Przepraszam za brak obecności. Od tygodnia choruje i zamiast dobrze to jest źle. Zapalenie gardła mnie dopadło i nie poszłam do lekarza. Wzięłam antybiotyk i o mały włos nie rozsądziło mi żołądka.
Dzisiaj z mężem zabraliśmy się za porządki na działce, dość dużo powycinalismy akacji - samosiejek bo wchodziły nam na naszą dzialke. Poza tym grabienie, przygotowywanie fragmentu terenu do warzywniaczka. Zrobiłam tez wianek z galazek brzozy - swój pierwszy

, a mój mąż zbudował mega duży karmik ( chyba dla dzików bo taki ogromny). Teraz leżę i zdycham bo gardło boli...
Anitko, przepraszam, że milczenie, jestem z Tobą myślami bo podgladam cie na B.
bdan zaglądaj, będzie mi miło