, a ja się tak zastanawiam czy w ogrodzie- tym bardziej kwiatowym- nie trzeba by było tez na jesień popryskać. Mam wiąza, brzozy, wierzby i iglaki i pojęcia nie mam zielonego co z nimi. :
Jeśli możesz skrobnąć.

Ja jeszcze Twoich wszystkich rewolucji nie widziałam, ale wieczorami zimowymi nadrobię.
Ta ostatnia mnie zawstydza, takie tempo i efekt super. Mówiłam do Kasi -Kindzi, żeby zawilce u Ciebie oblukała, bo mus je mieć.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 10:19, 11 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Madżen.... siedzę z Tobą na forum od początku... wszystkie fotki widziałam.. ale z miłą chęcią 3 lata w pigułce obejrzałam. Bo już dawno się pogubiłam w twoich rewolucjach.
Ogólnie to optowałabym aby wymienić te inne brzozy i dać wszystkie jednakowe.... klony to pijaki, wypiją każdą ilość wody z rabaty... ze szkoda dla sąsiadów. A korzenie poziomą idą dalekooooooooo. Crimson lubi łapać mączniaka..to jego wada. Mój jesienią ma co roku, ale nie pryskam tylko zbieram liście, bo łapie już na koniec sezonu wiec nie histeryzuję, ale dal twego idealnego ogrodu może to być wnerwiające.

Zdrowiej... wszyscy wkoło chorują, taka pora roku.. a ja się ponownie zapisałam na stepa na mojej wsi.. ten nieco lepszy od tego wiosennego.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 09:59, 11 lis 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Violu coś w tym jest sam miałem z siebie niezły ubaw

Iwnonko łuki z krawężników da się zrobić tylko trzeba je wtedy ciąć na kilka części i tak układać, jednak żeby uzyskać łagodne linie trzeba by go ciąć na kilkanaście części, a to po prostu ładnie nie będzie wyglądać, kostka osadzona na pożdnym 'funadmenciku' daje to samo co krawężnik.
Z brzozy będę robił choinki i podkłady pod wianki., w sumie to już dwa zrobiłem.

Dzisiaj cudowna pogoda, już jest 12 stopni i bezchmurne niebo, trzeba to wykorzystać na ostatnie porządki bo liście już w większości pospadały, powiązać drzewka, przygotować jakieś osłony przeciw mrozowe, które później szybko będę mógł wykorzystać. Tego robić nie lubie. Pamiętam jak powiązałem skrupulatnie każdy krzew, aż do przesady. Śniegu nie było prawie w ogóle, W kolejną zime nic nie powiązałem i połamało kilka krzewów i powyginało gałązki.
...Niedaleko Krishana... 00:18, 11 lis 2014

Dołączył: 12 kwi 2014
Posty: 49
Do góry

mam 2 duże brzozy w rogu i szukam pomysłów co można pod nimi posadzić.
na początku myślałam o hostach wokół, potem wydało mi się fajnym pomysłem wrzosowisko, potem doszłam do wniosku,że najlepszym pomysłem będzie skalniak.
i w końcu nie wiem co posadzić.
odległość od siatki jest niezbyt duża

i w pobliżu jest kompost

szukając inspiracji na ogrodowisku chciałabym obsadzić to miejsce roślinami współrającymi z otoczeniem. i mam kompletny chaos i wiem że nic nie wiem
Zwracam się zatem z prośbą o fachową pomoc.

nieopodal jest furtka do której się schodzi po kamiennych schodkach, ponieważ teren ma lekki spadek

przed schodkami będzie pergola na której marzy mi się czerwona róża a na obrzeżach schodków chciałam turzyce bronze form.
Może więc przy brzozach dać trawy?

Pomóżcie wyczarować mi ogród 20:51, 10 lis 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Loosiuu napisał(a)
Viola brzozy są mało wymagające i dają sobie radę w większości gleb. Dopiero je posadziłaś, więc nie spodziewaj się wielkich przyrostów. U większości gatunków normalny wzrost pojawia się w 3-cim roku po posadzeniu. Ja bym nie ruszał ich chyba.


Filip, brzozy posadziłam kurcze chyba w czerwcu i dwie ruszyły z kopyta, a jedna taka mizerota, nie chciała ruszyć; ale wiesz to nawet nie o to chodzi. Ja jestem jakimś geniuszem projektowania i realizowania tychże projektów. Naprawdę bo zaplanowałam posadzić dwie brzozy od strony tuj, a jedną z przodu, żeby w przyszłości wciągnąć te drzewka w rabatę - taki brzuszek zrobić. A posadziłam je dokładnie odwrotnie, tzn. dwie brzozy z przodu, a jedną z tyłu No przecież na posła bym się nadawała
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies