Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Soda "

Doświadczalnia bylinowo-różana 21:27, 05 lut 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
Soda na mączniaka????
Działa???
Pszczelarnia 16:06, 21 sty 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Kupuję środki do czyszczenia srebra i zawsze widziałam w drugiej butelce chyba do miedzi..hmm albo mosiądzu.

ale wg tej strony to cytryna i sól bądź soda oczyszczona lub ocet, sól i mąka.
Osobiście nie czyściłam http://ciekawnik.pl/poradnik-domowy/388-poradnik-domowy-czyszczenie-miedzi-i-jej-stopow

W Sissinghurst



Co i jak? Nowicjuszka 11:22, 21 lis 2015


Dołączył: 13 mar 2015
Posty: 1919
Do góry
Mirella już piszę
Kupuję 10 średnich buraków i zaczynam od oczyszczenia ich z pestycydów, bakterii coli, etc
Do dwóch misek daję
na 1 litr wody daję 1/2 szkl. octu i kąpie buraki ok 2-3 min to ma na celu pozbycie się bakterii coli, salmonelli itp, które w środowisku kwaśnym giną
do 2 miski daję 1 litr wody i 1 czubatą łyżkę sody i też 2-3 min kąpie buraki, żeby w środowisku zasadowym wyzbyć się pestycydów.
Ważna jest kolejność najpierw ocet potem soda.
Potem opłukuje buraki w normalnej wodzie.
Obieram, kroję na mniejsze kawałki.
Wrzucam do 3 l słoja, bo akurat taki mam, ale może też być kamionka, oczywiście wcześniej wyparzam gorącą wodą.
Do tego dodaję 5 ząbków czosnku, kilka listków laurowych, ziaren pieprzu, ziela angielskiego.
To zalewam przegotowaną, ciepłą wodą na 1 litr wody daję 1 łyżeczkę soli, ale jeśli jest to zakwas np. do picia można dać spokojnie 1/2 łyżeczkę soli.
Na koniec daję skórki chleba razowego, można dać też wodę z ogórków kiszonych 1/2 szkl.
Przykrywamy gazą i stawiamy w ciepłym miejscu u mnie stoi sobie w kuchni na stole.
Codziennie mieszam, go drewnianą łyżką wcześniej sparzoną wrzątkiem.
Po 5-7 dniach można zakwas przecedzić i wlać do butelek ( czyste, wyparzone) i ja wlewam na wierzch dosłownie łyżeczkę oliwy, zakwas jest wtedy świeży.
Kwas powinien być klarowny i rubinowoczerwony.
Przechowuję w lodówce, a barszcz jest super smaczny, wczoraj ugotowałam i cały garnek poszedł, a moi synowie to raczej nie przepadają za zupami.
Butelki z kwasem można długo przetrzymywać w lodówce ja ostatnio po 5 miesiącach użyłam i nic kwasowi nie było. Normalnie gotuję barszcz, dodaję zakwas i ja daję jeszcze 2 plastry cytryny ( bez pestek). Barszcz rewelacja.
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 08:57, 07 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Oj Ewcia, Ewcia. Jak Wy kobiety słabo znacie nasze gusta i preferencje.
Co Wam tak przeszkadzają te biodra, że tak często o nich piszecie?
Dla facetów to damski atrybut, a nie tak jak Wam się zdaje kula u nogi.

Soda z melasą tak profilaktycznie. Dla zdrowotności.
W internecie są artykuły i opinie na ten temat.
Tam, gdzie jeże mówią dobranoc. 22:43, 01 lis 2015


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Do góry
Witam się Waldku Lubię czytać Twoje wpisy, dobre rady, kubły zimnej wody oraz styl eko mam nadzieję, że dużo się od Ciebie nauczę.
Chorób i grzybów w moim ogrodzie dostatek. W tym roku po raz pierwszy jedliśmy zdrowe winogrona, trzy lata z rzędu mieliśmy czarne kropki na gronach.
Jedyny znany mi sposób na walkę z chorobami winorośli to soda oczyszczona, pryskałam po każdym deszczu i udało się, doczekaliśmy zdrowych gron. Aktualnie choruje mi jagoda Goi, jest cała biała, niestety soda nie daje rady Na gruszę też coś wlazło, najprawdopodobniej choroba jałowców, już ją przeniosłam z dala od nich.
Może wiesz jak im pomóc?

