Z bieżących spraw- zakończyliśmy elewacje domu i garaży. Panowie spisali się na medal i nie zniszczyli mi żadnych roślin!!! (nie wliczając połamanej trawki czy floksa, które i tak ścianam).
Jak troche ogarnę podwórze to wrzuce pare fotek.
Nadal kwitną u mnie róze kimono. Cudne wiechy różowych kwiatów mnie zadziwiają. U Was też nadal zdobią róże?
Kasienka zycze zdrowia dla Malej, co do pieska to czas leczy rany...
Tak sobie pomyslalm, ale musze jeszcze zerknac, moze w weekend sie uda...albo Kasienka tuje ciac na zywoplot, przed nimi zywoplot ciowy lub bukszpanowy przed nim trawki ktore dodadza lekkosci ale ja teraz w trybie zombie jestem bo malemu zeby ida wiec moge bzdury pisac, jak odzyje zerkne...milego weekendu