Dzień dobry,

Proszę o pomoc, co to za chwast? Jak należy z nim walczyć ?

Dziękuję

No i taras się robi:

Lidziu, obejrzałam całe forum z grabiami, ale wszystkie drzewka są już w wersji wyrośniętej. Dlatego miałam problem, czy kupić te graby z mojej szkółki. W końcu się zdecydowałam na te mniejsze, bo małżonkowi bardziej się podobały. W dalszym ciągu nie mam pewności, czy kupiłam fastigiata, ale byłam w sumie 4 szkółkach i nigdzie nie było grabów.
A tak one wyglądają:

I moje zaatakowane brzozy. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? Co to może być. Pewnie jakieś robaki.Najpierw robi się dziurka z której cieknie a potem odchodzi kora pod którą są wióry

No i jeszcze wczoraj nabylam bezimiennego powojnika.

Na zdjęciu wyżej widać przedłużenie rabaty. Będę dzielić gracki i je sadzić w rzedzie na tej rabacie. I zrobiłam jeszcze jedną rabatę pod gracki.

Marta nie rozważam. Ja ją chcę! I chce hortensje limki i przed nie właśnie hakonki. Ale to za chwilę. Na razie u mnie prace brudne w ogrodzie. Robi się elewacja,placyk gospodarczy i wszedobylski bałagan.

Bluszcz.

Na razie walka trwa. Jeden gabion zrobiony teraz do środka dużo ziemi wsypać muszę i nasadzić i drugi. To do roboty (dalej)

Agatorek, bodziszek kwitnie w maju-czerwcu, to będzie następny po tulipanach. Ale dumam jeszcze. Ta rabata jest tak pod ręką, widać ją z jadalni/kuchni, a wiadomo, stół - najważniejsze miejsce

Joann, to był od dawna planowany "skok na ogród", teraz muszę być konsekwentna a że to czasem przekład się na ból mięśni, to inna sprawa

Johanka, sama zdzierałam darń, czuję, że powoli zamieniam się w glebogryzarkę a lista zamówień w międzyczasie zmultiplikowała się. Jako pierwszy przyszedł błyskawicznie Twój Skalniak, gaury poznałam z Twojego zdjęcia i nie pomylę z jeżówkami, ale mam problem z trawami. Nie potrafię odróżnić molinii 'Heidebraut' od 'Heidezwerg', wszystkich zamawiałam po tyle samo, nie są podpisane, będę dzwonić w pon. Dziś dopiero po pracy rozpakowałam, a tu taki niefart. Szybko i super zapakowane, ale nie wiadomo, co jest co.



Marta_80, dzięki, że zaglądasz ze słowem pocieszenia, bo ja mam wrażenie, że kompletnie nie mam w tych kwestiach pomysłów! Zgapiam raczej od innych. Wciąż więcej dylematów niż klarownych wizji. Hortensji miało nie być, są. Róż nigdy miało nie być, będą. Miałam też taki sen, że budzę się w jakimś gąszczu duszona przez rośliny czy to znak, że mam mniej myśleć o ogrodzie?? czy może mniej zamawiać???

Sylwia, gdyby tak się dało, tempo presto, 180 uderzeń szpadla na minutę

Dziewczyny, powtórzę to co Karola popcorn dziś u siebie napisała, bo bardzo mi się spodobało, super że jest takie forum i tyle życzliwych tu osób!

 

Przesympatyczna Pogodynka w moim ogrodzie. Ale zapowiadana pogoda już taka sympatyczna nie jest ☹️️️️

Kasya napisał(a)

I pokaze wam jeszcze jaka moja zołza dominatorka a jsk chłopiec taka dominację lubi

CUDNE To jakieś sado-maso To się dopiero nazywa dominacja

Tak na szybko, jeszcze trochę wersja robocza
No i w pełnym słońcu kiepsko się prezentuje na fotach
Wiatr urywa głowę i kwiatki na gorze straciły juz płatki

Catalinasdiary napisał(a)

Dobre zmiany z tą hakonką, ona u Ciebie ładna rośnie. Proso u mnie też jeszcze nie ruszyło. Ja się miłością do kotów zaraziłam od Mrokasi i u Ciebie jak zobaczyłam te cuda. I zamieszkały ze mną dwa. Jest miłość, za to sunia daje popalić Więc trzymają się koty razem z psem razem.

Hakonki u mnie mają się nieźle. Dlatego zadarniam niemal nimi rabaty. Uwielbiam je.
Widzę że też masz niezłe, futrzaste grono. Tak jak u mnie obecnie, dwa koty i pies. Piękny ten szary
Ale jak widać, kobiety w większości stad rządzą

Replete.

bettka napisał(a)

wracam z tematem mojej małej rabaty, żywotnik golden szmaragd "przymierzony" w tym miejscy wygląda tak, co mogłabym jeszcze dosadzić (wymiary ok 1x2,5 m)?

Mój pomysł nr2 to posadzenie w tym miejscu lilaka meyera "Palibin" szczepionego na pniu, miałby super warunki od południowej strony, podobno kwitnie nawet 2x w roku?
Tylko wtedy nie mam zielonego pojęcia z czym go połączyć, żeby było zimozielone i żeby trochę zasłaniało moje "techniczne" wejście do domu.

Czy na takiej powierzchni mogę posadzić dwa lilaki na pniu?

Uśmiecham się o rady i inspiracje

Może pierwsza myśl jest dobra. 3 jałowce Gold Cone ustawione w trójkąt, prowadzone na 3 różnych wysokościach. Takie 3 wąskie walce. Reszta powierzchni obsadzona konwalnikiem Niger. Liściaste nie da Ci całorocznej przesłony. Pisałaś, że takiej potrzebujesz. Nie ma tam miejsca na nic więcej. To taka geometryczna propozycja. Pozdrawiam

Zaciskowałam się





Tylko z rozpędu nie wiem, czy te 2, to nie jakieś hili, hicsi?

Renata, taką mam.

Magleska napisał(a)

na rabacie przy skrzyniach wysiałam wszystkie nasiona kwiatów ,jakie miałam -ma być łąka kwietna ,a co wyjdzie -to się okaże

Kolejne piękne miejsce stworzyłaś.
Gratuluję i podziwiam.

Szafirki szaleją

I nieodłączni towarzysze moich ogrodowych prac - turkusowa pianka pod kolana i różowe wiaderko .