Danusiu nie gniewaj sie ale na forum nie kazdy ma inny gust jednemu sie podoba drugiemu nie. Danusiu zaprasazm na zywo /) jak znajdziesz czas czekam z kawa))) mieszkam 10 kilometrow od Katowic
Ola cudnie masz bez względu na ilość włożonych groszy . Super, że z nami dzielisz się ogrodem i możemy tak bez wydawania kasy się inspirować.
Dzięki
Mam pytanie czy masz u siebie posadzone graby, wydaje mi się, że tak?
Jak masz zamiar je prowadzić, gdybyś była miła i wrzuciła zdjęcie to będę wdzięczna.
Nie zawsze tak jest. Mam koło siebie szkółkę, w której zostawiłam sporo kasy, a co tam pojadę, to mam wrażenie, że co najmniej przeszkadzam.
Teraz jeżdżę tam tylko jak w innych nie ma czego szukam, a tam jest
Usunęli awarię. Delektuje się kawą.
Ten śnieg mnie nawet tak nie drażni, jak kolejna choroba, bo coś czuję, że znowu będzie efekt domina wśród domowników...
U mnie od rana delikatnie pruszy. Trzeba będzie drzewa otrzepać, bo się połamią... Jeszcze liście nie opadły.
Wyjęłaś mi to z ust
Witaj Cieszę się, że ktoś nowy do mnie zajrzał. Wieczorem przyjdę pooglądać do Ciebie Pozdrawiam
Dzięki Danusiu. Widziałam Twoje ekapady. Wrócę komentarz zostawić.
Też się nie spodziewałam. Myślałam, że to będę lekkie opady, zrobi się biało i stopnieje. A tu zonk (jak to się piszę?), sypie od rana.
Och, to żaden problem, Pan przemiły z chęcią pokazywał i opowiadał o drzewach - nie dość, że wyjazd owocny to przy okazji spędziłam bardzo przyjemnie ten czas, lubię takie pogawędki o roślinach a szczególnie z ludźmi, którzy zarażają innych swoją fascynacją
Olili - dziękuję
Zielona - w to upalne lato nawadnianie okazało się czynnikiem niezbędnym i jakże zaoszczędziło czasu i wysiłku .... co innego podlać rabatę a co innego cały mój ogród jedną parą rąk .... Trawnik również był szczęśliwy
Sebek - Miły z Ciebie facet !
Babka - dzięki ... wczoraj były kolory a dziś za oknem czarno biały kadr ...
bdan - i jedno i drugie potrzebne.... dziękuję
Wieloszka - witaj zapracowana kobieto ... dziękuję za miłe słowa i odwiedzinki .... ściskam
Lojalna - dzięki
Brr, u mnie też sypie lekko, ale biało się nie robi.
Podziwiam, że chciało Ci się w poniedziałek rano przy takiej zimnicy zdjęcia robić. Ja marzę, jakby się tu z rana rozgrzać i lenia mam strasznego
Kasiu dotarłam do Ciebie z wątku Anity. Widzę, że u Ciebie też dosyć spora działka do zagospodarowania. Ogrom pracy juz wykonaliście, pozwól, że będę wpadać i kibicować