Ps. Gdyby gnojówka z pokrzyw sobie z tym poradziła to mam młodziutką pokrzywkę w ogrodzie
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 08:54, 19 paź 2015


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Kasiek napisał(a)


Sebastian, zrobilam w tym roku cos, co mi polecil angielski ogrodnik Elki
Od czasu do czasu pryskalam roze soda i liscie sa zdrowe, mam bardzo malo plamek. Przypadek? Chyba nie.


To bardzo ciekawe Musze się dopytac o proporcje
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 22:36, 18 paź 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Sebek napisał(a)


Strzeliły lekkiego focha z kwitnieniem latem, ale teraz naprawdę wyglądają w porządku co ważne mają zdrowe liście, a o tej porze u róż to rzadkość


Sebastian, zrobilam w tym roku cos, co mi polecil angielski ogrodnik Elki
Od czasu do czasu pryskalam roze soda i liscie sa zdrowe, mam bardzo malo plamek. Przypadek? Chyba nie.
Choroby klonów, klon - Acer 14:36, 05 paź 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
Mazan napisał(a)
Juzia

Wygląda na mączniaka prawdziwego, który jest we wszystkich szczepach trudny do zwalczenia, a na klonach szczególnie. Powodem są gęste ulistnienie, brak przewiewu, a co za tym idzie wzrost wilgotności i temperatury. Trudnością w zwalczaniu jest też zimowamie w pąkach pod łuskami oraz na opadających liściach. Zazwyczaj do końca czerwca jest spokój, gdyż wówczas następuje infekcja pierwotna nie dająca wyraźnych objawów, które uwidaczniają się w drugiej połowie sezonu. Dlatego należy opryskiwać od wczesnej wiosny zapobiegawczo, teraz to roztwór sody 2 - 3x bardzo dokładnie i poprawić Nimrodem. Soda niszczy zarodniki "od zaraz" Nimrod jest preparatem systemicznym i działa także od wewnątrz. Sodą opryskiwać co dwa, trzy dni.


Pozdrawiam


Dziękuję! Będę próbować!

A to jeszcze spytam przy okazji...
Czy mogę posadzić róże na rabacie z klonem? Czy raczej przesadzić drzewo?
Czy ziemię przed sadzeniem róż potraktować czymś grzybobójczym?
Choroby klonów, klon - Acer 14:07, 05 paź 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4171
Do góry
Juzia

Wygląda na mączniaka prawdziwego, który jest we wszystkich szczepach trudny do zwalczenia, a na klonach szczególnie. Powodem są gęste ulistnienie, brak przewiewu, a co za tym idzie wzrost wilgotności i temperatury. Trudnością w zwalczaniu jest też zimowamie w pąkach pod łuskami oraz na opadających liściach. Zazwyczaj do końca czerwca jest spokój, gdyż wówczas następuje infekcja pierwotna nie dająca wyraźnych objawów, które uwidaczniają się w drugiej połowie sezonu. Dlatego należy opryskiwać od wczesnej wiosny zapobiegawczo, teraz to roztwór sody 2 - 3x bardzo dokładnie i poprawić Nimrodem. Soda niszczy zarodniki "od zaraz" Nimrod jest preparatem systemicznym i działa także od wewnątrz. Sodą opryskiwać co dwa, trzy dni.


Pozdrawiam
Rozpoznawanie chorób i szkodników 10:33, 23 wrz 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4171
Do góry
Frezja

Napisałem tak, gdyż mączniak /infekcja wtórna/ atakuje od lipca. W tym przypadku "spóźnił się". Stosuj bez obaw - soda go unicestwi, a OW wzmocni. Grona należy opryskać sodą b. dokładnie, gdyż działa powierzchniowo, a łatwo ją spłukać.


