Relację z targów obejrzałam, oczka nacieszyłam, tę sosnę co pokazałaś jak miotełkę mam, a cena cyprysika bardzo przesadzona, też mam u siebie, znacznie tańsze były.
Dzieje się u ciebie i czuć wiosnę, zakupy ogrodowe to moje ulubione zajęcie, a jak patrzę, to tak jak bym sama tam była,
A zapomniałabym poidełko mnie oczarowało, jak spojrzałam, to tak sobie pomyślałam, że takie to bym sobie kupiła, a później dopiero przeczytałam że je kupiłaś, śliczne
Aniu koniecznie obfoć, bo ja porównać muszę, to jakiś specjalista? - te pewnie świetną robotę wykonał...
nie migaj się już, wczoraj wieczorem obiecywałaś....
A słonko mi też ktoś zwinął i nikt się nie przyznaje, ale ja wyśledzę, kto się dziś pochwali i wszystko jasne będzie
Kasia- troszkę też mi jeszcze zostało, bez traw rabatki się puste zrobiły, ale przynajmniej porządeczek jest, czeka mnie jeszcze wiele pracy. Wczoraj batalie z Żonem przeszłam, chcę poszerzyć rabatki a to się wiąże z przesunięciem spryskiwaczy, jest z tym trochę problemów, no zobaczymy, ma Żon kolejne zadanie, oby nie przeciągał zbyt długo.
Zbyszek- krokusy cieszą niezmiernie, tyle na nie czekałam, ale jest ich jakby mniej, nie wiem dlaczego, z jednego miejsca zupełnie znikły, jeszcze kilka horti czeka na podcinkę, jeszcze w śniegu są, więc czekać muszę.
Agnieszka- myślę, że przeżyją, moje żółte też miesiąc czekały pod śniegiem, żeby wreszcie ponownie rozkwitnąć, nigdy nie miałam równocześnie fioletowych i żółtych, te drugie kwitły znacznie wcześniej, ale przetrwały i teraz są te i te
A deszczyk pomoże szybciej pozbyć się śniegu, głowa do góry od jutro mają być wiosenne temperatury
Iwona- u ciebie śnieg... Od jutro zmiany zapowiadają będzie coraz lepiej, bądź dobrej myśli.
Aniu- ja to już się za długo obijałam, dlatego tak wystartowałam
Jeszcze trochę i wszyscy się będą chwalić jak to się nie obijali w ogródku,
u mnie nie pada, ale chmur cała masa.
Marzenko już wróciłam i nadrabiam.....w ogrodzie gonię bo tyle spóźnienia, trawniczek już bez śniegu, ale mokry bardzo, nic jeszcze nie grabiłam, za to przycinka ostra była. Dziś jakoś słonko się nie spieszy, ale troszkę zaczyna się przejaśniać, na razie tylko +3.
Miłego dzionka
Ela nie załamkuj się u mnie od północy też jeszcze zima panuje, a od południa wiosna
Dziś nieciekawie, słonko się schowało, za to mam chwilę żeby zaległości nadrobić, bo szalejesz a właściwie szalejecie w tym wątku...
I łączę się w bólu bo też jeszcze nic nie kupiłam, Ela za to wszystko przed nami, jupi...
Julcia ja już wróciłam z ogródka, ale przez te dwa ostatnie dni to poszalałam...hihihi
chociaż wszystko mnie boli, cieszę się ogromnie, dziś pogoda do d..py...- widzę że słowo ostatnio często używane, nie pada, ale jest strasznie ponuro, zapowiada się na deszcz.....
