Używam skrzynki do warzyw, bo dla mnie jest to wygodniejsze, lżejsze i ma ten plus że przesiewam bezpośrednio nad i do taczki. Wrzucam sobie widłami do skrzyneczki dwa-trzy "rzuty" i nad taczką ruchami w prawo-lewo przesiewam. W ten sposób nie tylko oddzielam drobną frakcję od grubej, ale także materiał przekompostowany od tego, który jeszcze musi popracować. Jeśli zakopczykuje się rośliny kompostem jeszcze nie przerobionym, a więc pracującym, czyli jeszcze wydzielającym ciepło, to efekt zakopczykowania będzie taki, że kompost będzie grzać podstawę i korzenie, a tym samym pobudzi roślinę do wegetacji.
Kopczykujemy dopiero jak temperatury unormują się na stałym poziomie -5. Teraz jest okres kiedy zimno hartuje rośliny i spowalnia ich procesy życiowe, a więc prowokuje do spoczynku.
Tak samo z osłanianiem roślin.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)