Pozdrawiam
Skrawek raju na ziemi... działka na stepie 01:06, 29 lip 2015


Dołączył: 25 cze 2015
Posty: 618
Do góry
Asisko_2005 napisał(a)
Witaj. Zasadzie sama sobie odpowiedzialas na pytanie o ligustrze. Napisalas, ze sporexurosly tylko te krzaczko kolo szmba. Pewnie dlatego, ze tam jest lepsza ziemia, glebiej bylo kopane pod szmbo i dlatego. W miejscu wkopania pozostalych, zkemia aba, mniej urodzajna, pia ch i rosna. Gorzej, bo maja sucho. Soda przez piach przelatuje migiem. U mojej sasiadki tak jest. Gdzie kopali ppd szambo i ziemia dobra trawa rosnie oiekna. A gdzie tylko wzruszona glebogryzarka, to slabo rosnie. Musisz wiecej podlewac.


Witaj, mój mąż też tak mówił, że gdy kopał szambo, to ziemię dobrze wzruszył
Zawsze wokół kręgu -przykrywy trawa rośnie jak szalona i jest ciemno zielona.
Masz rację reszta była potraktowana glebogryzarką na takim małym traktorku.
Poprosiliśmy o to znajomego, który miał taki sprzęt.

Czy słyszałaś coś o tym, że ligustry lubią ziemię wapienną? Polecano mi podsypanie krzaczków wapniem w granulacie.

pozdrawiam, Hania
Skrawek raju na ziemi... działka na stepie 00:04, 29 lip 2015


Dołączył: 10 maj 2013
Posty: 1332
Do góry
Witaj. Zasadzie sama sobie odpowiedzialas na pytanie o ligustrze. Napisalas, ze sporexurosly tylko te krzaczko kolo szmba. Pewnie dlatego, ze tam jest lepsza ziemia, glebiej bylo kopane pod szmbo i dlatego. W miejscu wkopania pozostalych, zkemia aba, mniej urodzajna, pia ch i rosna. Gorzej, bo maja sucho. Soda przez piach przelatuje migiem. U mojej sasiadki tak jest. Gdzie kopali ppd szambo i ziemia dobra trawa rosnie oiekna. A gdzie tylko wzruszona glebogryzarka, to slabo rosnie. Musisz wiecej podlewac.
Jestem sobie ogrodniczka hop sa, sa 15:11, 14 lip 2015


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 205
Do góry
Cleo napisał(a)
Witaj Aniu!
Zajrzałam do Ciebie zauroczona nowymi meblami z palet i zostałam na dłużej.
To jest to co mi się marzy, taki kącik wypoczynkowy, ale właśnie nie tradycyjna altana tylko coś w stylu takim co Ty masz.
Mam kilka pytań w związku z tym jeśli pozwolisz i znajdziesz chwilę na odpowiedź to byłabym wdzięczna

Czy poduchy na palety wykonałaś sama? Jaki to jest materiał i jak to się zachowuje w praktyce, gdy np. zmoknie? Baldachim w razie deszczu rozumiem zwijacie? To siłą rzeczy poduchy mokną.
Widzę też, że oparcie jest grubsze i profilowane, gdzie można taką gąbkę/piankę dostać?
I stolik Czy szyba została zamówiona na wymiar?
Świetnie to wszystko wygląda. To moje kolory, szarości, róż, ech zakochałam się!
Pięknie wypielęgnowałaś rośliny, cudnie to wszystko wygląda i tak jak ja lubię, każda roślina widoczna, nic nie jest naćpane
Zaznaczam, będę zaglądać