Kolejny tydzień ma być rewelacyjny, liczę na dużą dawkę słońca, bo w tym to raczej deszcze, ale dobre i to, u mnie też od północy jeszcze górki śniegu leżą jak zaczarowane, nie chcą się stopić. Może deszczyk to przyspieszy, buziam
Ela jeszcze niedawno to każdy by ci pozazdrościł, że nie sam śnieg......zmiany już są bardzo blisko,
u mnie dziś nie ma słonka....no nic może trochę mięśnie odpoczną
Hihihiiii....to prawda, muszę się stopować, wszystkie mięśnie już to czują, dziś znacznie gorzej z pogodą, słońca nie widać, więc nadrabiam, ale fotki wczoraj były i horti pstryknęłam
Horti przycięta, z tyłu za nią rośnie pęcherznica, to te wystające cieńsze gałązki
Wiosna:
Ostrąbię obiecuję rezerwację pierwszego rzędu załatwiłam
Krokusy chyba będę jesienią rozsadzać... Chciałam łączkę... Kofam te zwiastuny wiosny....
Iryski w ubiegłym roku z 10 szt chyba 3 zakwitły.... W tym roku zapowiada się zdecydowanie więcej ....
Za dwa dni mnie dogonisz a potem zostawisz daleko w tyle Pozdrowienia dla Kazka
Dwóch takich ... Sorki ..... Jeden został....
Ha ha zazdrośnica... Ty niedokładnie wymazałaś placki zostaly
Strażnicy przy tarasie za wolno dla mnie rosną..... Kiedy będa idealne kuleczki?.. I tak po przekwitniciu w tym roku je ciachnę
cieszę się, że lasso się nie zerwało i słońce do Ciebie dotarło Ja się nafaszerowałam tabletkami i rozplenice ciachnęłam.... W niedzielę.... Ale to nie była praca tylko przyjemność..... Więc rozgrzeszenie chyba dostanę
Kasiu śnieg szybko stopnieje. Za tydzień u Ciebie też będzie już wiosna.
U mnie nie ma już śniegu nawet w pólnocnej części... Myślę, że jesli będzie ciepło to rzeczywiście wszystko się szybko zazieleni
W tle carex frosted curls - prezent od Sywli na spotkanie ogrodowiska Poprzedniczki mi ubiegłej zimy wymarzły.. Te Bociek zakazali wycinać, mam czesać, tylko nie wiem kiedy
A myślisz dlaczego mnie boli głowa i mam gorączkę od dwóch dni ?
Mają być na szerokość rabat prostopadłościany na razie je ukrzyzuję aby się szybciej na długość rozrosły a potem juź prostopadłościany. Danusia kiedyś takie zdjęcie z Angli pokazywała... U mnie ma tak być za kilka lat..
W przyszłą sobotę to się o bladym świcie na szaber na gieldę wybieramy a potem sadzenie
Tak stipa ale czy tenuissima to nie wiem Kupiłam u Finki w ubiegłym roku w czerwcu
He he.... Zachodnia Polska... Się wegetację wcześniej ma... I tak mnie zaraz Asc z temperaturą przegoni i wegetacją U Ciebie Gosia tak będzie za dwa tygodnie
Gosiu to super - cieszę się Twoją radością - fajnie że już wiosenkę widzisz Ciurkadełka z kamienia są super... i nie wątpię że ci to ślicznie wyjdzie - widać co potrafisz... A Chronosa to można pooglądać bo czemu nie
Ale cudniaste, gapię się i gapię, nareszcie coś pozytywnego, mogę już zamknąć kompa i z tym widokiem iść spać, ale ponieważ trochę za wcześnie na spanie, więc jeszcze sobie popatrzę
Gosiu!
Nie miałam za bardzo wyjścia, bo widziałaś , jak one wyglądały. Nadawały się tylko do wycięcia lub przycięcia. Wybrałam to drugie. Nie lubię się pozbywać takich dużych drzewek. Tak naprawdę niczego nie lubię się pozbywć
Motyle a właściwie motyla to GosiaJoasia widziała u siebie, u mnie tylko pająkowate, muffowate i kilka biedronek dla równowagi
W przyszły weekend też sporo planów mam, zobaczymy jak z tą pogodą będzie, wertykulacja by się przydała, a tu mokro strasznie, trzeba czekać.