Och, to żaden problem, Pan przemiły z chęcią pokazywał i opowiadał o drzewach - nie dość, że wyjazd owocny to przy okazji spędziłam bardzo przyjemnie ten czas, lubię takie pogawędki o roślinach a szczególnie z ludźmi, którzy zarażają innych swoją fascynacją
Iza szybko zleci, a te miesiące przeznacz na planowanie
Szmaragdy bardzo polecam, moje sadzone październiku zeszłego roku fajnie się zabrały, wiem, że są trochę kontrowersyjne tu na portalu, ale ja je bardzo lubię - fajne tło robią.
A miałam zapytać, bo to Ty miałaś jabłoń Royalty o ile dobrze pamiętam - czy Twoja ma jeszcze liście?
Zakupy planowane od początku sezonu, więc trochę zeszlo do realizacji - ale jak mi to przywiozą to już będą prawie wszystkie drzewa jakie chcę.
Marzy mi się jeszcze magnolia Raspberry Fun lub Stellata Jane Platt- ale to już wiosną
Nie zawsze tak jest. Mam koło siebie szkółkę, w której zostawiłam sporo kasy, a co tam pojadę, to mam wrażenie, że co najmniej przeszkadzam.
Teraz jeżdżę tam tylko jak w innych nie ma czego szukam, a tam jest
Najpierw zadzwonię do tego mojego szkólkarza. Jestem już u niego stałą klientką i nie dość, że wie jakich roślin zazwyczaj poszukuję to jeszcze ceny ma fajne. Zawsze też da mi jakiś dodatkowy rabat a to też się liczy. Poza tym ja zawsze lubię zobaczyć drzewo zanim kupię bo boję się, że przywieziony egzemplarz mi się nie spodoba i będzie kiepsko. Coś mi się nie chce wierzyć, że specjalnie dla mnie by wybierali najładniejszy egzemplarz. na pewno w takich zamownieniach na odległość chwytają pierwsze lepsze z brzegu i jadą... Ty masz super, że mogłaś sama sobie wybrać to co chciałaś
Jak uda mi się posadzić szmaragdy to będę bardzo szczęśliwa(nie przeszkadza mi opinia o nich ,bo ja muszę zaakceptować brabanty swoje których się nie pozbędę. Szmaragdy to będzie u mnie luksus