EU. Palety miałam mozliwosc kupic za 14 zł szt. Z tata wyszlifowalismy i pomalowalismy , nawet nie sa skrecone, leza jedna na drugiej , wszystko jest stabilne i estetycznie wyglada nawet bez poduch. Zrobiłam pomiary jakiej wielkosci maja byc poduchy, rozrysowałam jak to ma byc wykonane i udałam sie do tapicera. Tam dobrałam gabke tapicerska, bardzo twarda i wybrałam sobie u tego tapicera materiał z ktorego ma byc uszyty pokrowiec , wszystko jest wykonane perfekcyjnie, naprawde fachowiec nie partacz , wszyte poduszki maja zameczki, wiec jest mozliwosc wyprania. Po odebraniu gotowych poduch kupiłam impregnat w spreju i zakonserwowałam materiał by nie wchłaniał sie w niego deszcz jak nie zdaze na czas zebrac poduszek i tez sie tak nie brudza dzieki temu sprejowi , pryskałam 2razy .
Co do stolika, jest zrobiony z 2 zwykłych palet , a szybke zamowiłam u szklarza na wymiar , palety na stolik jak i hustawke ktora tez ze zwykłych palet zrobiłam miałam zupełnie za darmo .
Goscie mysla ze to jakis extra wypasiony kaplet wypoczynkowy kupiony , jak im mowie ze to palety sa w szoku! Meble robia naprawde duze wrazenie , tak ze polecam . Poduchy zawsze na noc sciagam nawet jak deszczu nie zapowiadaja ze wzgledu na obce koty ktore przychodza do mojego ogrodu, nie chciałabym co by je podsikały, zapach ciezko usunac. Soda ponoc pomaga , ale wole tego nie sprawdzac hi Pozdrawiam
Pomóżcie wyczarować mi ogród 17:03, 05 lip 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Hortensja nn to chyba drzewiasta Annabell
Violu, na mszyce pomogła gnojówka z pokrzyw. Oprysk. Jutro o niej napiszę. Warto trochę jej gdzieś narwać i zalać wodą w plastikowym wiadrze. Najlepiej młodsze pokrzywy.

Do tej pory pryskałam miksturą poleconą przez Waldka (chyba)- woda, soda, płyn do zmywania i ocet, oczywiście w proporcjach stosownych. Właściwie jest to skuteczne, ale parę dni mija i cholery znowu pożerają młode pączki Spróbuję jeszcze pokrzyw - tylko ten smród
Borówcowy raj 23:31, 01 lip 2015


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Do góry
Szczawik wybierać ręcznie zanim rozstrzela nasionka
ja robiłam miksturą ocet, ludwik, woda, soda i olej i nic z tej ekologi, mszyca siedziała dalej, to ją ze złością ściągałam z róż.
Pozdrowienia zostawiam.
Herbicydy 20:32, 01 lip 2015


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Do góry
Mazan napisał(a)
Frezja

To, że soda daje sobie radę nie tylko z mączniakami nie oznacza, że nie ma 'skutków ubocznych'. Stosowana dolistnie/nalistnie rozpuszcza warstwę ochronną liścia, a to uwrażliwia na choroby. Ponadto jest mikronawozem, przedawkować można sód łatwo dlatego jej nie używam w przeciwieństwie do OW, gdyż wapnia nie przdawkujesz tak łatwo. Wchodzi w skład ścian komórkowych, wiele chorób jest wynikiem niedoboru tego pierwiastka, choćby choroba 'tipburn' kapustnych lub Sucha zgnilizna wierzchołkowa pomidorów czy papryki. Lista jest dość długa. W dodatku podany dolistnie sód może blokować transport wapnia w roślinie. Dlatego uważam, że stosować sodę należy rozsądnie, choć nie jestem jej przeciwnikiem.



Pozdrawiam


dziękuję...dzisiaj spróbowałam na floksach.
Herbicydy 18:35, 01 lip 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4171
Do góry
Frezja

To, że soda daje sobie radę nie tylko z mączniakami nie oznacza, że nie ma 'skutków ubocznych'. Stosowana dolistnie/nalistnie rozpuszcza warstwę ochronną liścia, a to uwrażliwia na choroby. Ponadto jest mikronawozem, przedawkować można sód łatwo dlatego jej nie używam w przeciwieństwie do OW, gdyż wapnia nie przdawkujesz tak łatwo. Wchodzi w skład ścian komórkowych, wiele chorób jest wynikiem niedoboru tego pierwiastka, choćby choroba 'tipburn' kapustnych lub Sucha zgnilizna wierzchołkowa pomidorów czy papryki. Lista jest dość długa. W dodatku podany dolistnie sód może blokować transport wapnia w roślinie. Dlatego uważam, że stosować sodę należy rozsądnie, choć nie jestem jej przeciwnikiem.



Pozdrawiam
Grzybienie w naszych stawach - Nymphaea 10:28, 28 cze 2015

Dołączył: 13 paź 2013
Posty: 39
Do góry
draglukasz napisał(a)
mam problem z mszycami w oczku. Atakują mi lilie wodne i co niektóre mają już żółte liście :/
Próbowałem ręcznie spłukiwac ale kiepski efekt...
ma ktoś może jakiś lepszy sposób?



Mariusz napisał(a)
To nie jest mały problem. Ona zasiedla głównie żółtawe liście, które trzeba zrywać, ale przy masówce siedzi wszędzie, nawet na kwiatach. Spłukiwanie niewiele daje, bo w ten sposób rozprzestrzenia się w innych partiach oczka, część skonsumują rybki, choć ja tam jakieś radości wśród rybek nie widzę na taki pokarm, ale moje to może przekarmione

Gnojówka z pokrzywy 1 : 10 + wywar ze skrzypu polnego 1 : 4, odpowiednio na litr gnojówki dodać pół litra wywaru. P 5 dniach zrób drugi oprysk.

Można wywar pokrzywa + skrzyp (150 gram suszu zalewasz 10 litrami wody i odstawiasz na dobę, potem gotujesz na lekkim ogniu 20-30 minut). Rozcieńczasz 1:4 i opryskujesz. zazwyczaj dwukrotnie co 5 dni.

Swojego czasu robiłem mydłem potasowo-czosnkowym z denaturatem, olejem i soda, ale były komplikacje z parametrami wody, tak więc nie rozpisuje się o tym i nie polecam w środowisku wodnym. Na ladzie jak najbardziej
Powodzenia


Dzięki za pomoc.
Wczoraj zrobiłem oprysk, jak pisałeś z tym że świeży skrzyp polny zmieliłem w maszynce, następnie wsypałem to do gotującej wody (ok. 5 litrów) i tak przez 20 minut trzymałem na ogniu. Po ostygnięciu rozcieńczyłem 1:4 i rozlałem do butelek. Później zmieszałem z gnojówką z pokrzywy którą już wcześniej robiłem....

Czekam na efekty.
Moje nowe oczko, jeszcze nie ukończone













Grzybienie w naszych stawach - Nymphaea 20:13, 26 cze 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Do góry
To nie jest mały problem. Ona zasiedla głównie żółtawe liście, które trzeba zrywać, ale przy masówce siedzi wszędzie, nawet na kwiatach. Spłukiwanie niewiele daje, bo w ten sposób rozprzestrzenia się w innych partiach oczka, część skonsumują rybki, choć ja tam jakieś radości wśród rybek nie widzę na taki pokarm, ale moje to może przekarmione

Gnojówka z pokrzywy 1 : 10 + wywar ze skrzypu polnego 1 : 4, odpowiednio na litr gnojówki dodać pół litra wywaru. P 5 dniach zrób drugi oprysk.

Można wywar pokrzywa + skrzyp (150 gram suszu zalewasz 10 litrami wody i odstawiasz na dobę, potem gotujesz na lekkim ogniu 20-30 minut). Rozcieńczasz 1:4 i opryskujesz. zazwyczaj dwukrotnie co 5 dni.

Swojego czasu robiłem mydłem potasowo-czosnkowym z denaturatem, olejem i soda, ale były komplikacje z parametrami wody, tak więc nie rozpisuje się o tym i nie polecam w środowisku wodnym. Na ladzie jak najbardziej
Powodzenia
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany 07:46, 20 cze 2015


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14238
Do góry
Drugi z czosnkiem --- 100 gr czosnku rozetrzeć w 5 l wody Po 24 godzinach gotuj 15 min I podlewać jak ostygnie --- przędziorek I mszyca


Mszyca mączniek 1 łyżeczka sody 1/3 szkl oleju jadalnego Odmierzyć 2 łyżeczki mikstury + 1 szklanka wody pryskać kwiaty kilka razy w sezonie


To są przepisy z forum część a z czosnkiem I soda to ponoć stary przepis Sprawdż na swoim teranie I swoich kwiatkach I zobzczysz .Ja mam mało róż to latam w rękawicach wperw je oczyszczę co mogę a potem leję jak tylko zobaczę że są POMAGAPozdrówka ślę słoneczne Napisz jak potrzebujesz kffiotków mogę wysłać bodziszka niebieskiego trawę Ice dance . laurkę BUZIOLE I Pozdrówka Babuni
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies